Od blisko pół wieku życie chrześcijańskie pozostaje w zaćmieniu
wskutek rozprzestrzeniania się potępionych już wielokrotnie i nieomylnie
przez Kościół modernistycznych błędów i herezji takich jak: 1) wolność
religijna, która w istocie prowadzi do akceptacji ateizmu państwa; 2)
fałszywie pojmowany ekumenizm “ czyli postawienie na tej samej
płaszczyźnie co Jedyny, Prawdziwy Kościół Katolicki fałszywych doktryn
religijnych oraz uznawanie innych religii, w tym nawet judaizmu, islamu i
pogaństwa, za środki prowadzące do zbawienia; 3) błędna koncepcja
Kościoła Chrystusowego nie utożsamianego wyłącznie z Kościołem
Katolickim, ale postrzeganego jako byt szerszy, który mieści w swoim
obrębie Kościół Katolicki, ale się doń nie ogranicza; 4) promowanie
jednej światowej synkretycznej religii; 5) hołdowanie ideom
wolnomularskim, takim jak propagowanie rzekomo przyrodzonych" praw
człowieka, będących w istocie wyrazem antropocentryzmu.
STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka
Cytaty na nasze czasy:
"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"
Św. Ignacy Loyola
"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)
J.E. ks. bp Guerard des Lauriers
"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."
J.E. ks. bp Donald J. Sanborn
Cytaty na nasze czasy:
"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"
Św. Ignacy Loyola
"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)
J.E. ks. bp Guerard des Lauriers
"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."
J.E. ks. bp Donald J. Sanborn
środa, 30 stycznia 2019
poniedziałek, 28 stycznia 2019
KRAKÓW - PORZĄDEK MSZY ŚWIĘTYCH: 28.01.2019 - 03.02 AD 2019
Poniedziałek - Msza św. o godz. 18: 30
29. I św. Franciszka Salezego
Wtorek - Msza św. o godz. 7: 20
30. I św. Martyny
Środa - Msza św. o godz. 7: 20
niedziela, 27 stycznia 2019
piątek, 25 stycznia 2019
Przypominamy: Ks. Anthony Cekada - Całkowicie nieważne i pozbawione znaczenia (*) Święcenia biskupie według obrzędu z 1968 roku
Całkowicie nieważne i pozbawione znaczenia (*) Święcenia biskupie według obrzędu z 1968 roku
KS. ANTHONY CEKADA (**)
"Gdy nie będzie już ważnie wyświęconych księży, wtedy uwolnią Mszę Łacińską".
(O. Karol Pulvermacher OFMCap, były redaktor "The Angelus")
"Pozostawcie skorupę, ale usuńcie jej zawartość".
(Włodzimierz I. Lenin)
W latach
60-tych katolicy, którzy byli zaskoczeni posoborowymi zmianami w liturgii
zaczęli się martwić czy sakramenty sprawowane wedle zreformowanych obrzędów
są ważne. Przełomowym momentem dla Stanów Zjednoczonych był 1967 rok,
kiedy Patryk Henryk Omlor ogłosił pierwsze wydanie swego studium: "Problem
ważności mszy anglojęzycznej" (Questioning the Validity of
Masses using the All-English Canon).
Książka ta, jeszcze przed ogłoszeniem nowego porządku Mszy w 1969 roku
(Novus Ordo),
zelektryzowała słabe wówczas szeregi tradycjonalistów.
W miarę
jak modernistyczni "reformatorzy" przerabiali obrzędy kolejnych sakramentów
– bierzmowania, pokuty i ostatniego namaszczenia – tradycjonaliści
poddawali w wątpliwość ważność tych sakramentów poszukując kapłanów
sprawujących tradycyjną Mszę świętą i korzystających ze starych
obrzędów.
Kapłaństwo
było jedynym sakramentem, który nie wzbudzał wątpliwości tradycjonalistów,
co było oczywiste, gdyż nie było powołań. Skoro wielu świeckich nigdy
nawet nie widziało jak przebiegają święcenia, to jeszcze mniej
wiedziało co sprawia, że święcenia są ważne. Dlatego problem jak
i czy zmiany w liturgii zagroziły ważności święceń kapłańskich
pozostawał zgoła nie rozpatrzony.
