STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

niedziela, 31 maja 2020

X. Rafał Trytek: Kazanie na Zesłanie Ducha Świętego, wygłoszone 4 czerwca 2017 r.


W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen!



         Oto drodzy wierni Katolicy jest dzień, w którym świętujemy Zesłanie Ducha Świętego, który, jak naucza nas Pan Jezus, w dzisiejszej Ewangelii ze św. Jana, jest tym, który został posłany, ażeby po widomym odejściu Chrystusa - Wniebowstąpieniu, ażeby był On pocieszycielem dla Apostołów, ale także po to, ażeby przypominał On wszystkie słowa Pana Jezusa. Taka jest szczególna rola Ducha Świętego po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa. Duch Święty ma to szczególne zadanie i Duch Święty jest Trzecią Osobą Trójcy Przenajświętszej, jest Miłością, która łączy Boga Ojca z Bogiem Synem i jest Miłością, która łączy Boga Syna z Bogiem Ojcem. Spodobało się Panu Bogu objawić tajemnicę Trójcy Przenajświętszej dopiero poprzez Pana Jezusa, dopiero poprzez Zesłanie Ducha Świętego. I stąd też Kościół święty katolicki z jednej strony jest zachowywany przez Ducha Świętego od wszelkiego błędu, jest zachowywany w czystości i nieskalaności nauki, po to, żeby wierni, idąc za Kościołem świętym, mieli pewność zbawienia. Pan Jezus wiedział, że nasze umysły są słabe, że powstanie wielka liczba heretyków, inspirowanych przez księcia tego świata, jak mówił Pan Jezus, że będą inspirowani do błędu, a ciało ludzkie jest słabe, i wola jest słaba, są liczne namiętności, co powoduje, że herezje i błędy raz po raz powstawały. 

