STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

środa, 18 listopada 2015

“Papież wzywa do krucjaty”

    Taką konkluzją zakończył się zwołany w 1095 roku Synod w Clermont. Papież Urban II wezwał wiernych do wyprawy do Ziemi Świętej, która została zajęta przez agresywnych Turków Seldżuckich. Na wezwanie odpowiedzieli najwięksi władcy ówczesnej Europy i zapoczątkowali erę krucjat. Papież zakończył wezwanie słowami “Bóg tak chce” (łac. Deus vult), które stały się mottem wypraw do Jerozolimy. Dzisiaj obchodzimy 920. rocznicę rozpoczęcia tego Synodu.

Pomysł zwołania wyprawy krzyżowej narodził się podczas soboru w Piacenzy (1095), podczas którego błogosławiony papież Urban II przyjął poselstwo cesarza bizantyjskiego, Aleksego I Komnena, proszącego wszystkich chrześcijan o pomoc w walce z niewiernymi. Papież, zachęcony sukcesami hiszpańskiej i portugalskiej rekonkwisty (1085 – zdobycie Toledo, 1094 – oswobodzenie Walencji), podczas pobytu w opactwie Cluny zwołał synod w Clermont w Owernii. Równocześnie proklamowano Pokój Boży między chrześcijanami.

Przy okazji krucjat powstawały liczne zakony, także rycerskie, które miały ochraniać pielgrzymów w drodze do Ziemi Świętej. Tak powstały m.in. zakon templariuszy (głównie Francuzi), joannitów (głównie Włosi) i najbardziej znany nam Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, szerzej znani jako krzyżacy.

Pierwsza wyprawa wyruszyła w 1096 i po 3 latach zakończyła się zdobyciem Jerozolimy w 1099 i utworzeniem Królestwa Jerozolimskiego (istniejącego do 1291 roku).

Należy też podkreślić, że – wbrew antyklerykalnej propagandzie – wyprawy krzyżowe nie były agresją chrześcijan przeciwko pokojowo nastawionym muzułmanom. Bowiem Ziemia Święta wcześniej należała do Arabów, z którymi utrzymywano relacje handlowe. Obszar został jednak zajęty przez ekspansywnie nastawionych Turków, którzy nieśli bardzo agresywną wersję islamu. Był on pretekstem do atakowania zarówno ziem sułtana, jak i ataków na Cesarstwo Bizantyjskie.