Mistyczne Ciało Chrystusa zdradzone przez modernistów
(Fragment)
Bp Mark A. Pivarunas CMRI
Deklaracja Nostra Aetate Vaticanum II (Soboru Watyk. II)
otwarcie uznaje hinduizm, buddyzm, islam i judaizm wbrew faktowi, że
hinduiści i buddyści czczą fałszywych bogów, że muzułmanie zaprzeczają
Boskości Chrystusa, a żydzi nie uznają Jezusa Chrystusa za Mesjasza.
Deklaracja Vaticanum II (Soboru Watyk. II) posuwa się do tego, że stwierdza:
Rozważmy liczne, bluźniercze ekumeniczne spotkania Jana Pawła II:
- 17 kwietnia 1984: Jan Paweł II przyjął delegację B’nai B’rith i nazwał tę audiencję "braterskim spotkaniem".
- 10 maja 1984: W Tajlandii Jan Paweł II odwiedził najwyższego patriarchę buddystów Vasna Tarę, który przyjął go, siedząc na swoim tronie, a któremu Jan Paweł II złożył głęboki ukłon.
- 11 grudnia 1984: Jan Paweł II wysłał swojego przedstawiciela do położenia kamienia węgielnego pod budowę największego meczetu w Europie, w Rzymie.
- 9 sierpnia 1985: W Casablance, w Maroko, w obecności króla Hassana II, "Przywódcy Wiernych" i wobec tłumu 80.000 młodych muzułmanów Jan Paweł II głosił "dialog z islamem" i stwierdził, że "wszyscy mamy tego samego Boga".
- 2 lutego 1986: Podczas wizyty w Indiach, co wielu mogło zobaczyć w telewizji, Jan Paweł II otrzymał z rąk hinduskiej kapłanki znak Tilak. Mniej nagłośnione było inne wydarzenie, o znacznie poważniejszym charakterze: 5 lutego w Madrasie Jan Paweł II z rąk kobiety przyjął "święte popioły".
- 13 kwietnia 1986: Jan Paweł II udał się do żydowskiej synagogi w Rzymie, gdzie został przyjęty przez Rabina Elio Toaffa, przyłączając się do ekumenicznych uroczystości modlitewnych. Wtedy nazwał żydów "naszymi starszymi braćmi, naszymi najdroższymi braćmi".
- 27 października 1986: Jan Paweł II zwołał ekumeniczne "spotkanie modlitewne" w Asyżu, na które zostali zaproszeni przedstawiciele 150 religii światowych, aby modlić się do swoich fałszywych bogów o światowy pokój.
Te akty fałszywego ekumenizmu przypominają nam o słowach papieża Piusa XI: "...ktokolwiek podobne idee i usiłowania popiera, ten odstępuje zupełnie od religii przez Boga nam objawionej" (Mortalium Animos, 1928 r.). Ta sama encyklika podaje powód takiego osądu, który jest całkiem prosty: "Katolicy
nie mogą żadnym paktowaniem pochwalić takich usiłowań, ponieważ one
zasadzają się na błędnym zapatrywaniu, że wszystkie religie są mniej lub
więcej dobre i chwalebne, o ile, że one w równy sposób, chociaż w
różnej formie, ujawniają i wyrażają nasz przyrodzony zmysł, który nas
pociąga do Boga i do wiernego uznania Jego panowania". Innymi
słowy, doktryna fałszywego ekumenizmu zakłada, że każda z wielu różnych
religii wytworzonych przez człowieka jest słuszna i dobra oraz wypełnia
obowiązek oddawania czci i uwielbienia Boga, natomiast akceptacja Jezusa
Chrystusa, Jego nauki i Jego Kościoła nie jest naprawdę konieczna do
zbawienia! Katolicy zawsze wierzyli, że Bóg Ojciec posłał Swojego
Jednorodzonego Syna na ten świat, aby objawił drogę zbawienia rodzajowi
ludzkiemu wszystkich czasów. Aby potwierdzić Swoje Boskie posłannictwo
Jezus Chrystus dokonał najbardziej zdumiewających cudów, założył jeden
prawdziwy Kościół z władzą nieomylnego nauczania prawd koniecznych do
zbawienia i dał temu Kościołowi środki uświęcania swoich członków
poprzez siedem sakramentów i Świętą Ofiarę Mszy. Pomimo tego
wszystkiego, fałszywy ekumenizm uważa, że wszystkie dzieła, jakich Jezus
Chrystus dokonał, nie są naprawdę tak niezbędne, a ponadto, że również
wszystkie inne religie muszą być uznane za posiadające środki zbawienia.
To właśnie z tego powodu Kościół katolicki przed Vaticanum II (Soborem
Watyk. II) zakazał katolikom aktywnego uczestnictwa w niekatolickich
obrzędach. Kanon 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego (1917) orzeka:
"Zakazane jest wiernym w jakikolwiek sposób czynnie uczestniczyć,
czyli mieć udział w niekatolickich obrzędach." [np. w nowej mszy - gdzie
zamiast Ołtarza mamy stół protestancki].
Podobnie Kanon 2316: "Każdy, kto z własnego
popędu i świadomie wspiera propagowanie herezji, albo kto uczestniczy
(wbrew postanowieniom Kanonu 1258) w niekatolickich obrzędach, jest
podejrzanym o herezję".
Podsumowując swoją naukę o fałszywym ekumenizmie, Papież Pius XI stwierdza: "Jasną
rzeczą więc jest, Czcigodni Bracia, dlaczego Stolica Apostolska swym
wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdach niekatolickich".
Fragment z: © Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Mistyczne Ciało Chrystusa zdradzone przez modernistów
Bp Mark A. Pivarunas CMRI
Heretyk K. Wojtyła NIE BYŁ PAPIEŻEM Kościoła katolickiego!