Te słowa mówi Pan Bóg: Oto Ja poślę anioła Mego,
który by szedł przed tobą i strzegł na drodze, i
zaprowadził cię na miejsce, którem nagotował. Szanuj
go i słuchaj głosu jego i nie lekceważ go, bo nie
odpuści, kiedy zgrzeszysz, i jest imię Moje w nim. A
jeśli usłuchasz głosu jego, a uczynisz wszystko, co
mówię, nieprzyjacielem będę nieprzyjaciołom twoim i
utrapię tych, którzy cię trapią. I pójdzie anioł
Mój przed tobą.
Wonczas przyszli do Jezusa uczniowie, mówiąc: Kto
mniemasz większym jest w Królestwie niebieskim? A
Jezus, wezwawszy dziecię, postawił w pośrodku nich i
rzekł: Zaprawdę powiadam wam: Jeśli się nie
nawrócicie i nie staniecie się jako małe dziatki, nie
wejdziecie do Królestwa niebieskiego. Ktokolwiek tedy
uniży się jako to dzieciątko, ten jest większy w
Królestwie niebieskim. A kto by przyjął jedno
dzieciątko takie w imię Moje, Mnie przyjmuje. A kto by
zgorszył jednego z tych małych, którzy we Mnie
wierzą, lepiej by mu było, aby mu zawieszono kamień
młyński u szyi i zatopiono go w głębokościach
morskich. Biada światu dla zgorszenia! Albowiem muszą
przyjść zgorszenia: a wszakże biada człowiekowi
onemu, przez którego zgorszenie przychodzi. A jeśli
ręka twoja, albo noga twoja gorszy cię, odetnij ją i
rzuć od siebie. Lepiej ci jest ułomnym albo chromym
wejść do żywota, niźli z dwoma rękami albo dwoma
nogami być wrzuconym w ogień wieczny. A jeśli oko
twoje gorszy cię, wyłup je i rzuć od siebie. Lepiej ci
jest z jednym okiem wejść do żywota, niźli z dwojgiem
oczu być wrzuconym do piekła ognistego. Patrzcież,
abyście nie wzgardzili jednym z tych małych; albowiem
wam powiadam, że aniołowie ich w Niebiesiech zawsze
widzą oblicze Ojca Mego, który jest w Niebiesiech.
Kościół katolicki obchodzi corocznie radosną
uroczystość świętych Aniołów Stróży, w której
winniśmy brać serdeczny udział.
W sprawie aniołów dowiadujemy się z Pisma
świętego, że liczba ich jest daleko znaczniejsza,
aniżeli się domyślamy, i że pod względem sił,
piękności i doskonałości dzielą się oni na
dziewięć chórów czyli stopni, tak jak duchowieństwo
Kościoła katolickiego, począwszy od prostego kapłana
aż do papieża.
Te chóry duchów pozostają według rozporządzenia
wszechmocnego Stwórcy w stosunku przyjaznym i
przychylnym do nas ludzi. Święty Paweł (Żyd. 1,14),
powiada: Czyż nie są
oni wszyscy służebnymi duchami, posłanymi na posługę
dla tych, co mają posiąść dziedzictwo
zbawienia? Tę naukę apostoła, że
Bóg nie tylko z najniższego chóru, ale i z wyższych
stopni zsyła aniołów na świat dla dobra ludzi,
stwierdzają liczne przykłady Pisma świętego. Czytamy
np. w Biblii o wyższego rzędu aniele z mieczem
płomienistym, który strzeże wejścia do raju, aby
grzeszny człowiek nie używał już rozkoszy raju
ziemskiego. Mówi oprócz tego Pismo święte, że anioł
Serafin oczyścił prorokowi Izajaszowi usta żarzącym
węglem. Rafał, który towarzyszył tak troskliwie
młodemu Tobiaszowi w czasie jego wędrówki, był jednym
z siedmiu aniołów, stojących przed majestatem Bożym;
Gabriel znowu, który przyniósł Najświętszej Maryi
Pannie pozdrowienie Niebios, był jednym z aniołów
najwyższego rzędu. Zaiste więc, jeżeli Bóg, który
nie pożałował ofiary jednorodzonego Syna, lecz
zesłał Go na świat dla nas ludzi i na zbawienie nasze,
jakże by ten Bóg miał powstrzymać swe sługi od
wzięcia udziału w ocaleniu ludzkości? Ciesz się
przeto, duszo chrześcijańska, że wszyscy aniołowie
Niebios są gotowi biec ci na pomoc i czekają na
skinienie Ojca Przedwiecznego, miłującego cię
szczerze!
Że każdy człowiek ma od chwili urodzenia anioła
opiekuńczego, tego uczą jednozgodnie wszyscy Ojcowie
Kościoła i katechizm rzymski. Na mocy Pisma świętego
powstała natomiast wątpliwość, czy jeden człowiek ma
tylko jednego lub też kilku Aniołów Stróży. Na
pytanie to odpowiadają zwykle, iż każdy człowiek
miewa tylko jednego Anioła Stróża z urzędu i
szczególnego Boskiego polecenia; wskutek rozkazu Boga
wspiera go jednak kilku aniołów, jak to poświadcza
psalmista Pański: Albowiem
aniołom swoim rozkazał o tobie, aby cię strzegli na
wszystkich drogach twoich (Ps. 90,11).
A Pan Jezus mówi: Powiadam
wam, że tak będzie radość w Niebie nad jednym
grzesznikiem pokutę czyniącym (Łuk.
15,7). Oprócz tego uczą św. Doktorowie i św. Tomasz,
że papieży, biskupów, królów i innych wysokich
dostojników wspiera oprócz anioła, danego im od
urodzenia, z dniem objęcia urzędowania jeszcze drugi
anioł wyższego rzędu.
Kilku zaś Ojców Kościoła dzieli to przekonanie,
że każdy kraj, każdy naród, każdy nawet Kościół
ma swego Anioła Stróża. Kościół katolicki czci
swego Anioła Stróża w archaniele Michale, który
według świadectwa proroka Daniela był już opiekunem
bóżnicy.
Trojaka jest pomoc, jaką otrzymujemy od Aniołów
Stróży:
1) Modlą się za nas.
I tak mówił Rafał do Tobiasza: Gdyś
się modlił z płaczem i grzebałeś umarłych, jam
ofiarował twoją modlitwę Panu (Tob.
12,12). Ręce aniołów zanoszą kadzidło modłów
naszych przed tron Najwyższego, nie dlatego, jakoby Bóg
bez posługi aniołów o naszych modłach nie wiedział,
lecz ażeby nasze błagalne prośby połączone z ich
modłami milsze Mu były. Podczas Mszy św. mówi
kapłan: "Pozwól tę Ofiarę rękoma anioła św.
zanieść przed swój wzniosły ołtarz i oblicze swego
majestatu Boskiego", a mówi to dlatego, aby ta
ofiara była Panu nad pany tym milsza.
2) Napominają nas do
dobrego. Aniołowie napominali setnika
Korneliusza, ażeby przywołał do siebie świętego
Piotra, który go miał uczyć wiary i zawieść na
drogę zbawienia. Anioł oswobodził apostołów z
więzienia w Jerozolimie i zachęcił ich do sumiennego
pełnienia powinności swego urzędu, mówiąc: Idźcie, a stanąwszy w
kościele opowiadajcie ludowi wszystkie słowa żywota
tego (Ap. 5,20). Święty Paweł
wyraźnie powiada, że aniołowie dodani nam są do boku
w tym celu, aby nam służyli i abyśmy za ich pomocą
osiągnęli wieczne zbawienie. Sam nawet Pan Jezus
pozwolił aniołowi dodać sobie siły w Getsemane, aby
mógł spełnić kielich cierpienia. Aniołowie oddają
nam tę ważną przysługę, wzruszają serce i wolę
naszą kierują ku dobremu. Jeśli się więc zapytamy:
"Jakże może anioł wywierać wpływ na rozum i
wolę naszą", to winniśmy spamiętać sobie
następującą odpowiedź: "Jeśli nawet zewnętrzne
i martwe przedmioty, jak np. obraz lub książka, mogą
podziałać na myśli i życzenia nasze, czemuż by
aniołowie nie mieli w nas wywołać takich
wrażeń?".
3) Aniołowie bronią ciała
i duszy naszej. Uznając siłę i
skuteczność tej obrony we wszystkich wypadkach życia,
woła psalmista Pański: Nie
przystąpi do ciebie zło i bicz nie zbliży się do
przybytku twego. Albowiem aniołom swoim rozkazał o
tobie, aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich. Na
ręku będą cię nosić, byś snadź nie obraził o
kamień nogi twojej (Psalm 90,10-12).
