Dzisiejsza uroczystość przypomina nam o tym wielkim zdarzeniu, od
którego rozpoczęła się nowa era w dziejach ludzkości. Archanioł Gabriel
przyszedł do Maryi, niewiasty z Nazaretu, by zwiastować Jej, że to na
Niej spełnią się obietnice proroków, a Jej Syn, którego pocznie w
cudowny i dziewiczy sposób za sprawą Ducha Świętego, będzie Synem samego
Boga. Fakt, że uroczystość ta przypada często w trakcie Wielkiego Postu
uzmysławia nam, że tajemnica Wcielenia jest nierozerwalnie związana z
tajemnicą śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.
Początki tej uroczystości są nadal przedmiotem dociekań.
Najprawdopodobniej nie została ona wprowadzona jakimś formalnym dekretem
władzy kościelnej, ale wyrosła z refleksji nad wydarzeniem tak
szczegółowo przedstawionym na kartach Ewangelii.
Uroczystość Zwiastowania zaczął najpierw wprowadzać Kościół Wschodni już
od wieku V. Na Zachodzie przyjęło się to święto od czasów papieża św.
Grzegorza Wielkiego (+ 604). Najstarszym świadectwem tego święta na
Wschodzie jest homilia Abrahama z Efezu, wygłoszona najprawdopodobniej w
Konstantynopolu między 530 a 550 r. Święto w Konstantynopolu
potwierdzone jest w VI w., w Antiochii pod koniec VI w., w Jerozolimie w
I połowie VII w. Na Zachodzie natomiast potwierdzenie znajdujemy w VII
w. (Rzym i Hiszpania). W swoich początkach uroczystość ta miała wysoką
rangę, gdyż była uważana za święto Pańskie. Akcentowano nie tyle moment
zwiastowania, co wcielenia się Chrystusa Pana, czyli pierwszy akt Jego
przyjścia na ziemię i rozpoczęcia dzieła naszego zbawienia. Tak jest i
dotąd. Z czasem lud nadał temu świętu charakter maryjny, pierwszą osobą
czyniąc Maryję jako "błogosławioną między niewiastami", wybraną w
planach Boga na Matkę Zbawiciela rodzaju ludzkiego. Liber Pontificalis
papieża św. Sergiusza I (687-701) poleca, aby w święto Zwiastowania,
podobnie jak w święto Ofiarowania Pana Jezusa, Narodzenia i Zaśnięcia
Maryi wychodziła procesja z litanią z kościoła św. Hadriana do bazyliki
Matki Bożej Większej. O święcie Zwiastowania wspominają synody w Toledo
(656) i w Trullo (692). We Francji na ten dzień była przeznaczona
osobna, bardzo piękna procesja.
Wiadomo także, że już w IV wieku w Nazarecie powstała bazylika
Zwiastowania. Wystawił ją bogacz żydowski, Józef z Tyberiady, który
przeszedł na chrześcijaństwo. Wybudował on kościół na miejscu, gdzie
według podania miał stać domek Świętej Rodziny. W roku 570 nawiedza tę
bazylikę i opisuje pielgrzym, Antoni z Piacenzy. Przetrwała ona do wieku
XI. Krzyżowcy na jej miejscu wystawili o wiele większą i bardziej
okazałą. Ta z kolei przetrwała aż do roku 1955, kiedy to franciszkanie
wystawili nową, obecnie istniejącą świątynię. W odległości ok. 200
metrów od niej znajduje się kościół św. Józefa. W wieku VI stał na tym
miejscu kościół Matki Bożej Karmiącej. W pobliżu niego znajduje się
także synagoga, zbudowana na miejscu tej, w której Chrystus często
przebywał i nauczał. Pamiątką najpewniejszą z czasów Maryi jest jej
studnia, jedyna zresztą w Nazarecie. Na tym miejscu stał kiedyś kościół
poświęcony świętemu archaniołowi Gabrielowi.
Nie mamy także pewności, dlaczego na obchód tajemnicy Zwiastowania
wybrano właśnie dzisiejszy dzień. Najczęściej podaje się wyjaśnienie
wiążące 25 marca z dniem, w którym celebrujemy Narodzenie Pańskie - 25
grudnia, a zatem datami, które dzieli dokładnie 9 miesięcy. Współcześni
badacze genezy święta Zwiastowania wykluczają jednak ten element.
Chrześcijanie pierwszych wieków przywiązywali wielką wagę do ostatnich
dni marca i początku kwietnia. Związane to było z datą 14 Nizan w Starym
Testamencie - ze świętem Paschy. Prawdopodobnie dlatego właśnie w
ostatnich dniach marca wspominano moment Zwiastowania - początku Życia,
które przez mękę, śmierć i z martwych powstanie odnowiło wszechświat.
Powszechnie posługujemy się dwiema modlitwami, które upamiętniają moment Zwiastowania. Są to "Zdrowaś Maryjo" i "Anioł Pański".
Pozdrowienie Anielskie. Modlitwa ta składa się z pozdrowienia
archanioła, z radosnego okrzyku św. Elżbiety i z modlitwy Kościoła. Na
słowach pozdrowienia Gabriela - "łaski pełna" - Kościół oparł wiarę w
Niepokalane Poczęcie Maryi. Skoro bowiem Maryja była pełna łaski, to nie
mogła jej nigdy być pozbawiona. Słowa św. Elżbiety: "Błogosławionaś Ty
między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego" zawierają część
pozdrowienia anioła (Błogosławionaś Ty między niewiastami). W ten sposób
św. Elżbieta jakby chciała podkreślić, że znana jest jej tajemnica
Zwiastowania, że w imieniu wszystkich niewiast świata winszuje Maryi tak
wielkiej godności.