Zetknąłem
się z tą kwestią na pierwszym roku studiów (1975-1976) w seminarium
Bractwa Św. Piusa X, w Ecône, w Szwajcarii. Zwróciłem się do arcybiskupa
Marcelego Lefebvre'a z
pytaniem: czy moi konserwatywni przyjaciele z dawnego seminarium duchownego
mogliby współpracować z Bractwem po święceniach. Arcybiskup zasadniczo
wyraził zgodę, ale zauważył, że mogą wpierw potrzebować warunkowego
wyświęcenia, ponieważ Paweł VI zmienił ryt święceń.
Arcybiskup
wyjaśnił, że nowa forma (istotna treść) obrzędu święceń stała
się wątpliwa z powodu usunięcia z niej jednego słowa. Nowa forma
święceń biskupich – zdaniem arcybiskupa – była całkowicie
inna i przez to nieważna.
Mimo powagi
problemu, tylko niewielu tradycjonalistów rozważało treść posoborowych
obrzędów święceń kapłańskich (1),
nawet gdy rozszerzył się zasięg Mszy indultowej. Msze tego rodzaju były
coraz częściej sprawowane przez księży wyświęconych przez biskupów
konsekrowanych w nowym obrzędzie. Księża ci należeli do takich stowarzyszeń,
jak Bractwo Kapłańskie Św. Piotra. Jeżeli biskupi, którzy udzielili
im święceń byli konsekrowani w sposób nieważny – to i sakramenty
sprawowane przez tych kapłanów byłyby tak samo nieważne.
środa, 23 stycznia 2019
Ks. Francesco Ricossa: Montini a Najświętsza Maryja Panna Pośredniczka
Zaprawdę, musimy zawołać ze świętymi: "DE MARIA NUNQUAM SATIS!" – "O Maryi nigdy dosyć!" Maryję nie dosyć
dotąd sławiono, nie dość wychwalano, czczono, kochano! Nie dość Jej służono! Należy się Jej więcej
chwały, czci, miłości i nabożeństwa!
(Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort)
"Otwarcie na «nowość» w łonie
tradycji" – to tytuł artykułu Gino Concetti opublikowanego 10 czerwca 1992
roku na trzeciej stronie "L'Osservatore Romano". Jest to
recenzja ostatniej pracy Antonio Rinaldi ("bez wątpienia jednego z
największych badaczy dzieł Montiniego sprzed jego wyboru na Papieża")
zatytułowanej "Interventi, gennaio-giunio 1962" ["Interwencje,
styczeń-czerwiec 1962"] wydanej przez Instytut Pawła VI, wyd. Studium,
Rzym 1992. Jak wskazuje tytuł, książka stanowi zbiór 66 tekstów interwencji kard.
Montiniego, podówczas arcybiskupa Mediolanu, na forum Centralnej Komisji Przygotowawczej
soboru ekumenicznego Vaticanum II. Komisja ta utworzona 5 czerwca 1960
miała za zadanie przygotować sobór. Montini zostaje jej członkiem dopiero od 6
listopada 1961. Wszystkie teksty interwencji są w języku łacińskim. Gino
Concetti przytacza z nich dwa fragmenty, jeden o reformie liturgicznej, a drugi
o kulcie maryjnym, w celu dowiedzenia swojej tezy o Montinim "skłaniającym
się ku modernizmowi, jednakże bez sprzeniewierzania się wierze bądź
zaprzeczania dziedzictwa Kościoła". Krótko mówiąc: Sobór w świetle
tradycji...
Czy rzeczywiście jednak udało się
Montiniemu pojednanie z nowoczesnością, która spustoszyła wiarę modernistów?
poniedziałek, 21 stycznia 2019
KRAKÓW - PORZĄDEK MSZY ŚWIĘTYCH: 21.01.2019 - 27.01 AD 2019
21. I św. Agnieszki
Poniedziałek - Msza św. o godz. 7: 20
22. I św. Wincentego
Wtorek - Msza św. o godz 7: 20
23. I św. Rajmunda
Środa - Msza św. o godz. 18: 30
niedziela, 20 stycznia 2019
Akt oddania się Matce Bożej
Matko Boża, Niepokalana Maryjo!
