X. Rafał Trytek |
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen!
Oto drodzy wierni Katolicy jest dzień, w którym świętujemy Zesłanie
Ducha Świętego, który, jak naucza nas Pan Jezus, w dzisiejszej Ewangelii
ze św. Jana, jest tym, który został posłany, ażeby po widomym odejściu
Chrystusa - Wniebowstąpieniu, ażeby był On pocieszycielem dla Apostołów,
ale także po to, ażeby przypominał On wszystkie słowa Pana Jezusa. Taka
jest szczególna rola Ducha Świętego po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa.
Duch Święty ma to szczególne zadanie i Duch Święty jest Trzecią Osobą
Trójcy Przenajświętszej, jest Miłością, która łączy Boga Ojca z Bogiem
Synem i jest Miłością, która łączy Boga Syna z Bogiem Ojcem. Spodobało
się Panu Bogu objawić tajemnicę Trójcy Przenajświętszej dopiero poprzez
Pana Jezusa, dopiero poprzez Zesłanie Ducha Świętego. I stąd też Kościół
święty katolicki z jednej strony jest zachowywany przez Ducha Świętego
od wszelkiego błędu, jest zachowywany w czystości i nieskalaności nauki,
po to, żeby wierni, idąc za Kościołem świętym, mieli pewność zbawienia.
Pan Jezus wiedział, że nasze umysły są słabe, że powstanie wielka
liczba heretyków, inspirowanych przez księcia tego świata, jak mówił Pan
Jezus, że będą inspirowani do błędu, a ciało ludzkie jest słabe, i wola
jest słaba, są liczne namiętności, co powoduje, że herezje i błędy raz
po raz powstawały. Widzimy, w czasie trwania historii bez liku, od
pierwszych herezji ebionitów czy też żydujących, którzy uważali, że
Stary Testament się nie skończył, po dzisiejszą apostazję
modernistyczną. Ale zawsze też Kościół święty katolicki sprzeciwiał się
herezji i zwalczał herezję. Po tym można rozpoznać Kościół katolicki,
prawdziwy Kościół katolicki, że zachowuje Wiarę katolicką niewzruszoną,
nienaruszoną, integralnie katolicką, ale też zwalcza i potępia wszystkie
błędy i herezje. I widzimy, kiedy dzisiaj, po śmierci Piusa XII, nie
mamy już Papieży, którzy zwalczaliby modernizm, mamy za to
pseudopapieży, którzy nauczają błędów, to widzimy, że pomimo tego jest
pewna grupa ludzi, jest grupa duchownych, biskupów, którzy głoszą
prawdziwą, nieskażoną naukę katolicką, którzy nie idą na układy z duchem
tego świata, z heretykami, którzy potępiają z całą mocą i z całą siłą
wszelkie herezje, wszelkie błędy, które zwalczają zbawienie, które
fałszują naukę katolicką, i którzy z całą mocą potępiają również
wszelkie układy z heretykami, z modernistami, z błędnowiercami. I tam,
gdzie przepowiada się Słowo Boże, słowa Pana Jezusa, niezniekształcone,
niesfałszowane, tam, gdzie potępia się herezje, tam jest Kościół
katolicki. Nie wystarczy samemu dla siebie zachowywać prawdy Wiary
katolickiej, tak jak to robią często indultowcy czy też Bractwo św.
Piusa X. Trzeba też z całą mocą potępiać błędy, żeby ludzie wiedzieli,
co jest złem, żeby ludzie wiedzieli, co jest złem najgorszym. Bo
najgorsze nawet zboczenie obyczajowe nie jest tak złe, jak zboczenie w
kwestii doktrynalnej, jak sfałszowanie nauki Jezusa Chrystusa. I jest
wyrazem naturalnego miłosierdzia i miłości bliźniego, jeśli nauczamy
Prawdy katolickiej, jeśli protestujemy przeciwko fałszowaniu słów Jezusa
Chrystusa. Tam, gdzie się to robi, tam jest Kościół katolicki, tam jest
niewzruszona Wiara, tam działa również Duch Święty, który jest Duchem
miłości, który przenika Kościół, który naucza, który chroni Kościół od
błędu, od popadnięcia w złe rzeczy. Pod wpływem Ducha Świętego
Apostołowie wyszli z wieczernika i rozgłaszali wszystkie słowa Chrystusa
w językach tym, którzy się zgromadzili, którzy byli przestraszeni,
którzy nie wiedzieli, co począć, którzy nie mieli jeszcze mocy, bo
otrzymali tę moc z góry, otrzymali Ducha Świętego. I od tej pory
otwarcie i odważnie głosili słowa Jezusa Chrystusa. Jest też taka cecha
Kościoła katolickiego, nigdy nie było tak, aby Kościół ukrywał swoje
przekonania i swoją doktrynę przed innymi. Zawsze rozgłaszał naukę
katolicką, w całej jej rozciągłości, zawsze nauczał jej bez względu na
to, czy był czas, czy nie był czas. Jedyne, co robił, to oczywiście
dostosowywał nauczanie do możliwości pojmowania przez różnych wiernych.
