,,Kościół katolicki jest niezniszczalny. Oznacza to, iż dzięki
specjalnej ochronie ze strony Jego Niewidzialnej Głowy, Naszego Pana
Jezusa Chrystusa, nigdy nie może odstąpić od swego prawdziwego celu i
zamysłu, nigdy nie może nauczać fałszywej doktryny, ani dać swym
dzieciom fałszywą dyscyplinę, czy nieważny sakrament. Jest to ta opieka
Chrystusa, który daje Kościołowi Swą władzę. Pomimo godnych pożałowania
upadków ludzkich, co się tyczy jego dostojników w przeszłości, Kościół
katolicki nigdy nie dopuścił się odstępstwa. Nigdy nie nauczał błędu.
Nigdy nie zaaprobował złej dyscypliny czy nieważnych sakramentów. Nigdy.
Rzeczywiście możemy zastanawiać się, czy upadek kilku jego dostojników
nie został dopuszczany przez Boga, ażeby udowodnić, iż Kościół nie
podlega ludzkiemu losowi i upadkom ale że jest prowadzony opieką Jego
Boskiego Założyciela, który jest z nim przez wszystkie dni, aż do
skończenia świata.
Jakkolwiek od czasu II Soboru Watykańskiego, obserwowaliśmy odstępstwo za odstępstwem. W ciągu tylko 35 lat widzieliśmy niezawodne znaki fałszywej religii: nauczanie fałszywej doktryny, promulgowanie fałszywej dyscypliny, powszechną legalizację i korzystanie z fałszywych rytów, a teraz aprobowanie bezdyskusyjnie nieważnych sakramentów i niszczenie sakramentalnego nauczania Kościoła.
Ten smutny fakt powinien nauczyć nas dwóch rzeczy:
1) docenienia świadectwa dwóch tysięcy lat niezawodnej prawdy i prawości w dyscyplinie jako znaku opieki Chrystusa nad Jego Kościołem;
2) natychmiastowego uznania, że odstępstwo, tak charakterystyczne dla religii II Soboru Watykańskiego stanowi nieomylny znak jego fałszywości i niegodziwości i że pomimo jakichkolwiek pozorów, jakie mogą posiadać, autorzy tego odstępstwa – Wojtyła i jego ulubieńcy – są oszustami."
Bp Donald J. Sanborn
* Tytuł od Redakcji "Katolika - GKT"
Jakkolwiek od czasu II Soboru Watykańskiego, obserwowaliśmy odstępstwo za odstępstwem. W ciągu tylko 35 lat widzieliśmy niezawodne znaki fałszywej religii: nauczanie fałszywej doktryny, promulgowanie fałszywej dyscypliny, powszechną legalizację i korzystanie z fałszywych rytów, a teraz aprobowanie bezdyskusyjnie nieważnych sakramentów i niszczenie sakramentalnego nauczania Kościoła.
Ten smutny fakt powinien nauczyć nas dwóch rzeczy:
1) docenienia świadectwa dwóch tysięcy lat niezawodnej prawdy i prawości w dyscyplinie jako znaku opieki Chrystusa nad Jego Kościołem;
2) natychmiastowego uznania, że odstępstwo, tak charakterystyczne dla religii II Soboru Watykańskiego stanowi nieomylny znak jego fałszywości i niegodziwości i że pomimo jakichkolwiek pozorów, jakie mogą posiadać, autorzy tego odstępstwa – Wojtyła i jego ulubieńcy – są oszustami."
Bp Donald J. Sanborn
* Tytuł od Redakcji "Katolika - GKT"