Czyli co by tu zrobić, żeby tylko uratować „papiestwo” modernistów…
X. Antoni Cekada, w odpowiedzi na
antysedewakantyczny „traktat” świeckich kanonistów wydany przez FSSPX,
odpowiada serią filmów wykazujących rażące błędy dotyczące faktów oraz
rozumowania lefebrystycznej postawy stawiania oporu tym, których się
uznaje błędnie za Papieży.
Niniejszy jest pierwszym z serii
krótszych filmów dotyczących fikcyj o Papieżu. Tym razem mowa jest o
Nestoriuszu i jego utracie urzędu.
Wstęp do filmiku x. Cekady:
Pierwszy z serii krótszych filmów
stawiających czoła dwóm bractwowym antysedewakantystycznym muszkieterom,
Janowi Salzie i Robertowi Siscoe.
Aby podeprzeć teorię R&R
(stawianie oporu osobie uznawanej za Papieża) głoszącą, że heretycki
papież nie utraciłby automatycznie urzędu, S&S wskazują na przypadek
Nestoriusza – tylko po to, aby dać się załatwić cytatem wielkiego
dwudziestowiecznego tomistycznego kardynała Billot, który wykłada
zasadę, która potwierdza stanowisko sedewakantystyczne! (Film można obejrzeć pod poniższym linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=APwaIETVPr8 - przyp. red. "K-GKT".)
Polecam również obszerną refutację tego błędu, której dokonała strona Novus Ordo Watch.
Ja sam, z kolei, od pewnego czasu staram się zebrać argumenty
autorytetów kościelnych w obronie dawniejszych Papieży, którym
gallikanie dzisiejsi zarzucają nieistniejące herezje i inne błędy, nawet
świętemu Piotrowi, po to tylko, aby obronić „papiestwo” soborowych
fałszerzy wiary.
Przeto był to temat dogłębnie opracowany przez teologów katolickich już w XIX wieku.
Pelagiusz z Asturii