Szymon, którego dla odróżnienia od św. Piotra
zowią "Chananejczykiem" i "Zelotą"
(gorliwym), był podobno rodem z Kany Galilejskiej i był
owym narzeczonym, którego gody ślubne uczcili Jezus i
Maryja swą obecnością. Cud zamienienia wody w wino
był, jak głosi podanie, powodem, że za zezwoleniem
swej narzeczonej poszedł za Chrystusem i odznaczając
się wielką gorliwością w głoszeniu Ewangelii i
staraniu się o zbawienie dusz, zyskał sobie nazwę
"Zeloty", czyli "gorliwego".
Wykształcony przez Jezusa na apostoła i zbrojny darami
Ducha św., niósł pochodnię Ewangelii świętej
pomiędzy żydów i pogan i zeszedł się później w
Persji z Judą apostołem.
Juda, którego dla odróżnienia od Judasza Iskarioty
zowią także "Tadeuszem", czyli
"Lebeuszem", tj. "odważnym", był
synem Kleofasa, brata świętego Józefa i Marii, krewnej
Najświętszej Maryi Panny. Apostoł św. Jakub Młodszy
i św. Szymon byli jego rodzonymi braćmi. Przed
powołaniem na urząd apostolski żył w szczęśliwym
małżeństwie z Marią i trudnił się uprawą roli. Tym
większa przeto zasługa jego i dobrowolna ofiara, że
opuścił wszystko, drogą żonę, miłe dziatki i
mozolnie zebrany majątek, i poszedł za Jezusem, ażeby
ostatecznie ponieść śmierć męczeńską. Przy
ostatniej wieczerzy, gdy Pan Jezus oświadczył, że
tylko tym się objawi, którzy Go miłują, przerwał Mu
pytaniem: "Panie, dlaczego objawiasz nam, a nie
światu?" - Widać stąd, że i on razem z innymi
spodziewał się, że Pan Jezus założy królestwo na
ziemi i jako król ziemski uszczęśliwi żydów. Jezus
sprostował jego błędne mniemanie tymi słowy:
"Kto Mnie miłuje, chowa słowa Moje i Ojciec Mój
miłuje Go: przyjdziemy do Niego i mieszkać u Niego
będziemy".
Podanie mówi, że po Zielonych Świątkach Juda w
Arabii i Syrii gorliwie szerzył wiarę chrześcijańską
i że w Persji zeszedł się z Szymonem. Król Bodarach
wysyłał podówczas do Indii wojsko i pytał bogów,
jaki będzie koniec wyprawy. Ci odpowiedzieli, że
dopóty mu na to nie odpowiedzą, póki cudzoziemcy
Szymon i Juda (żyli około roku Pańskiego 60) będą przebywać w kraju. Król,
zaciekawiony, kazał stanąć przed sobą mężom,
których tak mocno lękali się bogowie. Gdy apostołowie
stanęli przed nim, rozkazali pogańskim kapłanom, aby
zabrali głos i oświadczyli, jaki będzie skutek wojny.
Ci przepowiedzieli, że walka będzie długa i krwawa.
"Kłamiecie - rzekli apostołowie. - Jutro około
godziny trzeciej, królu, staną przed tobą posłowie
indyjscy, aby cię prosić o pokój i poddać ci
się". Bodarach kazał uwięzić i apostołów i
wróżbitów, aby się przekonać, kto mówi prawdę. Gdy
nazajutrz ziściły się słowa apostołów, uradowany
król poszedł do nich do więzienia i chciał kapłanów
pogańskich skazać na śmierć, ale na prośbę Szymona
i Judy darował im życie. Dyszący zemstą kapłani
nasłali na apostołów dwóch czarowników, którzy
wypuścili na nich wielkie węże, aby tym sposobem
zmusić ich do ucieczki z kraju, ale srogie gady na
rozkaz apostołów rzuciły się na swoich panów, a
poturbowawszy ich mocno, uciekły.
Bez przeszkody odtąd głosili Szymon i Juda
Ewangelię świętą, czynili różne cuda i nawrócili
niemal całe królestwo do wiary Chrystusowej. Postępy
chrześcijaństwa, burzenie świątyń pogańskich albo
zamienianie ich na kościoły, wprawiały pogańskich
kapłanów w rozpacz, zaczęli więc burzyć lud i tak go
rozjątrzyli, że pojmano Szymona i Judę w mieście
Suanirze, sponiewierano ich i zawiedziono przed posągi
słońca i księżyca, żądając, aby złożyli im
ofiarę i wyparli się Chrystusa. Gdy wskutek modłów
apostołów bałwany spadły z ołtarzy i potłukły się
w drobne kawałki, lud wpadł we wściekłość i rzucił
się na nich, aby ich zamordować. Po długich mękach
przepiłowano Szymona wzdłuż, a Judę stracono mieczem.
