Posłuchajcie uważnie nakazu naszego Pana wyrażonego w Ewangelii na Niedzielę Trójcy Świętej:
„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie
narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem…” (Mat 28:19-20).
Ale tocząca się rewolucja w nowym
kościele mówi: „Nie idźcie głosić i chrzcić. Idźcie i dialogujcie.
Prawda to rzecz o wielu wspaniałościach, nie tylko ogranicza się do
jednej religii. Musimy próbować zgadzać się z nimi, żeby utworzyć jedną
religię świata”.
Rewolucja – jeśli jej nie zwalczasz, to w
końcu jej się poddasz i zginiesz. Rewolucji trzeba się sprzeciwiać
całym sercem, duszą, umysłem i siłą. Rewolucja to dzieło szatana, a on
nie spocznie, dopóki nie zobaczy tego świata całkowicie zniszczonego.
Kreacja powinna być zakorzeniona w Bogu Stwórcy. Ale teraz jej korzenie
są w obcej ziemi. To dlatego Jezusa tak nienawidzili Jego adwersarze i
ostrzegł swoich wyznawców, by spodziewali się tego samego:
„Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie,
że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was
kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja
was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie
[na] słowo, które do was powiedziałem: „Sługa nie jest większy od swego
pana”. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli
[Gdyby] moje słowo zachowali, to i wasze będą [by] zachowywać. Ale to
wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który
Mnie posłał. Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby
grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu. Kto
Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi” (Jan 15:18-23).
Rewolucja jest realna. Tylko rozejrzyj
się wokół i zobacz, że ona trwa. Świat jest rewolucjonizowany. Dobro
uważa się za zło, a zło za dobro. Drzwi się zamykają i wkrótce niezgodne
z prawem będzie kaznodziejstwo czy nawet mówienie przeciwko złu.
Poprzez proroka Izajasza Bóg ostrzega nas dzisiaj nie mniej niż
ostrzegał starożytny Izrael:
„Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a
dobro złem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na
ciemności, którzy przemieniają gorycz na słodycz, a słodycz na gorycz! …Przeto jak słomę pożera język ognisty, a siano znika w płomieniu, tak
korzeń ich będzie zgnilizną, a kiełek ich jak pył porwany się wzniesie,
bo odrzucili Prawo Pana Zastępów i wzgardzili tym, co mówił Święty
Izraela” (Iz 5:20-24). [ang. ich korzeń będzie jak popiół, a kiełek
wzniesie się jak pył…]
Cały świat ściąga na siebie ogień Bożej
kary, bo wszędzie gardzi się Jego prawami i w ich miejsce uchwala się
złe prawa. Tak jak mówi prorok, zło jest dosłownie nazywane dobrem, a
dobro złem. Jest to ciężki grzech bluźnierstwa. A teraz rewolucja jest
wewnątrz naszych murów. Jezus ostrzegł: „…i będą nieprzyjaciółmi
człowieka jego domownicy” (Mat 10:36).
Weźmy Franciszka Bergoglio! Jego
najnowszy plan (jeden z) to ustanowienie komisji do zbadania możliwości
ordynacji kobiet na diakonów. Powiedzcie mi, że on nie chce
zrewolucjonizować Kościoła katolickiego! Jako diakoni kobiety będą mogły
szefować parafiom, głosić, udzielać Komunii św., chrzcić i służyć jako
diakoni i subdiakoni podczas uroczystej Mszy (choć wysokie obcasy mogą
stanowić problem na stopniach ołtarza). „Główna zakonnica”, która
pochodzi z Malty, zamierza mocno domagać się kobiet diakonów, ale
prawdopodobnie nie zatrzyma się na tym. Franciszek niewątpliwie będzie
otwarty na pomysł kobiet „kapłanek”.
Niedawno zapytano Franciszka, dlaczego
nigdy nie mówił o chrześcijańskich korzeniach Europy. Odpowiedział, że
„czasem boi się tego tonu, bo można go postrzegać jako triumfalistyczny,
czy nawet mściwy”. (Newsmax.com, 17.05.2016.)
Mściwy? Jak może ktoś, nawet jeśli udaje,
iż jest „papieżem”, zajmować taką postawę o chrześcijańskich korzeniach
Europy? Kiedyś Europa była całkowicie chrześcijańska, po konwersji w
wyniku kaznodziejstwa 12 apostołów, np. święci Piotr i Paweł, święci
Andrzej i Jakub oraz wielu innych, jak święci Cyryl i Metody, Bonifacy i
Patryk. Na początku światło i pokój chrześcijaństwa świecił jasno przez
świętych, jak kobiety św. Katarzyna ze Sieny, św. Teresa z Avilli, św.
Brygida Szwedzka, św. Teresa Lisieux, św. Joanna d'Arc i wielka długa
lista innych mężczyzn oraz kobiet. Więc jaki tu problem? Czy Franciszek
wstydzi się naszej chrześcijańskiej historii? Cóż, on nie chce wyglądać
na triumfalistę ani nawet na mściwego. (...)
Franciszek śmie porównywać nakaz naszego Pana: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody” z podbojem mieczem muzułmańskiej religii.
To tak rozumie nakaz Jezusa głoszenia Ewangelii wszystkim narodom.
Mówi, że wojna podboju ISIS „częściowo pochodzi z islamu” – i dodaje –
„Prawdą jest, że idea podboju jest nieodłączna w duszy islamu. Ale
możliwa jest również interpretacja celu w Ewangelii Mateusza, gdzie
Jezus wysyła swoich uczniów do wszystkich narodów, w kategoriach takiej
samej idei podboju”. (Newsmax.com, 17.05.2016.) Taka sama, mówi! Cóż,
ISTNIEJE drobna różnica – muzułmanie robią to siłą miecza, a Kościół siłą Ewangelii.
Franciszka nie obchodzi
głoszenie Ewangelii Jezusa Chrystusa. Obchodzą go czysto doczesne sprawy,
np. ocieplenie globalne, ochrona gatunków zwierząt i kontrola
populacji. On chce wzmocnić populację Europy poprzez przyjmowanie
muzułmańskich imigrantów, by mieszali się z lokalną społecznością.
Absolutnie nie wspomina o tym, że to nieuchronnie doprowadzi do
zniszczenia każdego śladu katolickiej Europy i całkowitej jej
islamizacji.
Sprzeciwiajcie się rewolucji! Jako
prawdziwego ucznia Jezusa Chrystusa, niech twoje światło świeci przed
ludźmi! Nakaz naszego Pana jest następujący:
„Wy jesteście światłem świata.
Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i
nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim,
którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby
widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w
niebie” (Mat 5:14-16).
Ks. Campbell
Tłum. Ola Gordon.
Za: http://wolna-polska.pl/wiadomosci/apostolowie-i-uzurpatorzy-ks-campbell-2016-07