STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

wtorek, 14 czerwca 2016

Indult: pozwolenie czy pogwałcenie - cz. III


 
   Niektórzy mogą uznać, że porównanie kościoła anglikańskiego z mentalnością Ecclesia Dei/Mszy indultowych jest wyolbrzymieniem. Wręcz przeciwnie.

Prosty przykład. Jaka jest różnica pomiędzy Mszami indultowymi a centrami Mszy dla charyzmatyków lub specjalnymi Mszami dla dzieci? Żadna?

Charyzmatycy kochają "dobrą, wypełnioną duchem" liturgię z tańcem, mówieniem językami, klaskaniem oraz wieloma innymi dziwnymi, liturgicznymi błazeństwami. Jeżeli hierarchia może zaakceptować i promować charyzmatyków tak dobrze i otwarcie, to mogą również promować Mszę łacińską. Grupom charyzmatycznym są przydzielani duszpasterze. Większość diecezji ma specjalną grupę Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej.

Niektórzy wolą Msze dla dzieci, czym, jako specjalnym rodzajem apostolatu, zajmują się niektórzy księża. Większość parafii ma taką "mszę". Zwykle raz w tygodniu.
 
Grupy homoseksualne zwykle mają swój własny kościół, gdzie każdego tygodnia mają specjalną liturgię... i to bez Indultu! Nie potrzebują go!

Wydaje się, że uczciwym jest wyciągnięcie ręki przez modernistyczną hierarchię, przyznanie Indultu miłośnikom łaciny oraz zaoferowanie im kawałka modernistycznego ciasta. Ponownie, bez tego, koło nie byłoby pełne.

Przez wiele lat tradycyjni Rzymscy Katolicy odkrywali, że herezjarchowie nie mają dla nich miejsca w gospodzie.

Po tym, jak zrewidowana wersja Mszy, Novus Ordo Pawła VI, została zainstalowana w miejsce tradycyjnej Mszy świętego papieża Piusa V, wielu wiernych stało się świadomych powstałego dookoła nich chaosu: zniszczenia Kościoła, utraty świętości oraz szacunku, spadku liczby powołań, nadużyć liturgicznych oraz doktrynalnych.

Posiadający zmysł katolicki wkrótce zaczęli kwestionować modernizm i liberalizm tak zwanej hierarchii. Wkrótce odkryli, że są traktowani jak nieposłuszni rebelianci.

Znaleźli podobnie myślące osoby. Połączyli się w grupy i znaleźli księży wiernych tradycyjnej Mszy i Sakramentom. Tak rozpoczął się ruch na rzecz odzyskania Katolickiej Wiary. Na rzecz odzyskania tego, co z racji urodzenia prawowicie należy do katolików i co zostało im ukradzione.

Katolicy często spotykali się w domach lub wynajętych lokalach albo nabywali kaplice, w których składana była prawdziwa Msza Święta oraz udzielane były ważne Sakramenty.
   
Niektórzy z hierarchii wypowiedzieli się przeciwko fałszywej odnowie: arcybiskup Dyer z Portland, biskup Fulton Sheen czy biskup Adrian z Nashville, by wymienić tylko kilku.

Niektórzy uczynili więcej niż tylko mówienie: biskup Kurz, biskup Thuc, arcybiskup Lefebvre, biskup Guérard des Lauriers czy biskup Castro de Mayer.

Pod przywództwem prawdziwie katolickich członków hierarchii uformowane zostały różne stowarzyszenia księży oraz laikatu. Te związki, bractwa lub grupy zostały sformowane w celu zachowania tradycyjnej łacińskiej Mszy, tradycyjnych Sakramentów, nauczania oraz doktryny Kościoła.

Założone zostały seminaria. Zawiązane duchowe wspólnoty. Pod odpowiednim kierownictwem katolickich biskupów Kościół nie przestanie trwać.

Za: http://semperfidelisetparatus.blogspot.com/2013/03/indult-pozwolenie-czy-pogwacenie-cz-iii.html