Inaczej głosi się katechizm dzieciom przed Pierwszą Komunią, a inaczej
naucza się teologii katolickiej na uniwersytetach. Ale Wiary katolickiej
nigdy żaden Papież ani hierarchia katolicka się nie zaparła. Mamy zatem
Ducha Świętego, który został nam dany, byśmy nie zwątpili, byśmy nie
stracili Wiary Jezusa Chrystusa, byśmy nie uronili żadnego z Jego słów,
żadnego z Jego postanowień, żadnego z Jego przykazań i rozkazów. Duch
Święty działa ciągle w Kościele katolickim, jeśli chcemy korzystać z
darów Ducha Świętego, to musimy w Kościele katolickim pozostać. Poza
Kościołem nie ma Ducha Świętego, nie ma działania Ducha Świętego, nie ma
tych wspaniałych Jego skutków. Duch Święty został objawiony po to,
ażeby cała Trójca Przenajświętsza była dostatecznie czczona. W Starym
Testamencie, który był niedoskonały, nie wiedziano wielu rzeczy o Panu
Bogu. To dopiero w Nowym Testamencie wiemy, jaki Bóg jest. Nie możemy
tego pojąć i nigdy do końca nie zrozumiemy Istoty Boskiej, Istoty Boga,
ale wiemy, że Bóg istnieje w Trzech Osobach w Trójcy, wiemy, jak nazywać
naszego Boga, wiemy, jak Go czcić, jak być po prostu człowiekiem
religijnym. Wiemy, jak czcić prawdziwie Pana Boga. I to jest wielki
przywilej dla nas, że możemy czcić Pana Boga tak dokładnie, jak On sobie
tego życzy, jak On tego chce, tak, jaka jest Jego święta wola, bo
naucza nas tego i przekazuje nam to święty Kościół katolicki. Święty
Kościół katolicki zachowujący integralnie całą spuściznę, całe
dziedzictwo Jezusa Chrystusa i chroniony przez Ducha Świętego przed
popadnięciem w błąd. Jesteśmy na tej Arce Zbawienia, jaką jest Kościół
katolicki i musimy bardzo uważać, żeby z niej nie wypaść, żeby nie dać
się zwieść głosicielom fałszywego pokoju, fałszywego ekumenizmu, którzy
tworzą jedną światową religię bez dogmatów, bez prawdziwych dogmatów,
religię bez prawdziwej obyczajowości, prawdziwych obyczajów, gdzie
wszystko jest relatywne, gdzie stawia się błąd i Prawdę na jednym
poziomie. Musimy się koniecznie odłączyć od takiego światowego kościoła,
od ducha tego świata, od tego kościoła, który jest inspirowany przez
księcia tego świata i w ostateczności służy temu, aby jak najwięcej dusz
odciągnąć od Prawdy, od sakramentów, prawdziwych Sakramentów Świętych,
od nauczania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Matka Boża jest najlepszą
Opiekunką, najlepszą tarczą przed błędami, przed herezjami, jest
Pogromicielką wszelkich herezji. Ona nienawidzi grzechu, nienawidzi
błędu. Nie może kochać błędu, nie może tolerować błędu. Może tolerować w
pewnym sensie i zakresie grzeszników, ale tylko po to, ażeby dać im
szansę, by w swoim wstawiennictwie i pośrednictwie ich nawrócić. Tak
więc trzymając się Matki Bożej, mając prawdziwe nabożeństwo do
Najświętszej Maryi Panny, nie upadniemy w grzechy i herezje, nie
popadniemy w obojętność, również nie popadniemy w ducha tego świata.
Niech Najświętsza Maryja Panna, którą łączyły tak bliskie relacje z
Duchem Świętym, która poddawała się Jego natchnieniom w każdej minucie
swego życia, która była przepełniona Duchem Świętym, niech Ona nas
strzeże, zachowuje od zła i niech nas nauczy prawdziwego nabożeństwa do
Ducha Świętego, prawdziwej mądrości Bożej i prawdziwej katolickiej
religijności.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen!
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami!