Najliberalniejszy kierunek współczesnej protestanckiej teologji
twierdzi, że istota chrystianizmu tkwi w nauce moralnej Jezusa, jaka
była ogłoszona przezeń, np. w kazaniu na górze, a żadnych naogół nie
postawił On zasad wiary.
Wystarczy przypomnieć sobie niektóre ustępy Ewangelji, aby przekonać się
o bezpodstawności tych twierdzeń. Np. formuła chrztu jasno wyraża
zasadę wiary o Trójcy Św. lub słowa Jezusa: >>Ja i Ojciec jedno
jesteśmy<<. >>Kto wierzy we Mnie, tego Ja wskrzeszę w
ostatni dzień<<. >>To jest Ciało moje, to jest Krew
moja<<. >>Komu odpuścicie grzechy, są im odpuszczone<<
itd. W tych i innych miejscach Ewangelji zawarte są główne dogmaty
chrystjanizmu.
Modernizm.
Wielu mniema, że potępienie modernizmu przez papieża Piusa X jest
wtrącaniem się Kościoła do estetycznych potrzeb współczesnego człowieka.
Jest to zapatrywanie błędne.
Modernizm jest to pewien kierunek współczesnej
filozofji i protestanckiej krytyki Biblji i dogmatów. Filozofja
współczesna hołduje dwom teorjom: agnostycyzmowi i immanentyzmowi.
Agnostycyzm (agnosis = niepoznawalność) twierdzi, że rzeczy zmysłowe, a
jeszcze bardziej ponad zmysłowe, są niepoznawalne, że nie wychodzimy w
swych badaniach poza domysły i przeczucia. Immanentyzm (od słowa
immanentny = przebywający wewnątrz) twierdzi, że wszystkie
duchowo-moralne zjawiska, które naogół istnieją, należy sprowadzić do
wewnętrznych skłonności duszy.
W zastosowaniu do wiary katolickiej modernizm twierdzi, że istnienia
Boga nie możemy poznać rozumem z całą pewnością, ale je wyczuwamy. Niema
też żadnego Objawienia Bożego z zewnątrz, a istnieje tylko w religijnem
usposobieniu naszej duszy. Protestancka zaś krytyka Biblji twierdzi, że
nie było żadnego zewnętrznego Objawienia Bożego, a wszystkie
doniesienia historyczne są tylko projekcją wewnętrznych zjawisk w
dziedzinie historii i literatury religijnej (próbki bezdogmatycznego
chrystjanizmu: Karol Jadho, pastor koloński, w swej książeczce do
nabożeństwa: >>Wesoła wiara<<, pisze: >>Nie widzimy żadnej już przepaści między Bogiem a światem. Świętem jest bóstwo, świętym jest świat, świętą przyroda<< (str. 29), lub w innem miejscu: >>Każdy wiek musi swego odkupiciela na nowo począć i porodzić<< (str. 86). >>Poza głębokiem odczuciem trwających wartości życiowych w życiu doczesnem, znika potrzeba szukania czegoś innego<< (str. 209). – W innej książce: H. A. Gillot, pastor holenderskiej gminy w Petersburgu, pisze: >>Bóg jest wszystko we wszystkiem<< (>>czcigodnej nocy kościołów<<) str. 97. >>Ciszo, jesteś dla mnie mojem sumieniem<<. Z tych próbek widać jasno, że niema tu żadnej treści z Objawienia chrześcijańskiego.)
W zastosowaniu zaś do historii dogmatów modernizm twierdzi, że wszelkie
poznanie ludzkie jest względne (relatywizm), warunkowe i zmienne.
Dogmaty mają wyrażać tylko religijną świadomość czasu, w którym one
powstały. Dogmaty i Sakramenta są tylko symbolami; dogmat nie jest
objawioną prawdą, a Sakrament nie udziela żadnej łaski.
Filozoficzne zasady modernizmu usuwają wszelką podstawę dla pozytywnego
chrysjanizmu. Zbicie ich znajdujemy w dowodach istnienia Boga, w
sprawdzianach Objawienia i innych rozdziałach tej książki.
Modernizm, broniony głównie przez Alfreda Loisy i Jerzego Tyrrela, został potępiony przez papieża Piusa X w encyklice >>Pascendi Dominici gregis<< dnia 7 września 1907 r.
Ks. dr. Wacław Kalinowski,
dogmatyka w oświetleniu apologetycznem, podręcznik szkolny dla klas
wyższych ułożony według nowego programu, wydanie drugie, Poznań 1921,
str. 276-278.
Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/06/16/bezdogmatyczny-chrystjanizm/