"Ci wszyscy, co się za ewangelików mają, tak się
wiele zbawieniem cieszyć mogą, jako żydowie, poganie, turcy, i insi niewierni,
póki się nie nawrócą przez prawą pokutę z różnych sekt i herezyj, do jedności
wiary świętej powszechnego Kościoła, od którego się swawolnie oderwali.
Albowiem sektarze, mówi Paweł święty, nie osiągną Królestwa Bożego. Nie mają
nieszczęśliwi ludzie prawdziwego Sakramentu ciała i krwi Pana Chrystusowej;
jedno przemierzłą a obrzydliwą jakąś wieczerzę, bałwochwalstwo – bo chleb
prosty za Boga luteranie chwalą, gdy komunikują – zdradę a oszukanie nędznych a
zwiedzionych ludzi". (Abp Stanisław Karnkowski, Prymas Polski) (1)
–––––––
"Życie jest większe niż wyjaśnienia i interpretacje"
Taki był
komentarz Bergoglio odnoszący się do przyjmowania przez luteran komunijnego opłatka,
komunii Novus Ordo, który rzekomo ma być katolickim sakramentem Świętej
Eucharystii.
W listopadzie
Bergoglio udał się do luterańskiego kościoła w Rzymie na ekumeniczny dialog. W
trakcie spotkania kobieta zadała mu pytanie, czy jest dozwolone, aby luteranin
otrzymywał opłatek komunijny w kościele Novus Ordo, który jest rzekomo
katolicki.
Oto odpowiedź
Bergoglio: "Na pani pytanie mogę odpowiedzieć tylko pytaniem: co my z
mężem możemy zrobić, aby Wieczerza Pańska towarzyszyła mi na drodze mojego
życia? Jest to problem, na który każdy musi sam sobie odpowiedzieć. Pewien
zaprzyjaźniony pastor powiedział mi kiedyś: «Ależ my wierzymy, że Pan jest tam
obecny. I wy wierzycie, że Pan jest obecny? Gdzie jest różnica?». «W
wyjaśnieniach, w interpretacji». Życie jest większe niż wyjaśnienia i interpretacje.
Zawsze odnoście się do waszego chrztu: «Jedna wiara, jeden chrzest, jeden Pan» –
jak to mówi nam Paweł; a wnioski nasuną się później".
Bergoglio, wypowiadając
się w ten sposób, zredukował katolicką doktrynę transsubstancjacji do zwykłego
teologicznego objaśnienia. Zasadniczo to stwierdza: luteranie wierzą w
rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii, tak jak i katolicy. Cała reszta –
czyli to, co dzieli luteran i katolików w tej sprawie – to jedynie objaśnienia
teologów.
Jednakże Sobór
Trydencki zawyrokował inaczej:
"Ponieważ
zaś Chrystus, nasz Odkupiciel, powiedział, że to, co podawał pod postacią
chleba, jest prawdziwie Jego ciałem, [przeto] zawsze było w Kościele Bożym to
przekonanie, które dziś na nowo ten święty Sobór wyraża, że przez konsekrację
chleba i wina dokonywa się przemiana całej substancji chleba w substancję ciała
Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego krwi. Tę
przemianę trafnie i właściwie nazwał święty katolicki Kościół przeistoczeniem".
"Jeśli
ktoś twierdzi, że w Najświętszym Sakramencie Eucharystii pozostaje substancja
chleba i wina razem z ciałem i krwią Pana naszego Jezusa Chrystusa, a [więc]
przeczy tej przedziwnej i osobliwej przemianie całej substancji chleba w ciało
i całej substancji wina w krew, przy zachowaniu jedynie postaci chleba i wina,
którą to przemianę katolicki Kościół najwłaściwiej nazywa przeistoczeniem –
niech będzie wyklęty".
Katolicka
doktryna jest jasna. Przeistoczenie nie jest jakimś objaśnieniem teologów, lecz
częścią świętego kanonu zdefiniowanych dogmatów rzymskokatolickiego Kościoła.
Ponadto zostało zdefiniowane, że luterańskie objaśnienie (*) Świętej Eucharystii nie tylko,
że nie jest alternatywną teorią, ale jest herezją. (a)
A zatem,
Bergoglio po raz kolejny okazuje się być heretykiem, redukując dogmat do
kategorii teologicznej opinii dopuszczającej inne, sprzeczne objaśnienia.
Bergoglio ponownie potępia katolicki "fundamentalizm"
Również w
listopadzie, na pokładzie samolotu wracającego do Rzymu z Afryki, Bergoglio po
raz niewiadomo który zaatakował tych, których nazywa katolickimi
"fundamentalistami". Powiedział: "W katolickim
Kościele mamy całkiem sporo ludzi, którzy uważają, że posiadają absolutną
prawdę i ciągle oczerniają innych przez zniesławienia i oszczerstwa, i to jest
złe. A mówię to, ponieważ jest to mój Kościół. Fundamentalizm religijny należy
zwalczać. Fundamentalizm religijny nie ma charakteru religijnego. Dlaczego? Bo
brakuje w nim Boga. Jest bałwochwalczy...".