Gdy przyszła godzina kary Bożej na Sodomę, a deszcz
ognisty z nieba padać począł, aniołowie naglili Lota
do pośpiechu: Wstań,
weźmij żonę twoją i dwie córki, które masz, abyś i
ty pospołu nie zginął dla złości miasta
(Księga Rodz. 19,15). Bogobojna Judyta, pogromczyni
Holofernesa, zaręczała współziomkom: A żyje Pan, że mię strzegł
anioł Jego, i stąd idącą, i tam mieszkającą, i
stamtąd się wracającą (Jud. 13,20).
Młody Tobiasz, przejęty wdzięcznością względem
anioła opiekuńczego, zasięga rady rodzica w tych
słowach: Ojcze, co mu za
zapłatę damy, albo co może być godne dobrodziejstw
jego? Mnie prowadził i odprowadził zdrowego, pieniądze
od Gabela on odebrał, żonę on mi zjednał i czarta od
niej zahamował, radość rodzicom jej uczynił, mnie
samego od pożarcia przez rybę wybawił, tobie też
uczynił, że widzisz światłość niebieską, i
wszelkim dobrem jesteśmy napełnieni przezeń. Cóż mu
za to możemy dać słusznego? (Tobiasz
12,2.3).
Nauka moralna
Na pytanie młodego Tobiasza, odpowiada Kościół święty przez usta świętego Bernarda:
1) Winniśmy cześć przynależną tak wzniosłym
istotom, które przewyższają wszystkich śmiertelnych
mądrością, dzierżą wszystkie dary Ducha świętego i
posiadają wszystkie cnoty i szczęście wiekuiste.
Uważajmy w nich nie tylko stworzenia godne czci i
cieszące się łaską Bożą, ale zarazem wysłańców
Ojca niebieskiego i wyobrazicieli Jego miłosierdzia i
troskliwości o dobro nasze cielesne i duchowe.
2) Winniśmy im wdzięczność. Dobrodziejstwa,
którymi nas darzyli od dnia urodzenia naszego, potęga
ich wstawiennictwa za nami do Boga, mądrość ich
przestróg i napomnień, a nadto ich gotowość pomocy
jest tak wielka, że trudno nam odgadnąć, jak im się
za to wszystko odwdzięczyć należy. Ubóstwo nasze
starczy nam tylko na okazanie im słowami wdzięczności,
na wysławianie szczęścia, jakiego doznają w Niebie,
na podziwianie gotowości, z jaką nam czynią tak
rozliczne przysługi, z których nie zawsze korzystamy na
uświęcenie żywota naszego.
3) Nasze zaufanie do Aniołów Stróży winno być
bezwarunkowe. Z jednej strony są oni skłonni opiekować
się nami, ale z drugiej są sługami Boga, poddanymi
Jego świętej woli i gotowymi pełnić Jego rozkazy.
Wolą Boga jest, abyśmy Go błagali o Jego świętą
łaskę i prosili Aniołów Stróży o łaskawe ich
pośrednictwo. Gdyby nam udzielali opieki i pomocy bez
prośby naszej, nie świadczyliby nam dobrodziejstw, lecz
narzucaliby nam się wbrew woli naszej. Słusznie przeto
mówi święty Bernard: "Jeśli was nawiedzać
będzie pokusa albo utrapienie, proście o pomoc tego,
który was strzeże, który jest waszym przewodnikiem,
który wam nie odmawia swej pomocy w cierpieniu".
Aby nas do takiego zaufania zachęcić, Ojciec święty
Pius VII przeznaczył sto dni odpustu dla tych, którzy z
nabożeństwem odmówią następującą
Modlitwę:
Aniele Boży, Stróżu mój, mnie Tobie z dobroci Boskiej poleconego strzeż, rządź i kieruj. Amen.
Modlitwa powyższa zapewnia odpust każdemu, kto ją
przez cały rok co dzień rano i wieczór odmawia. Odpust
ten może być również ofiarowany za dusze pozostające
w czyśćcu.
Żywoty Świętych Pańskich
na wszystkie dni roku - Katowice/Mikołów 1937 r.