Tobie poświęcam ciało i duszę moją,
wszystkie modlitwy i prace,
radości i cierpienia,
Tobie poświęcam ciało i duszę moją,
wszystkie modlitwy i prace,
radości i cierpienia,
wszystko, czym jestem i co posiadam.
Ochotnym sercem oddaję się Tobie w niewolę miłości.
Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną
dla zbawienia ludzi i ku pomocy Kościołowi świętemu,
którego jesteś Matką.
Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną
dla zbawienia ludzi i ku pomocy Kościołowi świętemu,
którego jesteś Matką.
Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą,
przez Ciebie i dla Ciebie.
Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam.
przez Ciebie i dla Ciebie.
Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam.
Ty zaś wszystko możesz,
co jest Wolą Twego Syna,
i zawsze zwyciężasz.
co jest Wolą Twego Syna,
i zawsze zwyciężasz.
Amen.
piątek, 18 stycznia 2019
Papież Pius XII: Moda, sama w sobie, nie ma nic złego
Moda, sama w sobie, nie ma nic złego.
Rodzi się spontanicznie ze społeczności ludzkiej, według impulsu, który
skłania do tego, by dopasować się do innych, oraz do obyczajów osób
wśród których się żyje. Bóg wcale nie wymaga od was byście żyły poza
waszymi czasami, byście były obojętne na wymogi mody, do tego stopnia by
czynić się śmiesznym ubierając się na przekór gustom i powszechnym
zwyczajom współcześnie żyjących, nie troszcząc się nigdy o to co się im
podoba. I tak, anielski święty Tomasz z Akwinu twierdzi, iż w rzeczach
zewnętrznych, z których człowiek korzysta nie ma występku, lecz,
występek pochodzi od człowieka, który korzysta z nich bez umiaru w
stosunku do obyczajów tych z którymi żyje, odróżniając się w sposób
dziwny od innych, bądź używając rzeczy w sposób zgodny lub niezgodny w
stosunku do ustalonych zwyczajów, lecz z uczuciem nieuporządkowanym,
przez nadmiar strojów nadzwyczajnie zdobionych, lub noszonych z
upodobaniem, lub wyszukiwanych z przesadną pieczołowitością, podczas gdy
skromność i prostota wystarczyłyby, aby zadośćuczynić niezbędnemu
decorum. Ten sam święty doktor dodaje w końcu, iż jest zasługującym
aktem cnoty w wyglądzie niewiasty, jeśli jest on zgodny z obyczajem,
stanem osoby i dobrą intencją. Kiedy niewiasty noszą ubrania skromne w
harmonii z ich stanem i godnością, gdy stosują się w tym z umiarem do
zwyczajów w ich krajach, wówczas dbanie o wygląd jest także aktem cnoty
umiarkowania, która nadaje umiaru w chodzie, postawie, stroju i
wszystkich ruchach zewnętrznych.
środa, 16 stycznia 2019
Żywot świętego Marcelego, papieża i Męczennika
Papieże w pierwszych wiekach chrześcijaństwa byli
prawdziwymi bohaterami, gdyż przyjąć godność
papieską znaczyło tyle, co ofiarować się na śmierć
lub męki za Chrystusa. I w nowszych czasach nieraz
doznawali papieże prześladowań, bądź co bądź
jednak położenie Stolicy Apostolskiej znacznie
zmieniło się na lepsze, gdyż świat, oczyszczony przez
chrześcijaństwo z ciemnoty i okrucieństwa
pogańskiego, nie dopuszcza się już na namiestnikach
Chrystusowych krwawych czynów.
Święty Marceli zasiadał na Stolicy Apostolskiej pod
sam koniec trzeciego wieku, a zakończył życie
śmiercią męczeńską. O życiu jego, zanim wstąpił
na Stolicę Apostolską, mało mamy wiarogodnych
wiadomości, ograniczamy się przeto do tych, jakie
dotyczą już czasów jego papiestwa.