Bergoglio
ponownie ujawnia swą heretycką mentalność. Czymże jest bowiem katolicki dogmat,
jeśli nie prawdą absolutną? Jeśli ktoś nie wierzy, że katolickie dogmaty to
prawdy absolutne – czyli prawdy, które nigdy się nie zmieniają – nie jest
katolikiem. Siłą rzeczy słowa "dogmat" i "absolutny" idą z
sobą w parze.
Przekonaliśmy
się już, że Bergoglio atakował koncepcję dogmatu przy wielu innych okazjach.
Krytyka "nieugiętych" katolików jest jego obsesją. Nie może sobie
tego wybić z głowy.
Bp Donald J.
Sanborn
Fragment z: "Most
Holy Trinity Seminary Newsletter", December 2015. (b)
Tłumaczył z języka angielskiego Mirosław
Salawa
–––––––––––––––
Przypisy:
(*) Na Soborze
Trydenckim została w szczególności potępiona jako heretycka, luterańska nauka o Najświętszym Sakramencie mówiąca o tym, że w Eucharystii istnieje zarówno substancja
chleba, jak i Ciało Chrystusa.
Ratzinger trzyma się luterańskiej doktryny, Bergoglio nazywa katolicki dogmat
"objaśnieniem", a mimo to żaden konserwatywny wyznawca Novus Ordo ani
członek FSSPX nie zarzuci tym ludziom herezji.
(1) Tytuł artykułu i początkowy cytat od
red. Ultra montes.
(a) "Ustanowienie Eucharystii.
Co Jezus tak uroczyście przyrzekł, tego też i dotrzymał. Przy ostatniej
wieczerzy, którą Zbawiciel przed męką i śmiercią swoją z uczniami pożywał,
wziął Jezus w swe ręce chleb, podniósł oczy w niebo, dzięki czynił,
błogosławił, łamał, dawał uczniom swoim, i rzekł: «Bierzcie i jedzcie, to jest
ciało moje, które się za was dawa». Podobnież wziął Jezus kielich, czynił
dzięki, i rzekł: «Pijcie z niego wszyscy, albowiem tać jest krew moja, która za
was i za wielu wylana będzie. To czyńcie (dodał Zbawiciel) na moją pamiątkę»
(Matth. 26, 26 s. – Marc. 14, 22 s. – Luc. 22, 19 s. – 1 Cor. 11, 23 s.).
Według tych słów
Chrystusa Pana chleb i wino przeistacza się w prawdziwe Ciało i Krew Zbawiciela.
Nie masz tam więcej chleba i wina, lecz tylko zewnętrzne chleba i wina
postacie. Przeistoczenie to (transsubstantiatio) dzieje się przez
konsekrację, czyli przez owe sakramentalne słowa, które Kapłan w Imieniu Jezusa
nad ofiarowanym chlebem i winem wymawia. «Chleb jest, mówi święty Ambroży,
przed słowami sakramentalnymi, ale gdy przystąpi konsekracja, z owego chleba
staje się Ciało Chrystusowe. Pytamy się, jak może być chleb Ciałem Chrystusowym?
– Oto przez konsekrację. – A konsekracja czyimi się słowami dzieje? – Słowy
Pana naszego Jezusa» (Sacr. 4, 4, n. 14).
Cudowną i
całkiem niepojętą jest ta tajemnica. Boskie to dzieło, że pod najmniejszą cząsteczką
sakramentalnych postaci utajony jest Zbawiciel z Bóstwem i człowieczeństwem
swoim prawdziwie, rzeczywiście i istotnie (vere, realiter, et
substantialiter. – Sobór Trydencki). Pobożna a mocna wiara w żywe a
wszechmocne słowo Boga wcielonego Jezusa więcej tu dokaże, aniżeli ciekawe,
pełne płochości szperania i pytania.
Wiara wszystkich
wieków o Eucharystii.