Część ich zwłok spoczywa w Rzymie. Święty Juda
pozostawił pismo apostolskie, przestrzegające przed
kacerzami.
Nauka moralna
Nie ma zbawienia poza
Kościołem. Kto zna niesłychane cierpienia
i mozolne starania, jakie podejmowali apostołowie dla
rozkrzewienia chrześcijaństwa, kto widzi kraje i narody
całe, nieznające Kościoła katolickiego albo
niechcące o nim wiedzieć, zapyta, czy to prawda, że nie ma zbawienia poza
Kościołem. Objawienie i rozum ludzki dają
na to odpowiedź potwierdzającą.
1) Objawienie Boskie mówi: Nie
ma zbawienia, jak tylko w Kościele.
Pan Jezus rzekł do apostołów: Idąc
tedy nauczajcie wszystkie narody, comkolwiek wam
przykazał (Mat. 28,19-20). Kto uwierzy i ochrzci się,
zbawiony będzie, a kto nie uwierzy, będzie
potępiony (Mar. 16,16). To samo
głoszą Ojcowie Kościoła, jak np. święty Cyprian:
"Jak nikt ocaleć nie mógł, kto był poza arką,
tak nikt nie ocaleje, kto stoi poza Kościołem".
Święty Chryzostom pisze: "Wiemy, że tylko w
Kościele jest zbawienie, i że poza katolickim
Kościołem nikt nie będzie miał udziału w Chrystusie,
ani nie będzie pewny zbawienia". Święty Augustyn
uczy: "Kto jest odłączony od Kościoła
katolickiego, choćby żył chwalebnie, już z tego
jednego powodu, że się odłączył od jedności z
Chrystusem, nie będzie miał żywota, lecz gniew Boga na
nim ciążyć będzie".
2) Rozum ludzki powiada to samo. Każdy rozsądny
człowiek powie: "Jeśli sam siebie nie stworzyłem,
jeśli sam się nie uposażyłem zdolnościami, w takim
razie Bóg, jako mój Stwórca i wszechwładny Pan,
rozporządza mną i ma obowiązek i prawo powiedzenia mi
jasno i wyraźnie, co winienem czynić". Historia,
cuda, proroctwa, treść Ewangelii pouczają nas, że Pan
Jezus jest prawdziwym Synem Bożym, Panem i władcą
całego świata i wszystkich ludzi, że On założył
Kościół, aby w Kościele szukali i osiągnęli
zbawienie. Kto sądzi, że poza Kościołem Chrystusowym,
w innej religii może osiągnąć cel swego przeznaczenia
i dostąpić zbawienia, ten twierdzi tym samym, że Bogu
nie przysługuje prawo przepisywania nam, jak mamy do
tego zbawienia dążyć; ten twierdzi, że ani wcielenie
się Boga w postać człowieczą, ani śmierć Jego na
krzyżu nie była potrzebna i konieczna do zbawienia
ludzkości, ten mówi, że jest niezależny od Boga, że
może być zbawiony bez Boga i Chrystusa. Nie wynika z
tego bynajmniej, abyśmy samych innowierców potępiali;
potępić należy tylko błąd, a sąd o osobach
błądzących należy zostawić Bogu. Sam rozum przeto
dyktuje, że albo Kościół Chrystusów daje jedyną
rękojmię zbawienia, a poza Kościołem nie ma
zbawienia, albo trzeba się wyrzec Kościoła i oddać
się pod opiekę szatana. Samowiedza mówi nam, że mamy
wolny wybór, ale sumienie przestrzega nas, że za ten
wybór odpowiemy przed Bogiem. Wybierajmy więc dobrze i
szanujmy świętą instytucję Kościoła
rzymsko-apostolskiego.
Modlitwa
Boże, któryś nas przez świętych apostołów
Twoich Szymona i Judę do wyznania Imienia Twojego
przywieść raczył, daj nam, w cnotach
chrześcijańskich postęp czyniąc, godną cześć im
oddawać. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.
Żywoty Świętych Pańskich
na wszystkie dni roku - Katowice/Mikołów 1937 r.