STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

wtorek, 16 kwietnia 2013

Heretycki tekst kardynała Bergolio. Czy Franciszek jest masonem?

Najniebezpieczniejszym wrogiem Kościoła jest dzisiaj niewątpliwie [papież] Franciszek. Niemal codziennie dowiadujemy się o nowych poważnych aktach. Gentiloup  donosi nam dziś  (patrz: forum  un évêque s'est levé ), że według Franciszka, Kościół, jeśli uważa, że posiada   prawdę, jest  Kościółem światowego ducha. Kościół, aby  iść "ewangelizować" musi sprawić wyjście z niego Jezusa Chrystusa... ale uwaga! Kościół z ​​całą pewnością nie powinien mówić, że posiada prawdę, w przeciwnym wypadku, według Franciszka, będzie winien światowości. Franciszek nie definiuje Ewangelizacji tak, jak my, co nas zresztą nie dziwi.


Czy Franciszek jest masonem ? Nie możemy potwierdzić tego z całą pewnością, ale postępuje on tak, jak gdyby nim był. Nie roztrzygniemy tego. Wiemy jedynie, że gdyby Benedykt XVI nie zmienił zdania dnia 13 czerwca  2012, bp Fellay ze swoją "wielką ostrożnością " i swoją  nieomylną  (!) "łaską stanu "  oddałby nas pod władzę Franciszka. Naszym zdaniem, interwencja Benedykta XVI z 13 czerwca mająca na celu nie dopuszczenie do układu, absolutnie nie była wynikiem zastraszania ze strony złych masonów, jak chce tego bp Fellay. Uważamy, że masoni grali jedynie komedię, aby w to [zastraszanie] uwierzyć, bo im samym zależy na tym układzie.

Sądzimy, iż  prawdziwym powodem zwrotu  Benedykta XVI mogła być groźba  bp Tissier de Mallerais mówiącego, że w wypadku układu dokona on konsekracji   biskupów. Rzym i masonerię przeraża sama myśl o nowych konsekracjach tradycyjnych, poniewać biskupi zapewniają przetrwanie Tradycji. Ilu tradycyjnych  biskupów, tyle ryzyka  dla nich, że nie zdołaja ugasić  prawdziwej wiary. 

Za:  http://zniepokalana.blogspot.fr