Ojcowie święci wszystkich wieków wyrażają się z najżywszą wiarą, a zarazem z
najczulszą miłością o tej tajemnicy. Ignacy święty Biskup Antiocheński umęczony
r. 107 pisze w liście do Smyrneńczyków, że «Eucharystia jest Ciałem Zbawiciela,
które cierpiało na krzyżu». Justyn święty umęczony r. 167 rozwodzi się w Apologii,
czyli w Piśmie swoim obronnym do pogan obszernie o konsekracji i dodaje: «Pokarm
ten zowie się u nas Eucharystią, i nie wolno go pożywać nikomu, kto by nie był
obmyty wodą Chrztu świętego, lub kto by nie żył tak, jak Chrystus żyć nas
nauczył. Albowiem pożywamy go nie jako chleb i napój powszedni, ale jako
prawdziwe Ciało i Krew Pana naszego Jezusa Chrystusa, który jak Sam mocą Słowa
Bożego wziął Krew i Ciało dla naszego zbawienia, tak też mocą Boskich słów
swoich w modlitwie dziękczynnej zawartych, Sam je w prawdziwe Ciało i Krew
Swoją zamienia» (Apol. 1, n. 66). – Święty Ireneusz Biskup Lyonu
umęczony tamże r. 202, powstając na heretyków czasu swego przeczących
zmartwychwstania, mówi: «Jakżeż śmieją oni twierdzić, że ciała nasze
przeszedłszy w zepsucie nie powrócą więcej do życia, kiedy one karmią się
Ciałem i Krwią Pańską?» (Libr. IV adv. haer., n. 5)...
Eucharystia jako
ofiara Nowego Zakonu.
Ciało i Krew Pańską pod dwojakim względem uważać należy. Dla nas
Przenajświętszy Sakrament jest pokarmem, w którym już na tej ziemi łączymy się
z Bogiem, nabywając przez to sił do ochoczego postępowania na drodze zbawienia.
Ale sprawowanie Ciała i Krwi Pańskiej na ołtarzach naszych jest ofiarą przeczystą
nowego zakonu oznaczoną niegdyś przez ofiary starożytne, przepowiadaną przez
Proroków, a ustanowioną przez Chrystusa Pana. W tej ofierze świętej ofiaruje
się Zbawiciel Ojcu Przedwiecznemu pod postaciami chleba i wina przez ręce
kapłańskie. Ofiarę tę nowego zakonu nazywamy Mszą świętą, czy to od słowa
hebrajskiego «Missach», które w starym zakonie znaczy ofiarę dobrowolną (Deut.
16), czy też jak inni wywodzą, od słów «Ite missa est», którymi obwieszczano
wiernym, że się ofiara święta skończyła, i że już oddalić się mogą...
Lecz Chrystus
Pan, jak to wyrzekł Bóg przez Psalmistę, ma być Ofiarnikiem na wieki. Po
spełnieniu przeto tajemniczej ofiary rzekł Jezus do uczniów: «Czyńcie to na
moją pamiątkę!». Według tak wyraźnego rozkazu Zbawiciela Uczniowie Jezusa i ich
prawni w Kapłaństwie następcy od pierwszych zaraz czasów aż dotąd przynoszą
Bogu jako przeczystą Ofiarę chleb i wino przemienione słowem sakramentalnym w
Ciało i Krew Jego, czyli sprawują Mszę świętą. Ale ofiarę tę czynią Kapłani nie
w imieniu swoim, lecz w Imieniu i niejako w osobie Chrystusa Pana. Tak więc
Jezus wedle proroctwa jest w Kapłanach Swoich nieustającym Ofiarnikiem na zawsze.
Że takie
znaczenie ma ustawa Zbawiciela, mamy na to najjaśniejsze dowody. W pierwszym
liście do Koryntian wspomina Paweł święty wyraźnie o Ofierze i ołtarzu
chrześcijańskim (Cap. 10, v. 16 s.), a Ojcowie święci nie pozostawiają w tym
względzie żadnej wątpliwości. Święty Justyn w drugim wieku opisuje szczegółowo,
jak za jego czasów Mszę świętą sprawowano. Święty Ireneusz († 202) mówi: «Zbawiciel
ustanowiwszy Eucharystię, nauczył ofiary nowego zakonu, i Kościół przejąwszy
ofiarę tę od Apostołów przynosi ją po całym świecie» (libr. 4 adv. haer.,
c. 17)... – Augustyn święty († 430) w dziele O Mieście Bożym, pisze: «Sam
Chrystus jest ofiarnikiem, i sam też ofiarą, zalecając, aby tajemnicza ta
ofiara codziennie była w Kościele. Tej ofiary prawdziwej rozliczne były dawniej
znaki w ofiarach starożytnych zapowiadających w wieloraki sposób tę jedyną
ofiarę» (libr. 10, c. 20, s.). – Ojcowie licznie zgromadzeni na Sobór
powszechny w Efezie r. 431 mówią w swym liście Synodalnym: «Przynosimy ofiarę
niekrwawą w Kościele, przystępujemy do niewymownych błogosławieństw, i
poświęceni jesteśmy, pożywając święte Ciało i Krew drogą Jezusa Chrystusa
Odkupiciela wszystkich». Świadectwa te wieki wszystkie stwierdzają bez przerwy (1).
(1) Wobec tak wspaniałych świadectw
Ojców Kościoła świętego, z których tylko kilka dowodów powyżej jest
przywiedzionych, wobec wiary wszystkich upłynionych wieków nader bolesną jest
rzeczą wspomnieć, jak namiętnie heretycy szesnastego wieku zbluźnili
Przenajświętszy Sakrament i Najczystszą ofiarę Mszy świętej. Luter, który będąc
Kapłanem, miewał przez lat piętnaście Mszę świętą, powiada sam o sobie, że
pewnej nocy ukazał mu się czart przeklęty, rozprawiał z nim przez długi czas i
przywiódł go do wyrzeczenia się Mszy świętej. Gdyby sam Luter nie był tego
napisał, trudno by nam było uwierzyć, że takiego miał mentora, co go nauczył
bluźnić z Najświętszej ofiary. – W piśmie do Henryka VIII mówi Luter w
przedmiocie Mszy świętej te słowa: «Cóż mi to szkodzi chociażbym miał przeciw
sobie tysiąc Augustynów i tysiąc Cyprianów». – Kalwin znowu twierdzi, że
Ojcowie Kościoła wszyscy pobłądzili. – Lecz niech się godzi zapytać tych
patriarchów protestanckich, czym oni udowodnili prawdziwości swojej, ile że oba
w tej mierze nie zgadzają się z sobą, i nawzajem się za to okropnie
przeklinali?".
– Teologia
dla użytku wiernych pragnących gruntowniejszej nauki w rzeczach zbawienia,
napisana przez X. J. B. Delerta, Penitencjarza i Kaznodzieję Archikatedry
Poznańskiej. Tom I. Teologia dogmatyczna. Poznań 1863, ss. 231-233;
247-249.
(b) Por. 1) Bp Donald J. Sanborn, a) Podsumowanie
modernistycznego "Synodu o rodzinie" (2015). b) Ohyda spustoszenia! Bergoglio
wspiera przestępców, komunistów i zboczeńców.
c) Kolejne herezje Bergoglio
potwierdzają niekatolicki charakter modernistycznego Neokościoła. d) Bergoglio o (nie)istnieniu Boga. e) Amoralny synod modernistycznych biskupów (2014) –
produkt doktrynalnego liberalizmu Vaticanum II.
f) Nasz katolicki apostolat, Dziesięć rad
Bergoglio i "Requiem" dla protestanckiego heretyka. g) Tragikomedia Novus Ordo: Bergoglio
z nosem klauna i herezja "kardynała" Rodrigueza. h) Od modernizmu do apostazji. Bergoglio
nie wierzy w katolickiego Boga.
i) Bergoglio o Żydach i ateistach.
Modernistyczny relatywizm prawdy dogmatycznej.
j) Sedewakantyzm: w obronie autorytetu
Kościoła katolickiego i papiestwa.
k) Przeciw mentewakantyzmowi.
2) Ks.
Héctor L. Romero, Modernista Jorge
Bergoglio zbezcześcił imię św. Franciszka z Asyżu.
3) Ks. Benedict
Hughes, Franciszek okazuje
względy dla ruchu charyzmatycznego.
4) Ks. Dr.
Mikołaj Gihr, Ofiara Mszy świętej.
Wykład dogmatyczny, liturgiczny i ascetyczny dla duchowieństwa i świeckich.
5) Abp Stanisław
Karnkowski, Prymas Polski, a) Kazania o chwalebnej
Eucharystii. b) O wieczerzy Zborów Luterskich, Pikardskich,
Zwingliańskich, Kalwińskich i Nowochrzczeńskich.
6)
O. Jakub Wujek SI, a) Postilla catholica... Iż zbory Lutrów, Kalwinów i innych Sektarzów, nie są Kościoły Pana
Chrystusowe, ale Bożnice Szatańskie. b) Grzech żydów i heretyków przeciwko Duchowi
Świętemu. c) Postylla Mniejsza.
7) O. Jan Jakub
Scheffmacher SI, Katechizm
polemiczny czyli Wykład nauk wiary chrześcijańskiej przez zwolenników Lutra,
Kalwina i innych z nimi spokrewnionych, zaprzeczanych lub przekształcanych.
8) Kongregacja
Św. Inkwizycji, Wyznanie Wiary
dla heretyków przechodzących na łono Kościoła katolickiego.
9) Ks. Jacek
Tylka SI, Dogmatyka katolicka. a) Traktat
o Kościele Chrystusowym. b) O obojętności, czyli indyferentyzmie w
rzeczach religii.
10) O.
Mikołaj Jamin OSB, Myśli ściągające się do
błędów tegoczesnych. a) O jedności prawdziwej religii.
b) Jezus Chrystus potępia tolerantyzm. c) Poza Kościołem nie ma zbawienia.
(Przypisy literowe od red. Ultra
montes).
Za: http://ultramontes.pl/sanborn_bergoglio_podwaza.htm