Aby Nowonarodzony Chrystus
obudził w nas to, co jeszcze uśpione,
ożywił to, co już martwe
niech światło Jego słowa
prowadzi nas przez życie do wieczności
życzy wszystkim
REDAKCJA "KATOLIKA-Głosu Katolickiej Tradycji"
STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka
Cytaty na nasze czasy:
"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"
Św. Ignacy Loyola
"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)
J.E. ks. bp Guerard des Lauriers
"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."
J.E. ks. bp Donald J. Sanborn
Cytaty na nasze czasy:
"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"
Św. Ignacy Loyola
"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)
J.E. ks. bp Guerard des Lauriers
"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."
J.E. ks. bp Donald J. Sanborn
niedziela, 23 grudnia 2012
poniedziałek, 10 grudnia 2012
La segunda. Druga cristiada meksykańska 1934-1941 - prof. Jacek Bartyzel
W ideowych wysepkach katolickiej kontrrewolucji żywa jest pamięć
powstania meksykańskich katolików przeciwko masońskiej tyranii w latach
1926-1929, nazywanego powstaniem cristeros, cristiadą albo guerra cristera.
Miejmy nadzieję, że rozszerzy się ona na szersze koła, kiedy do
dystrybucji trafi nakręcony właśnie film (najdroższa produkcja w
historii kina meksykańskiego, warta 110 mln pesos) Deana Wrighta Cristiada, z gwiazdorską obsadą1 (zob. trailer filmu).
O wiele mniej, niestety, znana jest historia tzw. drugiej cristiady2, znacznie wprawdzie słabszej co do zasięgu (objęła w zasadzie jedynie stany Michoacán, Veracruz, Querétaro, Jalisco, Colima, Zacatecas i Durango, a liczba walczących nie przekraczała 7 – 8 tysięcy3), poprzedzonej wcześniejszymi sporadycznymi wystąpieniami zbrojnymi4, lecz oficjalnie rozpoczętej w 1934 roku. W literaturze przedmiotu nazywa się ją właśnie „drugą cristiadą” (la segunda cristiada), lecz sami powstańcy mówili jedynie „druga” (segunda), słowo cristiada pozostawiając w domyśle; przyczyną tego wstrzemięźliwego niedopowiedzenia był brak akceptacji hierarchii i wynikająca stąd obawa przed potępieniem.
O wiele mniej, niestety, znana jest historia tzw. drugiej cristiady2, znacznie wprawdzie słabszej co do zasięgu (objęła w zasadzie jedynie stany Michoacán, Veracruz, Querétaro, Jalisco, Colima, Zacatecas i Durango, a liczba walczących nie przekraczała 7 – 8 tysięcy3), poprzedzonej wcześniejszymi sporadycznymi wystąpieniami zbrojnymi4, lecz oficjalnie rozpoczętej w 1934 roku. W literaturze przedmiotu nazywa się ją właśnie „drugą cristiadą” (la segunda cristiada), lecz sami powstańcy mówili jedynie „druga” (segunda), słowo cristiada pozostawiając w domyśle; przyczyną tego wstrzemięźliwego niedopowiedzenia był brak akceptacji hierarchii i wynikająca stąd obawa przed potępieniem.
Film "Cristiada" już na wiosnę w polskich kinach
Prawa do dystrybucji filmu o powstaniu katolików w Meksyku w
latach 1926-1929 w Polsce nabyła firma FT Films. W polskich kinach obraz
pojawi się w marcu lub kwietniu 2013 roku - dowiedział się portal
Rebelya.pl. To pierwsza fabularna historia na ten temat i najdroższa
produkcja w historii meksykańskiego kina.
Pełny tytuł to "Ku większej chwale: prawdziwa historia Cristiady", ale w polsce będzie dystrybuowany pod tytułem "Cristiada". W rolach głównych występują m.in. Andy Garcia, Eva Longoria i Peter O'Toole. Polscy widzowie będą mogli go obejrzeć wiosną. - Podobnie jak producent filmu o "Cristiadzie" traktuję kino jako narzędzie świadectwa i apostolatu. W tym filmie połączono szacunek dla najważnieszych wartości z wysokiej jakości sztuką filmową. Chcemy promować filmy, w których jest obecne takie połączenie, dlatego zaangażowaliśmy się w pokazanie w Polsce "Ku większej chwale; prawdziwa historia "Cristiady" - mówi portalowi Rebelya.pl ks. Tomasz Jegierski, twórca i dyrektor FT Films. - To krzepiąca historia pobudzająca do walki duchowej i obrony wiary - dodaje.
Pełny tytuł to "Ku większej chwale: prawdziwa historia Cristiady", ale w polsce będzie dystrybuowany pod tytułem "Cristiada". W rolach głównych występują m.in. Andy Garcia, Eva Longoria i Peter O'Toole. Polscy widzowie będą mogli go obejrzeć wiosną. - Podobnie jak producent filmu o "Cristiadzie" traktuję kino jako narzędzie świadectwa i apostolatu. W tym filmie połączono szacunek dla najważnieszych wartości z wysokiej jakości sztuką filmową. Chcemy promować filmy, w których jest obecne takie połączenie, dlatego zaangażowaliśmy się w pokazanie w Polsce "Ku większej chwale; prawdziwa historia "Cristiady" - mówi portalowi Rebelya.pl ks. Tomasz Jegierski, twórca i dyrektor FT Films. - To krzepiąca historia pobudzająca do walki duchowej i obrony wiary - dodaje.
Za: http://rebelya.pl/post/3042/rebelya-ujawnia-film-cristiada-juz-na-wiosne-w-
P.S: Dlatego też na prośbę ks. Tomasza z FT Films Redakcja usuwa link do w/w filmu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)