Extra Ecclesiam nulla salus – poza Kościołem nie ma zbawienia. Tej prawdy
wiary Kościół katolicki zawsze nauczał i do wierzenia wiernym podawał. A
pouczał on, iż Bóg ustanowił jeden prawdziwy Kościół: święty, katolicki i
apostolski, aby wszyscy ludzie zostali do niego nawróceni i aby przez niego
byli pouczani o prawdzie. Człowiek nie może się zbawić przez wyznawanie
jakiejkolwiek z fałszywych religii, które nie są pomocą do zbawienia, ale
poważną przeszkodą na tej drodze. Nauczanie to uległo zmianie po nieszczęsnym
Soborze Watykańskim II, podczas którego zwrócono uwagę na naturę Kościoła i
próbowano ją zmienić, co się w pełni zresztą udało. Szczególnie ważne są tu
dokumenty takie, jak: konstytucja dogmatyczna o kościele Lumen gentium i dekret o ekumenizmie Unitatis redintegratio. Jako wierni Katolicy musimy zanegować oba
powyższe dokumenty, ponieważ są niezgodne z całym wcześniejszym nauczaniem Kościoła katolickiego o jego jedynozbawczości i Boskiej misji.
Obecnie
Neokościół w swej działalności ekumenicznej
cały czas opiera się na soborowym dekrecie o ekumenizmie Unitatis redintegratio (łac. przywrócenie jedności) z 21 listopada
1964 roku. Podobnie jak wiele innych dokumentów Soboru Watykańskiego II, dekret
ten był dokumentem przełomowym dla pogrzebania misyjności Kościoła. Niósł
bowiem ze sobą diametralną zmianę stanowiska Kościoła wobec ruchu ekumenicznego
– od sprzeciwu do pełnej akceptacji. Zmiana stosunku do ruchu ekumenicznego
była konsekwencją nowego rozumienia Kościoła Chrystusowego, również przyjętego
przez ten heretycki sobór. Kościół katolicki przestał być rozumiany jako
jedyny, w którym można osiągnąć zbawienie. Uznano działanie Ducha Świętego w
niekatolickich kościołach i wspólnotach (sektach). Zmieniła się również
koncepcja drogi do zjednoczenia Kościoła powszechnego. W myśl nauk Soboru
proces zjednoczenia chrześcijan nie dokonuje się na płaszczyźnie
romanocentrycznej (tzn. w Kościele katolickim) ani nawet eklezjocentrycznej
(tzn. Kościele w ogóle), lecz chrystocentrycznej (tzn. w nauce Chrystusa).
Konsekwencją jest rezygnacja z drogi indywidualnych i grupowych konwersji na
katolicyzm (tzw. prozelityzm i uniatyzm) na rzecz porozumienia między całymi
rozłączonymi kościołami i wspólnotami. Dekret o ekumenizmie daleki jest od
wzywania innych do powrotu. Mówi on wyraźnie o winie członków Kościoła za
zaistniałe podziały. Powyżej przytoczone i
głoszone herezje automatycznie stawiają ich wyznawców poza Kościołem
Jezusa Chrystusa i były wielokrotnie potępiane przez Papieży Kościoła katolickiego. Możemy przytoczyć w tym miejscu encykliki Piusa IX Quanta Cura oraz dołączony do niej Syllabus Errorum
(1864), Piusa X Pascendi Domini Gregis, Leona XIII Immortale Dei i Libertas,
Piusa XI Quas Primas (1925) oraz Piusa XII Mystici Corporis
(1943). „Kościoła” głoszącego herezje, dostatecznie potępione już wcześniej
przez Magisterium Kościoła, nie można utożsamiać z Kościołem rzymskokatolickim.
Stolica Apostolska i cała struktura Kościoła Świętego jest okupowana przez
modernistów-uzurpatorów.
Joannes Jesuita