 
Widzimy, w czasie trwania historii bez liku, od pierwszych herezji ebionitów czy też żydujących, którzy uważali, że Stary Testament się nie skończył, po dzisiejszą apostazję modernistyczną. Ale zawsze też Kościół święty katolicki sprzeciwiał się herezji i zwalczał herezję. Po tym można rozpoznać Kościół katolicki, prawdziwy Kościół katolicki, że zachowuje Wiarę katolicką niewzruszoną, nienaruszoną, integralnie katolicką, ale też zwalcza i potępia wszystkie błędy i herezje. I widzimy, kiedy dzisiaj, po śmierci Piusa XII, nie mamy już Papieży, którzy zwalczaliby modernizm, mamy za to pseudopapieży, którzy nauczają błędów, to widzimy, że pomimo tego jest pewna grupa ludzi, jest grupa duchownych, biskupów, którzy głoszą prawdziwą, nieskażoną naukę katolicką, którzy nie idą na układy z duchem tego świata, z heretykami, którzy potępiają z całą mocą i z całą siłą wszelkie herezje, wszelkie błędy, które zwalczają zbawienie, które fałszują naukę katolicką, i którzy z całą mocą potępiają również wszelkie układy z heretykami, z modernistami, z błędnowiercami. I tam, gdzie przepowiada się Słowo Boże, słowa Pana Jezusa, niezniekształcone, niesfałszowane, tam, gdzie potępia się herezje, tam jest Kościół katolicki. Nie wystarczy samemu dla siebie zachowywać prawdy Wiary katolickiej, tak jak to robią często indultowcy czy też Bractwo św. Piusa X. Trzeba też z całą mocą potępiać błędy, żeby ludzie wiedzieli, co jest złem, żeby ludzie wiedzieli, co jest złem najgorszym. Bo najgorsze nawet zboczenie obyczajowe nie jest tak złe, jak zboczenie w kwestii doktrynalnej, jak sfałszowanie nauki Jezusa Chrystusa. I jest wyrazem naturalnego miłosierdzia i miłości bliźniego, jeśli nauczamy Prawdy katolickiej, jeśli protestujemy przeciwko fałszowaniu słów Jezusa Chrystusa. Tam, gdzie się to robi, tam jest Kościół katolicki, tam jest niewzruszona Wiara, tam działa również Duch Święty, który jest Duchem miłości, który przenika Kościół, który naucza, który chroni Kościół od błędu, od popadnięcia w złe rzeczy. Pod wpływem Ducha Świętego Apostołowie wyszli z wieczernika i rozgłaszali wszystkie słowa Chrystusa w językach tym, którzy się zgromadzili, którzy byli przestraszeni, którzy nie wiedzieli, co począć, którzy nie mieli jeszcze mocy, bo otrzymali tę moc z góry, otrzymali Ducha Świętego. I od tej pory otwarcie i odważnie głosili słowa Jezusa Chrystusa. Jest też taka cecha Kościoła katolickiego, nigdy nie było tak, aby Kościół ukrywał swoje przekonania i swoją doktrynę przed innymi. Zawsze rozgłaszał naukę katolicką, w całej jej rozciągłości, zawsze nauczał jej bez względu na to, czy był czas, czy nie był czas. Jedyne, co robił, to oczywiście dostosowywał nauczanie do możliwości pojmowania przez różnych wiernych. Inaczej głosi się katechizm dzieciom przed Pierwszą Komunią, a inaczej naucza się teologii katolickiej na uniwersytetach. Ale Wiary katolickiej nigdy żaden Papież ani hierarchia katolicka się nie zaparła. Mamy zatem Ducha Świętego, który został nam dany, byśmy nie zwątpili, byśmy nie stracili Wiary Jezusa Chrystusa, byśmy nie uronili żadnego z Jego słów, żadnego z Jego postanowień, żadnego z Jego przykazań i rozkazów. Duch Święty działa ciągle w Kościele katolickim, jeśli chcemy korzystać z darów Ducha Świętego, to musimy w Kościele katolickim pozostać. Poza Kościołem nie ma Ducha Świętego, nie ma działania Ducha Świętego, nie ma tych wspaniałych Jego skutków. Duch Święty został objawiony po to, ażeby cała Trójca Przenajświętsza była dostatecznie czczona. W Starym Testamencie, który był niedoskonały, nie wiedziano wielu rzeczy o Panu Bogu. To dopiero w Nowym Testamencie wiemy, jaki Bóg jest. Nie możemy tego pojąć i nigdy do końca nie zrozumiemy Istoty Boskiej, Istoty Boga, ale wiemy, że Bóg istnieje w Trzech Osobach w Trójcy, wiemy, jak nazywać naszego Boga, wiemy, jak Go czcić, jak być po prostu człowiekiem religijnym. Wiemy, jak czcić prawdziwie Pana Boga. I to jest wielki przywilej dla nas, że możemy czcić Pana Boga tak dokładnie, jak On sobie tego życzy, jak On tego chce, tak, jaka jest Jego święta wola, bo naucza nas tego i przekazuje nam to święty Kościół katolicki. Święty Kościół katolicki zachowujący integralnie całą spuściznę, całe dziedzictwo Jezusa Chrystusa i chroniony przez Ducha Świętego przed popadnięciem w błąd. Jesteśmy na tej Arce Zbawienia, jaką jest Kościół katolicki i musimy bardzo uważać, żeby z niej nie wypaść, żeby nie dać się zwieść głosicielom fałszywego pokoju, fałszywego ekumenizmu, którzy tworzą jedną światową religię bez dogmatów, bez prawdziwych dogmatów, religię bez prawdziwej obyczajowości, prawdziwych obyczajów, gdzie wszystko jest relatywne, gdzie stawia się błąd i Prawdę na jednym poziomie. Musimy się koniecznie odłączyć od takiego światowego kościoła, od ducha tego świata, od tego kościoła, który jest inspirowany przez księcia tego świata i w ostateczności służy temu, aby jak najwięcej dusz odciągnąć od Prawdy, od sakramentów, prawdziwych Sakramentów Świętych, od nauczania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Matka Boża jest najlepszą Opiekunką, najlepszą tarczą przed błędami, przed herezjami, jest Pogromicielką wszelkich herezji. Ona nienawidzi grzechu, nienawidzi błędu. Nie może kochać błędu, nie może tolerować błędu. Może tolerować w pewnym sensie i zakresie grzeszników, ale tylko po to, ażeby dać im szansę, by w swoim wstawiennictwie i pośrednictwie ich nawrócić. Tak więc trzymając się Matki Bożej, mając prawdziwe nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny, nie upadniemy w grzechy i herezje, nie popadniemy w obojętność, również nie popadniemy w ducha tego świata. Niech Najświętsza Maryja Panna, którą łączyły tak bliskie relacje z Duchem Świętym, która poddawała się Jego natchnieniom w każdej minucie swego życia, która była przepełniona Duchem Świętym, niech Ona nas strzeże, zachowuje od zła i niech nas nauczy prawdziwego nabożeństwa do Ducha Świętego, prawdziwej mądrości Bożej i prawdziwej katolickiej religijności. 
 


W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen! 



Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! 



Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami!