STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

piątek, 15 lipca 2016

Św. Henryka Cesarza, Wyznawcy

 
       Po śmierci bezdzietnego Otona III. powołany został na tron niemiecki Henryk, książę bawarski, urodzony r. 972 w Abbach pod Ratyzboną. Wychowany cnotliwie pod okiem biskupa Wolfganga z Ratysbony, obdarzony wybitnymi przymiotami, przy swem wykształceniu miał jako członek dynastyi saskiej poniekąd prawo do korony. Powiadają, że w widzeniu przepowiedziane mu zostało przyszłe wyniesienie, bo stosownie do tajemniczego objawienia sześć lat później został za wpływem Wiligisa z Moguncyi roku 1002 wybrany władzcą niemieckim w Akwizgranie.
Panowanie swe zaznaczył poparciem przewagi Kościoła, osobistą pobożnością. Pojął już jako książę bawarski za żonę Kunegundę, córkę Zygfryda z Luksemburga; z nią żył w ślubowanej Bogu czystości jak brat z siostrą. Świątobliwość żony udzielała się i mężowi. Kiedy oboje przybyli do Rzymu, aby r. 1014 z rąk Benedykta VIII. odebrać koronę cesarską, przyrzekał Henryk szczerze opiekę Kościołowi, a zarazem wierność i posłuszeństwo. Przejęty troską o swe zbawienie zamyślał cesarz wstąpić do klasztoru; prosił o przyjęcie w St. Vannes pod Verdun; opat nakłonił go jednak, aby sprawował dalej obowiązki monarchy na korzyść ludu swego i Kościoła.
Świecił Henryk każdemu dobrym swym przykładem. Prawie codziennie przybywał na ofiarę Mszy św., był wstrzemięźliwym pod każdym względem, unikał zbyt głośnych zabaw dworskich, a nie małą żywił cześć dla Najśw. Maryi Panny jako swej szczególniejszej patronki.
W sprawach publicznych Kościoła był zwolennikiem bezżeństwa kapłańskiego oraz przeciwnikiem świętokupstwa; działał więc w myśl reformy późniejszej Grzegorza VII. Dla jednolitej organizacyi kościelnej bywał często na synodach krajowych, wzmacniał potęgę biskupów i znaczniejszych opatów przez hojne darowizny. On to jest założycielem biskupstwa w Bambergu; wolę swą przeprowadził w Frankfurcie nad Menem r. 1007, kiedy na kolanach błagał zebranych biskupów i panów, aby nie stawiali oporu sprawie, którą z religijnych i politycznych pobudek uważał za nieodzowną. Wspaniałą katedrę nowego biskupstwa wykończył r. 1012, a w zamian za ustępstwa udzielił r. 1007 biskupowi z Wurzburga tytuł i władzę księcia-wojewody frankońskiego. Za czasów Henryka podjęto na nowo budowę tumu w Strassburgu r. 1015; budowa stanęła gotowa dopiero r. 1275.
W polityce państwowej zaznaczyć należy tak walkę Henryka z współzawodnikami do korony cesarskiej jak i pogrom Krescencyuszów, usposobionych wrogo Benedyktowi VIII., nie mniej i wojnę przeciw Grekom w południowych Włoszech, zagrażającym państwu kościelnemu. Słynne są walki Henryka z księciem polskim, Bolesławem Wielkim, który dążąc do stworzenia jednolitego państwa słowiańskiego pod Piastami zajął dzielnice w Marchii jako i Czechy podlegające władzy cesarskiej. Długoletnia wojna zakończyła się r. 1018 pokojem w Budziszynie i ostatecznym zwycięstwem Bolesława, lubo planu swego dla niechęci czeskiej nie zdołał wprowadzić w życie.
Henryk umarł dnia 13. lipca r. 1024 w Grona pod Gottingen wskutek choroby, której zarodki odczuwał już w wyprawach swych włoskich. Został pochowany w Bambergu. Papież Eugeniusz III. zaliczył go r. 1152 w poczet świętych; żona zaś jego św. Kunegunda (por. dzień 3. marca) ogłoszona została świętą r. 1200 przez Inocentego III. Pamięć św. Henryka obchodzi się na dniu 15. lipca.