STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Ratzinger - Kościół grzeszników?

    Józef R.: "Idea Ciała Chrystusa rozwinęła się w Kościele Katolickim w takim znaczeniu, że Kościół prezentuje siebie jako "Chrystusa, który nadal żyje na ziemi". Jest opisany [Kościół] jako Wcielenie Syna, które będzie trwać do końca czasu.

Podniosło to sprzeciw Protestantów, dla których było to coś nie do zniesienia - identyfikacja Kościoła z Chrystusem. Identyfikacja, wg której Kościół, że tak powiem, Kościół adorowałby sam siebie oraz uznałby, że jest nieomylny.


Niektórzy myśliciele katoliccy, bez poruszania tej kwestii, również zaczęli dochodzić do wniosku, że to sformułowanie nadałoby k
ażdemu pasterskiemu słowu i czynności Kościoła definitywny charakter. Sprawiłoby to, że jakakolwiek krytyka Kościoła wyglądałaby jak atak na samego Chrystusa, zapominając o jego [Kościoła] ludzkim elemencie.

Z tego powodu, zostało potwierdzone, że koniecznym jest jasne zamanifestowanie różnicy pomiędzy Chrystusem a Kościołem. To znaczy, Kościół nie jest identyczny z Chrystusem, różni się od Niego.


 
Jest Kościołem grzeszników, który nieustannie musi się oczyszczać i odnawiać. Tak więc idea "reformy" - która nie mogłaby się łatwo rozwijać w pojęciu Ciała Chrystusa - stała się decydującym elementem pojęcia Ludu Bożego."

“La eclesiología del Vaticano,” Iglesia-Mundo, Madrid, październik 1986.


Pius XI: "Mistyczna Oblubienica Chrystusa przez całe wieki pozostała bez zmazy i nigdy też zmazy doznać nie może. Daje już o tym świadectwo Cyprian: "Oblubienica Chrystusa - pisze on - nigdy nie może być pozbawiona czci. Jest ona nieskalana i czysta. Zna tylko jedno ognisko, świętość tylko jednej komnaty przechowuje w czystości."

Mortalium Animos

Za: http://semperfidelisetparatus.blogspot.com/2013/01/ratzinger-koscio-grzesznikow.html