1. Definicja i interpretacja
Jak powszechnie wiadomo,
dogmat o nieomylności papieża został zdefiniowany na Soborze Watykańskim w 1870
roku. Ojcowie soborowi uznając Boskie pochodzenie tego dogmatu, sformułowali go
w następujących słowach:
"Gdy
Biskup Rzymski przemawia ex cathedra, to znaczy, gdy sprawując urząd
pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą apostolską władzą
określa zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności – dzięki
opiece Bożej obiecanej mu w osobie św. Piotra Apostoła posiada tę nieomylność,
w jaką Boski Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół w definiowaniu nauki
wiary i moralności. Dlatego takie definicje Biskupa Rzymskiego są niezmienne
same z siebie, nie zaś na mocy zgody Kościoła" (Denz. 1839).
Definicja ta jest zazwyczaj
rozumiana jako określenie granic albo zakresu papieskiej nieomylności; tzn., że
papież jest nieomylny tylko wtedy, gdy definiuje jakiś dogmat ex cathedra.
Taka z kolei interpretacja
zawęża obszar nieomylności samego Kościoła – "nieomylności, w jaką Boski
Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół w definiowaniu nauki wiary i
moralności". Jeśli bowiem widzialna głowa Kościoła mogłaby się mylić w
sprawach wiary i moralności, kiedy nie przemawia ex cathedra, to Kościół
byłby nieuchronnie, każdorazowo, uwikłany w błąd, jaki papież mógłby popełnić.
W powszechnym, aczkolwiek
mylnym, przekonaniu katolików papież może błądzić, jeśli nie przemawia ex cathedra.
Chociaż teologiczne podręczniki nie dopuszczają twierdzenia, by Kościół lub
papież mogli błądzić w jakiejkolwiek kwestii bezpośrednio lub pośrednio
związanej z Boskim Objawieniem, to jednak nie posuwają się do tego, by nauczać,
iż zarówno papież, jak i cały Kościół są po prostu nieomylni w absolutnym tego
słowa znaczeniu. W oparciu o nauczanie Soboru Watykańskiego Boskie Objawienie
jest w nich przedstawiane jako pierwszorzędny bądź bezpośredni przedmiot
nieomylności, natomiast te prawdy, które wynikają pośrednio z Objawienia
traktowane są jako drugorzędny przedmiot nieomylności.
"Wiarą
boską i katolicką (fide divina et catholica) należy wierzyć w to
wszystko, co jest zawarte w słowie Bożym spisanym lub przekazanym Tradycją i
przez Kościół jest podawane do wierzenia jako przez Boga objawione, czy to w
uroczystym orzeczeniu, czy to w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu" (Denz.
1792).
W rezultacie, ci którzy
widzą w tych słowach definicję samego dogmatu, będą się skłaniali do poglądu,
że tylko wtedy, gdy definiuje jakiś dogmat, papież wypowiada się ex cathedra oraz
nieomylnie.
2. Błąd w interpretacji
Jednakże Sobór nie definiuje
tutaj samej nieomylności jako takiej, lecz przedmiot wiary – "boskiej i
katolickiej". Gdyby przyjąć, że przedmiotem nieomylności jest tylko i
wyłącznie to, co bezpośrednio lub też pośrednio pochodzi z Boskiego Objawienia,
to mnóstwo kwestii niezwiązanych ściśle z Objawieniem, w tym także kwestie
należące do wiary i moralności rozpatrywane w encyklikach albo innych
papieskich dokumentach, na zawsze pozostałyby przedmiotem otwartych dyskusji.
Soborowa definicja papieskiej nieomylności precyzuje raczej przedmiot
nieomylności, a mianowicie jest nim "nauka wiary i moralności". I
wcale nie jest tu powiedziane: nauka "przez Boga objawiona".
Jeśli Magisterium, czyli
nauczająca władza Kościoła, nie byłoby jako takie (absolutnie) nieomylne,
musiałoby to oznaczać, że istnieje lub też może się w nim pojawić nauka przez
Kościół głoszona, co do której nie byłoby pewności dopóty, dopóki nie zostałaby
ona zdefiniowana "de fide". Lecz jakże mogłoby to być możliwe,
jeżeli wiemy, że zawsze, kiedy Kościół przemawia, to przemawia w imieniu
Chrystusa – który jest samą Prawdą? "Kto was słucha, Mnie słucha"
(Łk. 10, 16).
3. Właściwa interpretacja
To, co wynika z dogmatu
Soboru Watykańskiego o nieomylności papieża przemawiającego ex cathedra
w żadnym wypadku nie oznacza, iż w sytuacji, gdy nie mówi on ex cathedra,
jest omylny (a jedynie, że wtedy nie jest nieomylny ex cathedra).
Innymi słowy nie oznacza to,
że wtedy nie jest nieomylny w znaczeniu absolutnym (simpliciter),
tylko że nie jest nieomylny w tym sensie (secundum quid), a
mianowicie w rozumieniu wypowiedzi ex cathedra.
Sobór nie tyle uznaje, czy
definiuje granice papieskiej nieomylności, co broni jej przed tymi, którzy
chcieliby uzależnić ją od innych czynników – zgody biskupów czy nawet od
orzeczeń bądź kanonów soboru powszechnego.
"Dlatego takie
definicje Biskupa Rzymskiego są niezmienne same z siebie, nie zaś na mocy zgody
Kościoła". W tym ostatnim zdaniu soborowej definicji zawarty jest klucz do
jej poprawnej interpretacji. Ignorowanie tego zdania leży u podstaw ewidentnie
niekatolickiego wyobrażenia o papieżu mogącym popaść w błąd, gdy nie definiuje ex
cathedra jakiejś nauki wiary, chociaż przemawia ex officio
(z urzędu). Pozostaje oczywiście poza dyskusją, że może on błądzić, kiedy nie
przemawia qua (jako) papież, tylko jako "prywatny
teolog". Zdanie kończące soborową definicję określa jej właściwy przedmiot
i cel; stwierdza mianowicie nieomylność Rzymskiego Papieża nawet
wtedy, gdy wypowiada się wyłącznie na mocy swego własnego autorytetu.
Nie chodzi tu o papieską
nieomylność jako taką, lecz o osobistą nieomylność papieża. Sobór orzeka, że
kiedy papież przemawia ex cathedra, to jest on nieomylny na mocy
właściwego mu papieskiego prawa, a nie tylko dlatego, iż wypowiada się jako
przedstawiciel Kościoła. Krótko mówiąc, gdy tylko papież przemawia ex
officio (z urzędu) – nawet jeśli nie jest to wypowiedź ex cathedra –
to jest on zawsze nieomylny.
Nie ma podziału w Magisterium Kościoła. Soborowe rozróżnienie na
"uroczyste" oraz "zwyczajne i powszechne" Magisterium nie
jest wyodrębnieniem dwóch rodzajów Magisterium, ani podziału na Magisterium
omylne i nieomylne. Przedstawia jedynie sposób, lub tryb, w jaki właśnie to
jedno i nieomylne Magisterium jest realizowane. Kiedy papież definiuje ex
cathedra dogmat wiary, co wynika z pełni jego Władzy Apostolskiej, to
definicja ta zalicza się zawsze do Magisterium Nadzwyczajnego i jest wykonywana
w sposób – można by powiedzieć – "eks-katedralny". Gdy Papież nie
naucza ex cathedra, to jednak wciąż naucza na mocy swych uprawnień
płynących z urzędu, mówimy wtedy, że nie jest on nieomylny w ten sposób
(ex cathedra), tylko z powodu głoszenia nauki przynależnej do
Uroczystego bądź Zwyczajnego Magisterium. Innymi słowy, nieomylność Magisterium
zawiera w sobie nieomylność Papieża za każdym razem, kiedy przemawia ex
officio, a niekoniecznie tylko wtedy, kiedy przemawia ex cathedra.
Należy tu zwrócić uwagę –
wbrew temu, co dla wielu osób wydają się sugerować wyżej przytoczone wypowiedzi
Soboru – że nieomylność samego Zwyczajnego Magisterium nie ogranicza się
jedynie do tego, co wywodzi się z Boskiego Objawienia. Wprost przeciwnie.
Jeżeli w tych słowach dostrzega się nie samą nieomylność, lecz zarysowany nimi
przedmiot wiary, to słowa te faktycznie determinują właśnie nieomylność
Zwyczajnego Magisterium, co analogicznie tyczy się nieomylności Uroczystego
Magisterium.
4. Potwierdzenie
Ta analiza definicji
papieskiej nieomylności, oparta na starannym przestudiowaniu sformułowań
użytych w deklaracji Soboru Watykańskiego, pozostaje w zgodności z nauczaniem
Papieża Piusa XII w jego encyklice Humani Generis (§ 20; Denz.
2313). "Nie należy też sądzić", mówi Papież, "iż pouczenia w
encyklikach zawarte nie wymagają same przez się uznania dlatego tylko, że
Papieże nie ogłaszają ich na mocy swej najwyższej władzy apostolskiej. Albowiem
również do tego wszystkiego, co jest przedmiotem nauczania Magisterium
zwyczajnego, odnoszą się słowa: «Kto was słucha, mnie słucha» (Łk. 10, 16), a
zazwyczaj to, co w encyklikach wykłada się i z naciskiem podkreśla, to
najczęściej już skądinąd do nauki katolickiej należy".
Papież następnie kontynuuje
– i mamy tutaj nawiązanie do papieży przemawiających ex cathedra –
"Jeżeli zaś najwyżsi Pasterze w dokumentach swoich dają rozstrzygające
wyjaśnienie w pewnej, dotychczas niejednoznacznej materii, dla wszystkich staje
się jasnym, że według myśli i woli papieży nie wolno już uważać tej kwestii za
rzecz podlegającą swobodnej dyskusji teologów".
W ten sam sposób Sobór
Watykański definiując, że papież (a nie sam Kościół) posiada prymat jurysdykcji,
uznaje również jego nieomylność (gdy przemawia ex cathedra) za
niezależną od zgody Kościoła. Będąc dalecy od uznania nieomylności papieża
"tylko" wtedy, gdy przemawia ex cathedra, stwierdzamy, że jest
on nieomylny nawet wtedy, kiedy wypowiada się w ten właśnie
sposób. Oto wielka różnica!
Potwierdzenie naszej analizy
odnajdujemy w orzeczeniu Soboru Watykańskiego poprzedzającym definicję
nieomylnego Magisterium papieskiego: "Na Stolicy Apostolskiej katolicka
religia zawsze była zachowywana czystą i nieskażoną". I znów: "Stolica
Piotrowa jest zawsze wolna od wszelkiego błędu, zgodnie z Boską obietnicą
uczynioną przez Naszego Pana i Zbawcę (...)" (Denz. 1836).
5. Fałszywa interpretacja warunków wypowiedzi ex
cathedra
Jakimi by nie były tak zwane
cztery "warunki" niezbędne, by wypowiedź miała rangę ex cathedra,
to jednak nigdy nie warunkują one nieomylności papieskiej wypowiedzi.
"Warunki" te to po prostu elementy albo czynniki, jakie łączą się z
tego typu wypowiedzią. Definiują one niejako, co należy pod tym pojęciem
rozumieć. Wszystkim oczywiście wiadomo, że papież nie przemawia ex cathedra,
gdy nie mówi ex officio (z urzędu), tj. "sprawując urząd pasterza i
nauczyciela wszystkich wiernych" (warunek 1).
Wyrażenie: "określa
naukę w sprawach wiary i moralności" (warunek 2) wyznacza przedmiot albo
materię takiej wypowiedzi, a mianowicie przedmiot wiary. Wbrew temu, co się
również powszechnie uważa, nie musi to być koniecznie uroczysta definicja.
Przymiotnik "uroczysty" nie figuruje w formule soborowego dekretu.
Wydaje się to wynikać ze sformułowania, że papież "definiuje"
doktrynę "zobowiązującą cały Kościół" (warunek 3).
Jednakże
"zdefiniowanie" czegoś nie musi koniecznie być rozumiane, że zostało
to publicznie lub uroczyście ogłoszone. Dosłowne albo etymologiczne znaczenie
terminu "definiować" oznacza "ustalić" albo stwierdzić
wyraźnie – niekoniecznie uroczyście.
Co do wyrażenia
"zobowiązującą cały Kościół", to należy ono do samej natury materii
doktrynalnej. Nie można czegoś określić jako doktrynalne, jeśli odnosiłoby się
to tylko do pewnej części Kościoła. Nie istnieje zatem żadna potrzeba, aby
papież mówiący ex cathedra musiał wyraźnie ogłaszać swój zamiar
zobowiązania wszystkich wiernych. Przywołując ponownie cytat z Humani
Generis: "Jeżeli zaś najwyżsi Pasterze w dokumentach swoich dają rozstrzygające
wyjaśnienie (nie "uroczyste") w pewnej, dotychczas niejednoznacznej
materii, dla wszystkich staje się jasnym, że według myśli i woli papieży, nie
wolno już uważać tej kwestii za rzecz podlegającą swobodnej dyskusji".
Magisterium ex cathedra
nie sprowadza się zatem wyłącznie do uroczystego Magisterium. Nie ulega
wątpliwości, że dogmaty o Niepokalanym Poczęciu i Wniebowzięciu Najświętszej
Maryi Panny zostały uroczyście zdefiniowane. Stwierdzić jednak należy, iż
istnieje pewna gradacja w stopniach solenności. Dogmaty o Niepokalanym Poczęciu
czy Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny zostały ogłoszone z największą
solennością, gdyż oba należą do Boskiego Objawienia, a decyzja o ich uroczystym
ogłoszeniu była rezultatem nie tylko wyraźnych życzeń zgłaszanych przez
wiernych, ale również konsultacji przeprowadzanych z biskupami całego świata,
co jak wiemy, nie jest konieczne, by wypowiedź była ex cathedra.
Ogłoszenie tych dwóch dogmatów, pierwszego przez Piusa IX w 1854 roku, drugiego
przez Piusa XII w 1950 roku należy raczej do uroczystego Magisterium –
nauczania przekazywanego w specjalny, wzniosły sposób. W przeciwieństwie jednak
do powszechnych opinii, nie są to typowe przykłady definicji ex cathedra.
Lepszym przykładem takich
definicji ex cathedra może być rozstrzygnięcie dokonane przez Leona XIII
na temat nieważności święceń anglikańskich oraz określenie przez Piusa XII
materii i formy sakramentu święceń kapłańskich i konsekracji biskupich. W obu
przypadkach papież wydał w rzeczonej kwestii decyzję bez uciekania się do
konsultacji z biskupami i tym samym wypełniona została definicja wypowiedzi ex
cathedra. Papieże użyli swojej "Najwyższej Apostolskiej Władzy"
(warunek 4 wymieniony powyżej) do "określenia zobowiązującej cały Kościół
nauki w sprawach wiary i moralności".
Widzimy zatem, znów wbrew
panującemu powszechnie mniemaniu, że takich przykładów w historii Kościoła było
całkiem sporo. Potępienie liberalizmu przez Papieża Piusa IX w Syllabusie
Błędów oraz modernizmu przez św. Piusa X w Lamentabili to kolejne
znakomite przykłady definicji ex cathedra.
To właśnie w
"warunku" (4) znajdujemy samo sedno definicji ex cathedra –
Papieża wykonującego "swą Najwyższą Apostolską Władzę". W praktyce,
jak się przekonaliśmy, sprowadza się to do wykorzystania "dzięki opiece
Bożej obiecanej mu w osobie św. Piotra Apostoła" autorytetu władzy do
rozstrzygnięcia doktrynalnego sporu, czyniąc go, według słów Piusa XII
"rzeczą niepodlegającą już swobodnej dyskusji".
6. Następstwa błędu
Błędne rozumienie definicji
papieskiej nieomylności sformułowanej na Soborze Watykańskim stanowi główną
przeszkodę do osiągnięcia jedności tradycjonalistów przeciwnych "Vaticanum
II". Na ogólnym przeświadczeniu, że papież jest nieomylny tylko pod
pewnymi warunkami, opiera się, w mniemaniu większości z nich, pogląd
sprowadzający się do tego, by "jednocześnie zjeść ciastko i mieć je
dalej" – tzn. uznawać Papieża, kiedy jest on zgodny z katolicką Tradycją, a
nie uznawać go, kiedy się jej sprzeciwia.
Lecz czymże to jest, jak nie
przysłowiowym stawianiem wozu przed koniem – Tradycji przed Papieżem i żywym
Magisterium? Skąd Tradycja czerpie swój autorytet, jak nie z powagi nauczającego
Magisterium? W sytuacji braku prawdziwego, prawowitego Najwyższego Pasterza,
katolicy rzeczywiście muszą uciekać się do "świętej tradycji,
interpretatora i strażnika katolickiej prawdy" – o czym mówi Katechizm
Soboru Trydenckiego! Kiedy arcybiskup Marcel Lefebvre, uznając w Montinim
autorytet papieskiej władzy, błędnie spróbował odwołać się od papieża do
"świętej Tradycji", spotkał się z odpowiedzią: "Ja jestem
Tradycją".
W rezultacie błędna
interpretacja soborowej definicji okazała się co najmniej okazją dla
fałszywego Vaticanum II z jego rzekomymi papieżami, opłakującymi domniemane
błędy Kościoła w przeszłości, które tak "obraziły naszych odłączonych
braci". Przecież, jeżeli sam papież nie jest nieomylny, to wtedy Kościół,
którym on rządzi, także nie jest nieomylny, jak to już wcześniej wykazaliśmy.
Drzwi do herezji indyferentyzmu (ekumenizmu) stoją szeroko otwarte.
"Po owocach ich
poznacie" (Mt. 7, 20). Masowy exodus kapłanów, zakonników i zakonnic, jaki
wystąpił po "Vaticanum II" wraz z odpadnięciem połowy wiernych
ówczesnego pokolenia, a to dzięki nieustannemu "aggiornamento" Jana
XXIII i "Nowej Mszy" Pawła VI – wszystko to dla każdego, kto ma oczy,
jest dobitnym świadectwem, że król jest nagi; że Vaticanum II był w
rzeczywistości co najmniej protestancką reformacją. Jednakże tym razem atak na
Kościół przypuszczono nie z zewnątrz, lecz z samego wnętrza Kościoła.
Ale jeśli rzeczywiście, jak
wykazaliśmy, papież jest ex officio (publicznie sprawując swój urząd)
nieomylny, tak jak nieomylny jest sam Kościół, to cóż innego może z tego
wynikać oprócz tego, że papieże Vaticanum II nie są prawdziwymi papieżami? Prawdziwy
papież nie może zaprzeczyć żadnemu swojemu poprzednikowi nawet w pojedynczej
kwestii dotyczącej wiary i moralności. Uderzono w pasterza i owce się
rozproszyły (Mt. 26, 31). (1)
Niedziela różańcowa, 3 października 1999.
Bp Robert Fidelis McKenna OP
Z języka angielskiego tłum. Mirosław Salawa oraz Iwona
Olszewska
––––––––––
Przypisy:
(1) Por. 1)
Katolickie Przymierze Biskupów, Deklaracja
doktrynalna.
2) Ks. Giuseppe Murro, Nieomylność Kościoła.
3) Ks. Noël Barbara, a) Papieska nieomylność a dzisiejszy kryzys w
Kościele. b) Zdemaskowanie braku autorytetu władzy
Neokościoła. c) Czy Jan Paweł II jest modernistą? d) Ecône – koniec, kropka.
4) Ks. Anthony Cekada, a) Tradycjonaliści, nieomylność i Papież. b) Czy ekskomunikowany kardynał może zostać
wybrany na papieża? c) Bergoglio nie ma nic do
stracenia... zatem sedewakantystyczna argumentacja musi się zmienić.
5) Bp Donald J. Sanborn, a) Sedewakantyzm: w obronie autorytetu Kościoła
katolickiego i papiestwa. b) "Sobór Watykański II" - największa
katastrofa w historii świata. c)
Sprzeciw wobec zmian soborowych a niezniszczalność
Kościoła.
6) Św. Pius V, Papież, Katechizm Rzymski według uchwały świętego Soboru
Trydenckiego (Catechismus Romanus
ex decreto Concilii Tridentini).
8) Ks. Franciszek Hettinger, Nieomylność Papieża.
9) Ks. Maciej Sieniatycki, Apologetyka czyli dogmatyka
fundamentalna. Nieomylny urząd nauczycielski Kościoła.
10) Ks. Jacek Tylka, Dogmatyka katolicka. Traktat o Kościele Chrystusowym.
11) Ks.
Antoni Krechowiecki, a) Errata historii
co do Papiestwa w kolei wszystkich wieków. Studium krytyczne. b) Nieomylność papieska w stosunku do historii
i państwa.
12) Ks. Władysław Lohn SI, Chrystus nauczający. Ustanowienie i skład
Urzędu Nauczycielskiego.
13) O. Jan Jakub Scheffmacher SI, Katechizm polemiczny czyli Wykład nauk wiary
chrześcijańskiej przez zwolenników Lutra, Kalwina i innych z nimi
spokrewnionych, zaprzeczanych lub przekształcanych.
14) Ks. Andrzej Macko, Znaczenie encykliki o modernizmie.
(Przyp. red. Ultra
montes).
Za: http://ultramontes.pl/mckenna_nieomylnosc.htm