STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

sobota, 16 czerwca 2012

SPROSTOWANIE W SPRAWIE LISTU OTWARTEGO DO KS. KAROLA STEHLINA


  W dniu 16 czerwca br. odbyłem rozmowę telefoniczną z Bratem Maksymilianem z warszawskiego Przeoratu FSSPX na temat treści listu otwartego opublikowanego na stronie „Katolika - Głosu Katolickiej Tradycji” do księdza Karola Stehlina. Pragnę dodać, iż powyższy list pochodził z wiarygodnego źródła, dlatego też zdecydowaliśmy się na jego publikację. W trakcie rozmowy wyjaśniłem Bratu, iż list ten (opublikowany grzecznościowo) nie miał być w rozumieniu Redaktora Naczelnego atakiem na FSSPX ani jego przełożonego w Polsce ks. Stehlina, (który bardzo dużo uczynił dla Tradycji Katolickiej), ale próbą wyjaśnienia incydentu dotyczącego wyproszenia jednej z wiernych z terenu Przeoratu. Brat Maksymilian nie zaprzeczył, iż takie zdarzenie miało miejsce, ale uzasadnił to tym, iż wierna głosiła na terenie Przeoratu poglądy niezgodne z nauczaniem Bractwa (dotyczące święceń kapłańskich w nowym rycie). Brat Maksymilian stwierdził, iż gdyby wierna swoje przekonania zachowała dla siebie nie byłoby żadnego problemu ale nie mógł pozwolić aby teren Przeoratu stał się terenem „misyjnym” dla osoby nie zgadzającej się z poglądami Bractwa. Mogę zgodzić się też z tym, że w liście tym nie musiały się znaleźć wątki narodowościowe ale list chcieliśmy opublikować bez żadnej ingerencji w tekst jaki został nam przesłany.

Tomasz Jazłowski, teolog
Redaktor Naczelny „Katolika - Głosu Katolickiej Tradycji”

JEŚLI POŻYJĘ JESZCZE TROCHĘ…


    Jeśli pożyję jeszcze trochę i zakładając, że za jakiś czas Rzym da sygnał, że chcą nas z powrotem widzieć, wznowić rozmowę, wtedy to ja postawię moje warunki. Nie zaakceptuję już więcej by stawiano nas w sytuacji w jakiej znaleźliśmy się podczas rozmów. Z tym koniec. Postawię wówczas pytania na płaszczyźnie doktrynalnej: "Czy zgadzacie się z wielkimi encyklikami wszystkich tych papieży, którzy was poprzedzali? Czy zgadzacie się z Quanta Cura Piusa IX, Immortale Dei, Libertas Leona XIII, Pascendi Piusa X, Quas Primas Piusa XI, Humani generis Piusa XII? Czy jesteście w pełnej jedności z tymi papieżami i ich afirmacjami? Czy akceptujecie jeszcze Przysięgę antymodernistyczną? Czy jesteście za panowaniem społecznym Naszego Pana Jezusa Chrystusa? Jeśli nie akceptujecie doktryny waszych poprzedników, nie warto z wami rozmawiać.

abp Marcel Lefebvre
 Zawsze wierni nr 3/2009 (118)
„Kamień, który uderzył Goliata”
Wywiad z J.E. abp. Marcelim Lefebvre’em o konsekracjach biskupich w Ecône, warunkach wznowienia rozmów z Rzymem i zgubnych kompromisach z modernistami.

niedziela, 3 czerwca 2012

TRZECH PAPIEŻY...


    Niektóre grupy tradycjonalistyczne aby uzasadnić swój opór przeciwko „papieżom posoborowym”, prowadzony na zasadzie „uznajemy Cię Ojcze Święty ale nie będziemy Cię słuchać” powołują się na dwóch (czasami trzech) Papieży (Liberiusza, Honoriusza oraz Jana XXII). Starają się wykazać iż byli oni prawdziwymi Papieżami a zarazem głosili herezje. Niestety, nijak ma się to do prawdy, co staram się wykazać poniżej.

piątek, 1 czerwca 2012

Wawel sprofanowany - Ks. Rafał Trytek

W święto św. Stanisława Biskupa wybrałem się do katedry wawelskiej, żeby pomodlić się przed relikwiami tego patrona Polski. Niestety okazało się to niemożliwe. Już wcześniej przed świątynią postawiono pomnik Jana Pawła II, który oszpecił to historyczne miejsce, teraz jednak, po ubiegłorocznej „beatyfikacji”, na samym ołtarzu przy konfesji ustawiono dziwaczny „relikwiarz” z doczesnymi szczątkami Karola Wojtyły. Ma on kształt otwartej księgi i rozdziela ołtarz (oszczędzony przez rewolucję liturgiczną przed czterdziestu laty) od cudnej roboty srebrnego relikwiarza św. Stanisława. Wchodząc zatem do katedry nasz wzrok spoczywa najpierw na „księdze” jako centrum świątyni. W ten sposób po przeszło dziewięciuset latach święty Stanisław został „zdetronizowany” w kościele wzniesionym na Jego cześć i stał się „tłem” dla nowego kultu, symbolizującego „nową erę Kościoła”, czy też „erę nowego Kościoła”. Rozbita została w ten sposób ostatecznie święta przestrzeń wawelskiej świątyni, tego polskiego „axis mundi”, miejsca kumulowania się sił religijnych, duchowych i politycznych narodu.