STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

środa, 6 marca 2013

Gerard des Lauriers: Boża Iskra - część IV

Michał wstępuje do nowicjatu w Amiens we wrześniu 1926 roku. Ma 28 lat. 23 września przyjmuje habit wraz z imieniem Ludwik Bertrand. Składa profesję zakonną 23 września 1927 roku. W związku z antyklerykalnym prawem z początku wieku, zgromadzenia religijne we Francji zostały skazane na wygnanie. To dlatego nowicjusze muszą odbywać swoje studia za granicą. Dominikanie mają swoje seminarium w Belgii w Saulchoir, niedaleko granicy francuskiej. Rektorem seminarium jest ojciec Heris - autor jednego z ważnych komentarzy do Sumy Teologicznej świętego Tomasza. Nauka nie sprawia, że Michał zapomina o pragnieniu nawracania dusz. 15 października 1927 roku zapisuje się do Arcybractwa Modlitw o Nawrócenie Izraela. 3 lutego 1928 roku do Bractwa Modlitw o powrót do Wiary Katolickiej ludów północnej Europy. W seminarium jego współbracia darzą go dużym szacunkiem. Zarówno ze względu na jego wiek, odbyte studia czy też dobry humor, który czyni go bardzo sympatycznym. Już wówczas wszyscy zauważają jego zainteresowanie rozprawami teologicznymi i to, że pozostaje obojętny wobec rzeczy materialnych. 6 października otrzymuje tonsurę. Dzień później święcenia niższe z rąk biskupa Tournai, Jego Ekscelencji Gastona Antoniego Rasneur. Jego Ekscelencja biskup Drapiez udziela mu święceń subdiakonatu 24 września 1930, a 21 grudnia biskup Rasneur diakonatu. 29 lipca 1931 roku, w kościele Saulchoir, zostaje wyświęcony na kapłana. Swoją pierwszą Mszę odprawia w swym rodzinnym mieście – Suresnes. Po święceniach, przełożeni polecają mu kontynuowanie studiów.

Za: http://semperfidelisetparatus.blogspot.com