Do wieku XVI odmawiano w Kościele tylko słowa anioła i Elżbiety. Papież
św. Pius V oficjalnie wprowadził resztę słów, które do dnia dzisiejszego
odmawiamy. Modlitwę Pozdrowienia Anielskiego odmawiały miliony wiernych
i wielu świętych wielekroć na dzień. Do jej rozpowszechnienia
przyczyniło się również "nabożeństwo trzech Zdrowaś". Propagowało je
wielu świętych, jak np. św. Leonard z Porto Maurizio (+ 1751), św.
Alfons Liguori (+ 1787) i św. Jan Bosko (+ 1888). Jedni rozpowszechniali
to nabożeństwo dla uproszenia sobie trzech cnót: wiary, nadziei i
miłości; inni dla zachowania potrójnej czystości - niewinności,
czystości, celibatu; inni wreszcie dla uproszenia sobie łaski dobrej
śmierci i zbawienia duszy.
Do liturgii Pozdrowienie Anielskie zostało wprowadzone w formie antyfony
do Mszy świętej w IV Niedzielę Adwentu w wieku XII. Najwięcej jednak do
rozpowszechnienia Zdrowaś Maryjo przyczyniła się praktyka odmawiania
różańca świętego.
Anioł Pański. Historia tej modlitwy sięga wieków średnich, kiedy
to biciem dzwonów wyznaczano trzy pory dnia: rano, południe i wieczór. Z
powodu braku zegarów był to zwyczaj bardzo praktyczny. Przez pobożne
odmawianie tej modlitwy przypominamy sobie scenę Zwiastowania i to, co
się w niej dokonało.
Paweł VI w Adhortacji apostolskiej Marialis cultus tak zachęca do
odmawiania tej modlitwy: "Gdy chodzi o modlitwę Anioł Pański, to chcemy
jedynie powtórzyć naszą zachętę, prostą, lecz gorącą, aby zwyczajowe
odmawianie tej modlitwy zostało zachowane. Mimo bowiem upływu wieków
zachowuje ono swoją siłę i blask. Jest to modlitwa prosta, zaczerpnięta z
Pisma świętego". Papieże sami tę modlitwę codziennie odmawiali, często
spotykając się przy tej okazji z wiernymi gromadzącymi się na placu św.
Piotra, którym po modlitwie udzielali błogosławieństwa.
Scena Zwiastowania to jeden z ulubionych tematów malarstwa religijnego.
Najdawniejszy wizerunek Maryi - z II w. - zachował się w katakumbach
świętej Pryscylli. Maryja siedzi na krześle, przed Nią zaś stoi anioł w
postaci młodzieńca, bez skrzydeł, za to w tunice i w paliuszu, który
gestem ręki wyraża rozmowę. Podobne malowidło spotykamy z wieku III w
katakumbach św. Piotra i Marcelina. Od wieku IV spotykamy Gabriela ze
skrzydłami. Ma on w ręku laskę podróżną albo lilię. Na łuku tęczowym w
bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie wśród dziewięciu obrazów -
barwnych mozaik - jest również scena Zwiastowania (z wieku IV). Maryja
jest ubrana w bogate szaty i siedzi na tronie w świątyni jerozolimskiej w
chwili, kiedy haftuje purpurową zasłonę dla świątyni. Na głowie ma
królewski diadem. Nad Maryją unosi się Duch Święty w postaci gołębicy. W
pobliżu jest archanioł Gabriel. Podobne ujęcie Zwiastowania w mozaice
spotykamy w Parenze (w. IV).
W jednym z kościołów Rawenny spotykamy mozaikę z wieku VI, na której
Maryja jest przedstawiona, jak siedzi przed swoim domem i w ręku trzyma
wrzeciono. Anioł stoi przed Nią z berłem. Podobną mozaikę spotkamy w
bazylice świętych Nereusza i Achillesa w Rzymie (w. IX). Na Ewangeliarzu
cesarza Ottona I (w. X) i w Sakramentarzu św. Grzegorza (w. X)
spotykamy pięknie namalowane barwne sceny Zwiastowania. Podobnie piękne
sceny Zwiastowania spotykamy w wieku XII w Ewangeliarzu z Gegenbach, z
Hardhausen, św. Hildegardy i w rzeźbie w katedrze w Chartres. Tam
również widzimy tę scenę na witrażu. Z wieku XIII pochodzi wspaniała
mozaika w bazylice Matki Bożej na Zatybrzu w Rzymie. Scenę Zwiastowania
unieśmiertelnili ponadto m.in.: Giotto, Szymon Marcin ze Sieny, Fra
Angelico, Simone Martini, Taddeo Bartoli, Masaccio.
Pierwsze wizerunki przedstawiają Maryję na tronie (do w. XII). Sztuka
romańska (od w. XII) wprowadza ruch i usiłuje nawet oddać uczucia Maryi.
Od wieku XIV Maryja otrzymuje często gałązkę oliwną. Anioł zaś trzyma
prawie zawsze laskę podróżną, lilię, berło lub gałązkę oliwną. Maryja
bywa przedstawiana w czasie modlitwy (klęcznik), z przędziwem, w domu
lub koło domu, rzadko przy studni czy świątyni.