Niektóre grupy tradycjonalistyczne aby
uzasadnić swój opór przeciwko „papieżom posoborowym”, prowadzony na zasadzie
„uznajemy Cię Ojcze Święty ale nie będziemy Cię słuchać” powołują się na dwóch
(czasami trzech) Papieży (Liberiusza, Honoriusza oraz Jana XXII). Starają się
wykazać iż byli oni prawdziwymi Papieżami a zarazem głosili herezje. Niestety, nijak
ma się to do prawdy, co staram się wykazać poniżej.
Papież Liberiusz
- podpisał dwuznaczne wyznanie wiary. Potwierdzenie można znaleźć w "Apologetyce"
x. Sienatyckiego. Ale co należy podkreślić podpisanie to odbyło się na wygnaniu
pod wpływem fizycznego i psychicznego nacisku a sam dokument nie był heretycki.
Nawet święty Atanazy, nie zarzucał
papieżowi Liberiuszowi odejścia od wiary katolickiej. W dziełku pt. Apologia
własnej ucieczki napisał: „Akurat wtedy gdy Kościoły żyły w pokoju,
a lud mógł się gromadzić na modlitwę, uprowadzono i wypędzono
Liberiusza, biskupa Rzymu, Paulina, biskupa Galii, Dionizego, metropolitę
Italii, Lucyfera, metropolitę wysp Sardynii — a byli to biskupi dobrzy
i krzewiciele prawdy. Pochwycono ich i wypędzono, mimo że nie było po
temu żadnego powodu poza tym, że nie opowiedzieli się po stronie arianizmu
i nie podpisali wyroku przeciw mnie, w którym zawarte były
zmyślone oskarżenia i zarzuty”.
Papież
Honoriusz - nigdzie nie można znaleźć ani słowa o herezji wynikającej
z jego nauczania. Jest jedynie mowa o niezrozumieniu błędu monoteletyzmu. Honoriusz
nie rozumiał właściwie całej sprawy i zbył ją jako spór teologów, a więc nie
bronił błędnej nauki Patriarchy Sergiusza. W "Dogmatyce" x. Tylki, jest napisane: "Jednak zachodzi pytanie,
jak się to stało, że Papież Honoriusz pomimo tego, iż nic nie orzekł, ani nie
nauczał błędnie, przecież obok innych heretyków jest wymieniony przez Sobór
Konstantynopolitański III ? Otóż Sobór potępia go nie dlatego, jakoby źle
uczył, ale dlatego, że nie wystąpił przeciw Sergiuszowi i że herezji nie
potępił, czyli że zdawał się ją popierać. To wynika z listu Papieża Leona II,
potwierdzającego uchwały Soboru Konstantynopolitańskiego III, (...)
"Honoriusz zatem zbłądził, oszukany przez Sergiusza, ponieważ zdawało się
mu, że przez usunięcie wyrazów: "dwie wole" będzie mógł załagodzić
spór dla Kościoła szkodliwy, ale nigdy nie odstąpił od prawdziwej wiary."
Co można zarzucić papieżowi Honoriuszowi to tylko to, że nie zachował należycie
nauczycielskiej czujności.
Papież
Jan XXII - nigdzie w dokumentach Kościoła nie jest napisane, że był on
heretykiem. Można znaleźć jedynie słowa o tym, "że bronił on fałszywej
tezy". Przeczytamy to w ustępie IV
tomu "Dogmatyki" ks. dr. Sieniatyckiego: "W XIV wieku odżył spór między Dominikanami a
Minorytami (...) Papież Jan XXII stał po stronie Minorytów, niczego jednak w
tej kwestii nie zdefiniował, tylko swoje osobiste zapatrywanie podał , które
zresztą przed śmiercią odwołał". Było to więc naucznie prywatne, które
nie podlega nieomylności papieskiej.
Tak więc widzimy iż powoływanie się na powyższych Papieży w akcie nieposłuszeństwa wobec człowieka którego uznaje się za papieża jest czymś z punktu widzenia teologii katolickiej niezrozumiałe a jako stanowisko teologiczne możemy uznać za błędne. Jeżeli papieże posoborowi są prawdziwymi papieżami Kościoła Katolickiego, to jedyną postawą godną katolika to bezwzględne posłuszeństwo im w sferze Wiary i Moralności!
Tak więc widzimy iż powoływanie się na powyższych Papieży w akcie nieposłuszeństwa wobec człowieka którego uznaje się za papieża jest czymś z punktu widzenia teologii katolickiej niezrozumiałe a jako stanowisko teologiczne możemy uznać za błędne. Jeżeli papieże posoborowi są prawdziwymi papieżami Kościoła Katolickiego, to jedyną postawą godną katolika to bezwzględne posłuszeństwo im w sferze Wiary i Moralności!
Tomasz
Jazłowski, teolog