Jak czytamy w Ewangelii według św. Jana: Jeśli nie będziecie jedli ciała Syna
człowieczego i pili krwi Jego, nie będziecie mieć żywota w sobie. Chrystus
podczas ofiary Mszy św. za każdym razem, kiedy jest odprawiana, w sposób bezkrwawy
ofiarowuje się za nasze grzechy i przychodzi do naszej duszy i serca pod
postacią konsekrowanego chleba. Przez prawie dwa tysiące lat ofiara Mszy św.
była odprawiana w Kościele katolickim w sposób niezmienny. Sobór Trydencki w
1570 roku ujednolicił mszał zwany odtąd Mszałem Św. Piusa V. Ryt Mszy św.
przetrwał od czasów apostolskich do czasu, kiedy to został wprowadzony przez
Pawła VI nowy obrządek zwany Novus Ordo
Missae, zwany Nowym Porządkiem Mszy. Został on wprowadzony jako jeden z
owoców Soboru Watykańskiego II. Już od samego początku wprowadzone zmiany w
liturgii budziły spore kontrowersje, tak w szeregach katolickiego duchowieństwa,
jak i u zwykłych wiernych Kościoła. Pierwsze próby reformy Mszy św. miały
miejsce jeszcze przed promulgowaniem Novus
Ordo Missae. Miało to miejsce w 1967 roku na synodzie Biskupów w Rzymie.
Jednakże ta msza wywołała wśród członków Synodu ogromne zakłopotanie, żywą
opozycję oraz liczne i istotne zastrzeżenia. Pewien periodyk podsumował nowy
ryt w ten sposób: Chce się zrobić
>Tabula rasa< z całej teologii Mszy Św. W rzeczywistości zbliżamy się do
teologii protestanckiej, która zniszczyła Ofiarę Mszy św. Mimo tej opozycji
dokładnie ten sam eksperyment został ogłoszony w 1969 roku jako Novus Ordo Missae. NOM w swej oficjalnej definicji i w swych celach przeciwna jest
istocie Mszy Świętej.
Nowa definicja Mszy zawarta w ogólnym wprowadzeniu do
Mszału Rzymskiego stwierdza, iż Lud Boży zostaje zwołany razem na Mszę
Świętą, to jest na Wieczerzę Pańską, aby pod przewodnictwem Kapłana, który
uobecnia osobę Chrystusa, sprawować pamiątkę Pańską, czyli Ofiarę
Eucharystyczną. Msza św. została w ten sposób zredukowana do „wieczerzy”,
do idei wspólnotowego posiłku pod przewodnictwem kapłana, aby realizować
pamiątkę Pana, wspominając to, co się stało w Wielki Czwartek. Twórcy Novus Ordo Missae kładą nacisk na
„wieczerzę” i „pamiątkę”, nie zaś na bezkrwawe ponowienie ofiary Krzyżowej.
Tymczasem nie implikuje to ani rzeczywistej obecności, ani rzeczywistości
Ofiary, ani charakteru sakramentalnego kapłana, ani dogłębnej wartości Ofiary
Eucharystycznej niezależnej od obecności zgromadzenia. Nowa definicja mszy
świętej (?) nie zawiera (lub ukazuje w sposób ograniczony) żadnego z dogmatów
- odniesienia do Trójcy Przenajświętszej, ofiarnego charakteru Mszy św.,
rzeczywistej obecności Ciała naszego Pana Jezusa Chrystusa, kapłaństwa
sakramentalnego, które są zasadnicze dla Mszy i które same przez się tworzą jej
prawdziwą definicję.
Drugą, nie mniej ważną sprawą, jest cel Mszy św. Celem
bezpośrednim jest ofiara przebłagalna, natomiast celem ostatecznym Mszy św. jest
ofiara na chwałę Trójcy Przenajświętszej. Ten cel zniknął w Novus Ordo Missae, ponieważ nie ma już
modlitwy do Trójcy Przenajświętszej z wyjątkiem prefacji o Trójcy Świętej,
która odmawiana jest jeden raz w roku. Novus
Ordo Missae kładzie akcent na posilaniu i uświęcaniu członków obecnych na
zgromadzeniu, natomiast to, co mówi o ofierze, jest zniekształcone. Równie
ważną kwestią jest wartość i wielkość Mszy św. Jaką wartość ma Msza św.?
Co nam daje wysłuchanie Mszy św.? Czy w nowym porządku Mszy św. znajdujemy tę
wartość, czy też nie? To pytania, na które szukamy odpowiedzi. Możemy stwierdzić,
że Novus Ordo Missae zniekształca ofiarę, czyniąc z niej rodzaj wymiany między
Bogiem a człowiekiem: człowiek przynosi chleb i Bóg zmienia go w chleb życia,
człowiek przynosi wino i Bóg zmienia je w napój duchowy. Wartość Mszy św.
według Novus Ordo Missae polega tylko
na wielkości człowieka, który już nie ofiarowuje, lecz przychodzi, aby
wspólnie, według Novus Ordo Missae,
uczestniczyć w stole Pana i celebrować Dziękczynienie Chrystusa i Ludu Bożego.
Natomiast wielkość Mszy św. odnajdujemy w ceremoniach: wszystko we Mszy św.
musi być pełne uwielbienia, adoracji, czci: cała liturgia, słowa, język, gesty,
śpiew, postać, modlitwy, wszystko musi odpowiadać Majestatowi i wielkości
obecnego Pana Boga. Do takich ceremonii należą gesty kapłana i wiernych,
milczenie podczas liturgii, ołtarz, język liturgii, szaty oraz barwa szat
liturgicznych. Wszystkie te czynności zostały w swej istocie poważnie zmienione
lub zniesione w Novus Ordo Missae. Z
nowego Ordo wyeliminowane zostały
(część z nich w Polsce jeszcze pozostała):
-
przyklęknięcia
(pozostały tylko trzy przyklęknięcia kapłana i jedno wiernych – na
Przeistoczenie, od czego dopuszczone są wyjątki),
-
puryfikacja
palców kapłana nad kielichem,
-
ochrona przed
stykaniem się palców kapłana po konsekracji z rzeczami nieświętymi,
-
puryfikacja
naczyń świętych, która już nie musi być natychmiastowa ani odbywać się na
korporale,
-
palka
chroniąca kielich,
-
wewnętrzne
złocenie naczyń świętych,
-
konsekracja
ołtarza przenośnego,
-
potrójny
obrus na ołtarzu, zredukowany do pojedynczego,
-
dziękczynienie
w pozycji klęczącej (zastąpione praktyką dziękczynienia kapłana i wiernych na
siedząco, co jest logiczną konsekwencją przyjmowania komunii na stojąco),
-
wszystkie
dawne przepisy na wypadek, gdyby konsekrowana Hostia upadła na ziemię.
Wszystkie te zmiany nie są niczym innym, jak podkreśleniem cichego
odrzucenia wiary w dogmat rzeczywistej obecności Ciała Jezusa Chrystusa.
Najświętsza Ofiara składa się z dwu oddzielnych części (w NOM także jest ten
podział zachowany, jednakże nie stanowi już dwu odrębnych części). Pierwsza
część nazywa się Mszą katechumenów – Eucharystią przygotowujących się do
przyjęcia chrztu, druga – Mszą wiernych. Pierwsza część Mszy św. jest
nauczaniem i pogłębianiem prawd religijnych za pomocą Pisma Świętego i kazania.
Główną składową Mszy św. katechumenów jest lekcja i ewangelia, potem następuje
kazanie. Msza św. rozpoczyna się modlitwą kapłana u stopni ołtarza. Na początku
mszy następuje śpiew wiernych, czyli Introit
(wejście). Celebrans stoi przed ołtarzem, a jeszcze trwa śpiew na wejście. W tym
czasie odmawia on modlitwę (Psalm 42 – Judica
me, Deus). Po psalmie odmawia się Confiteor.
Najpierw Confiteor odmawiane jest
przez kapłana, aby pokazać, że on musi być szczególnie czysty, że nie jest
jednym z wiernych, lecz zastępcą Chrystusa – Najwyższego Kapłana. Następnie
wierni odmawiają Confiteor. Po
wyznaniu grzechów Kapłan podchodzi do ołtarza i całuje jego środek. Ołtarz jest
symbolem Chrystusa i Jego krzyża. Ten pocałunek należy się Bogu. Potem Kapłan
przystępuje do mszału i po odmówieniu Introitu
idzie na środek ołtarza i w krótkiej prośbie w języku greckim zwraca się do
Ojca, Syna i Ducha Świętego. Trzykroć mówi na przemian z ministrantem: Kyrie eleison, trzykroć Christe eleison i znów trzykroć Kyrie eleison. Po Kyrie następuje
anielska pieśń pochwalna śpiewana przez Kapłana – Gloria. Kapłan po Gloria
zwraca się do wiernych z gorącym pozdrowieniem, które we Mszy św. pojawia się
częściej: Dominus vobiscum (Pan z
wami). Wierni odpowiadają na to pozdrowienie: Et cum spirito tuo (i z duchem Twoim). Potem następuje Kolekta – naczelna modlitwa dnia. Po niej
następują właściwe główne części Mszy Katechumenów: Lekcja i Ewangelia. Po Ewangelii,
w Mszach uroczystych, następuje kazanie.
Potem odmawia się skład wiary: Credo.
Msza wiernych rozpoczyna się Offertorium,
czyli ofiarowaniem Hostii. Po ofiarowaniu Hostii następuje ofiarowanie wina.
Ale zanim to nastąpi, Celebrans przygotowuje kielich. Następnie Celebrans bierze
kielich i podnosząc wzrok na krzyż modli się (w NOM modlitwa ta jest zniesiona
i zastąpiona inną). Następnie Kapłan czyni znak krzyża kielichem i złożywszy
ręce na ołtarzu modli się pochylony, aby zstąpił Duch Święty i ofiarę
pobłogosławił. Po ofiarowaniu następuje umycie rąk (Kapłan modli się słowami
psalmu: Lavabo inter innocentes). Po
ofiarowaniu następuje chwalebna modlitwa Mszy św. – Prefacja, która kończy się potrójnym Sancto. Kanon Mszy św.
jest niezmienny, stały, ponieważ następna część Mszy św. jest ta sama we
wszystkich Mszach Świętych. Zbliżamy się do Przeistoczenia.
W kanonie jest 6 modlitw pamiątkowych oraz 4 modlitwy ofiarne, umieszczone
połowa przed i połowa po Przeistoczeniu.
Forma Przeistoczenia jest wypowiadana
sakramentalnie, a nie opowiadana (jak w NOM) jako formuła. Przeistoczenie nie jest opowiadaniem, lecz aktem – to prawdziwa
ofiara. Następnym aktem Eucharystii jest Komunia. Na ołtarzu spoczywa ofiarujący się za
nas Chrystus, Kapłan odmawia Ojcze nasz.
Następuje łamanie hostii i ostatnie
trzy modlitwy Kapłana przed Komunią
świętą. Po czym Kapłan przyjmuje Ciało i Krew Pana Jezusa i udziela Komunii świętej wiernym. Po Komunii św. Celebrans odmawia krótką
modlitwę, potem zwraca się do wiernych ze słowami: Ite missa est. Kapłan udziela ostatniego błogosławieństwa.
Następnie czyta ostatnią Ewangelię według
św. Jana, która jest zreasumowaniem wszystkich tajemnic Mszy św., a mianowicie
tajemnicy Trójcy Przenajświętszej, Wcielenia słowa Bożego, Łaski uświęcającej i
Komunii Świętej. Należy dodać, iż Msza św. odprawiana do roku 1969 miała
miejsce na ołtarzu i była celebrowana versum
Dei w przeciwieństwie do NOM celebrowanej na stole (mensa) – versum populum. W tej analizie porównawczej NOM i tradycyjnej Mszy św. możemy dojść do
wniosku, iż nowy obrządek Mszy prowadzi do likwidacji wiary katolickiej i
wysnuć kolejne wnioski, iż:
(1) W NOM zmieniono, zmniejszono lub zniesiono wszystko to, co wspomina
istotę Mszy św., czyli ofiarę Nowego Testamentu – tę samą co na krzyżu;
(2) Nowy obrzęd Mszy św. ukazuje ofiarę Mszy św. tylko jako posiłek, a to
jest doktryną protestancką. Zmiany terminów, jak „stół” zamiast „ołtarza”,
zwracanie się twarzą do ludzi, a nie tabernakulum, komunia na rękę są wyrazem
doktryn protestanckich;
(3) Nowy obrzęd Mszy wyraża nową religię – przeciwną wobec religii
założonej przez Chrystusa Pana.
Należy przypomnieć, iż nawet tzw. Sobór Watykański II w swej Konstytucji o
liturgii ani słowem nie wspomina o zmianach w tej kwestii, tak więc Novus Ordo Missae nie jest nawet
wytworem tzw. Soboru Watykańskiego II, a bardzo wąskiej grupy modernistycznych reformatorów.
Joannes Jesuita