Było to w czasach prześladowania chrześcijan przez
cesarzy Dioklecjana i Maksymiana. Jednym z
najwybitniejszych kapłanów, jacy wtedy pracowali w
Rzymie, był Marceli. Niebezpieczeństwa, grożące
wówczas bez ustanku wszystkim wiernym a najbardziej
duchownym, nie powstrzymywały go wcale od spełniania
obowiązków kapłańskich. Znany z tej świętej i
nieustraszonej gorliwości, wyniesiony został po
śmierci za wiarę świętego papieża Marcelina na
Stolicę Apostolską, będącą podówczas niemal pewną
drogą do męczeństwa. Właśnie w tym roku cesarz
Maksymian, zajęty wojnami w Afryce i we Włoszech,
zawiesił był na jakiś czas krwawe prześladowanie
chrześcijan. Św. Marceli skorzystał z tego, aby
ulepszyć zarząd Kościoła, co za jego poprzedników, z
powodu ciągle srożącego się prześladowania, było
niepodobieństwem. Pomiędzy wielu pożytecznymi
postanowieniami, jakie wydał w tej mierze, wymienić
trzeba zwłaszcza podział miasta Rzymu na dwadzieścia
okręgów czyli parafii, dla ułatwienia wiernym
przystępowania do Sakramentów św. i odbywania
wszelkich obrzędów religijnych. Jednym z
najniezbędniejszych takich obrzędów było podówczas
wyszukiwanie ciał Męczenników, aby je składać w
miejscach przyzwoitych i właściwych, z należną
czcią. Kościół nie miał wtedy żadnych
posiadłości, toteż tylko z największą trudnością
mógł podołać kosztom, które się z tym wiązały.
Św. Marceli, szukając sposobu zaradzenia złemu,
skłonił jedną z najbogatszych pań rzymskich, imieniem
Lucyna, gorliwą chrześcijankę, a bezdzietną, do
ofiarowania Kościołowi całego majątku.
poniedziałek, 14 stycznia 2019
KRAKÓW - PORZĄDEK MSZY ŚWIĘTYCH: 14.01.2019 - 20.01 AD 2019
Poniedziałek - Msza św. o godz. 18: 30
15. I. Pawła Pustelnika
Wtorek - Msza św. o godz. 7: 20
16. I. św. Marcelego
Środa - Msza św. o godz . 7: 20
niedziela, 13 stycznia 2019
piątek, 11 stycznia 2019
Nowy 1 (105) numer pisma "Pod Sztandarem Niepokalanej" - Styczeń AD 2019
Pismo
rzymskokatolickie powstałe przy współpracy ze stroną www.ultramontes.pl
Pismo dostępne na: http://ultramontes.pl/p_s_n_nr_105.pdf
Omnia ad honorem Omnipotentis
Dei, Virginis Mariae et Ecclesiae Romanae!
środa, 9 stycznia 2019
Ks. Rafał Trytek: Jezus Chrystus, Król i Najwyższy Kapłan
Panować będzie od morza do morza i od wielkiej rzeki po krańce ziemi
(Ps. 71, 8)1
Gdy w Roku Pańskim 1925 Ojciec Święty Pius XI ustanawiał święto Chrystusa Króla, cały już niemal świat był pogrążony w niewierze, sceptycyzmie, a nawet otwartej rebelii przeciw Bogu, jak to stało się chociażby w Meksyku i ZSRS. Pius XI był "papieżem konkordatów", ale rozumiał doskonale, że wszelka dyplomacja i układanie się z reżimami państwowymi mają drugorzędne znaczenie wobec uznania królewskiej godności Jezusa Chrystusa, które jako jedyne może zapewnić światu pokój. Pokój jest bowiem darem od Boga, na który nie zasłużyliśmy jako ludzkość, więc potrzebujemy o niego prosić u Tronu Tego, który jest władny rozkazywać przyrodzie, ludziom i duchom, bo je stworzył, bo zależą w każdym momencie od Jego Świętej Woli.
(Ps. 71, 8)1
Gdy w Roku Pańskim 1925 Ojciec Święty Pius XI ustanawiał święto Chrystusa Króla, cały już niemal świat był pogrążony w niewierze, sceptycyzmie, a nawet otwartej rebelii przeciw Bogu, jak to stało się chociażby w Meksyku i ZSRS. Pius XI był "papieżem konkordatów", ale rozumiał doskonale, że wszelka dyplomacja i układanie się z reżimami państwowymi mają drugorzędne znaczenie wobec uznania królewskiej godności Jezusa Chrystusa, które jako jedyne może zapewnić światu pokój. Pokój jest bowiem darem od Boga, na który nie zasłużyliśmy jako ludzkość, więc potrzebujemy o niego prosić u Tronu Tego, który jest władny rozkazywać przyrodzie, ludziom i duchom, bo je stworzył, bo zależą w każdym momencie od Jego Świętej Woli.
wtorek, 8 stycznia 2019
Dzisiaj 125 urodziny o. Maksymiliana Marii Kolbe
Dzisiaj 125 urodziny o. Maksymiliana Marii Kolbe, jednego z
największych Świętych Kościoła Katolickiego. Oprócz daru męczeńskiej
śmierci za współwięźnia w niemieckim obozie koncentracyjnym, utworzenia
Rycerstwa Niepokalanej dzień po masońskiej profanacji symboli
katolickich w Rzymie, pozostawił bogatą spuściznę pisarską. Zechciejmy
sięgać po te bezcenne dzieła.
Rajmund
Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 roku. W zakonie przybrał imiona
Maksymilian Maria. Wielu z nas kojarzy go wyłącznie ze śmiercią w
Auschwitz, a winniśmy gorliwiej studiować jego biografię. Podczas
studiów w Rzymie dokładnie sto lat temu ujrzał demonstrację masonów i
profanację symboli katolickich. To zadecydowało o dalszych poczynaniach
zakonnika...
poniedziałek, 7 stycznia 2019
KRAKÓW - PORZĄDEK MSZY ŚWIĘTYCH: 07.01.2019 - 13.01 AD 2019
niedziela, 6 stycznia 2019
J. Exc. x Bp. Donald J. Sanborn: "Święto Trzech Króli - Święto Prawdy" - Kazanie na 6 stycznia 2019
Ryt zdwoj. I kl. z okt. uprz. Szaty białe
piątek, 4 stycznia 2019
JE x. Bp Donald J. Sanborn: Religia Novus Ordo jest daleka od upadku *
Niestety,
religia Novus Ordo jest daleka od upadku. Ponieważ heretycy legalnymi
środkami zajęli budynki Kościoła katolickiego, to udało im się utrzymać
pod swoją władzą setki milionów ludzi. Posiadają ten wpływ, ponieważ
utrzymują ciągłość Kościoła katolickiego jedynie jako osoby prawnej.
Można by to porównać do całkowitego usunięcia krwi z żywego, zdrowego
ciała i wprowadzenia na to miejsce formaldehydu po to, aby uchronić
zwłoki przed rozkładem. Tak samo moderniści wydrenowali
katolicyzm ze wszystkich budynków, które teraz zajmują, jednakowoż
zachowali je, wraz z prawnymi strukturami katolickiego Kościoła
wyznaczając następców na stanowiska władzy. Nosi to nazwę sukcesji
materialnej. Chociaż prałaci Novus Ordo nie posiadają żadnej władzy
rządzenia Kościołem, niemniej jednak zachowali procedury, które kiedyś
umożliwiały wybór katolickiej hierarchii i gwarantowały jej nieprzerwaną
sukcesję. Ta prawna strona Kościoła katolickiego jest najbardziej
dostrzegalnym aspektem Kościoła, wszakże jest najmniej istotnym ponieważ
budynki i urzędy Kościoła katolickiego istnieją dla katolickiej Wiary.
Po to je utworzono. Usuń z nich katolicką Wiarę i staną się
bezużytecznymi pozostałościami tego, czym kiedyś były.
Subskrybuj:
Posty (Atom)