STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

niedziela, 22 maja 2016

Uroczystość Trójcy Przenajświętszej

(Pierwsza niedziela po Zesłaniu Ducha świętego)

(Uroczystość ta ustanowiona została około roku Pańskiego 1320) 


LEKCJA (z listu do Rzymian rozdział 11, wiersz 33-36)

Z głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Bożej! jak nieogarnione są sądy Jego, i niedościgłe drogi Jego! Bo któż poznał umysł Pański? Albo kto pierwszy Mu dał, żeby (to, co otrzyma) było Mu oddaniem? Albowiem z Niego i przezeń i w Nim jest wszystko. Jemu chwała na wieki. Amen. 

EWANGELIA (Mat. rozdz. 28, wiersz 18-20) 

Onego czasu rzekł Jezus do swych uczniów: Dana Mi jest wszystka władza na Niebie i na ziemi. Idąc tedy, nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w Imię Ojca i Syna i Ducha świętego, ucząc je chować wszystko, comkolwiek wam przykazał. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata.

* * *

Chociaż wszystkie niedziele i wszystkie święta i uroczystości w całym roku mają na celu głównie oddanie czci Trójcy Przenajświętszej, gdyż wiemy to i wyznajemy, że Pan Bóg, do którego wszelką cześć religijną odnosimy, jest jeden w trzech osobach, niemniej jednak słusznie ustanowiono na to osobną uroczystość. Jest w Kościele zwyczajem stanowić święta na szczególne uczczenie najważniejszych tajemnic naszej wiary i na podziękowanie Bogu za największe Jego łaski. Otóż najszczytniejszą tajemnicą wiary katolickiej jest tajemnica Trójcy Przenajświętszej, a jednym z największych dobrodziejstw Bożych jest objawienie jej ludziom i obdarzenie wiernych wiarą w tę świętą, a tak wzniosłą i według niektórych niedostępną rozumowi ludzkiemu prawdę. Uroczystość dzisiejszą obchodzono gdzieniegdzie już w jedenastym wieku. Opat Rupert, w dziele o obrzędach kościelnych, wydanym na początku wieku XII, wspomina o niej jako o uroczystości już powszechnie przyjętej i wszędzie obchodzonej, jednakże ustanowił ją i nakazał całemu Kościołowi dopiero papież Jan XXII około roku 1320. 

Ponieważ tajemnica Trójcy Przenajświętszej jest najwyższą tajemnicą wiary naszej, na której wszystkie inne się opierają i przez nią wszystkie się tłumaczą, wyłożymy tu pokrótce, co uczy o niej Kościół święty. 

Objawienie Boże uczy nas - co zresztą sam rozum naturalny przyznaje - że Bóg jest jeden: Stworzyciel Nieba i ziemi. Nie mając początku i końca, jest Istotą najwyższą, Najświętszą, niezmienną, wieczną, nieograniczoną, nieskończoną, niepojętą: słowem niewymownej dla języka ludzkiego doskonałości. Posiada wszelką władzę i potęgę, wszelką mądrość i dobroć, sprawiedliwość i miłosierdzie, a także zażywa sam w sobie najwyższej chwały i najwyższego szczęścia. Jest początkiem i arcywzorem, i końcem wszystkiego, co tylko istnieje; wszystkie światy i na nich wszystkie twory i ziemskie, i niebieskie w porównaniu z Jego majestatem, są jak pyłek prochu, albo raczej jakby niczym, jakby ich wcale nie było. 

Lecz chociaż Bóg jest tylko jeden i niemożliwe jest, aby było kilku Bogów, bo w takim razie musiałaby być między nimi różnica, mimo to nie jest w Bóstwie swoim - jakby powiedzieć - osamotnionym. Wiara bowiem uczy nas, że w Bogu, jedynym co do istoty nierozdzielnej i nieskładającej się z żadnych części, są tak zwane w języku kościelnym trzy osoby, a jak to wyraża język grecki trzy hipostazje, to jest trzy osobistości, trzy odrębności, które dla ułatwienia sobie pojęcia o tym nazywamy Ojcem, Synem i Duchem św. Bóg jest Ojcem, o ile jako Istota odwieczna, odwiecznie siebie samego poznając, wydaje w sobie samym swój obraz, który jest Mu tak najzupełniej podobny, że aż zupełnie jest Mu równym, zupełnie takim Bogiem, jak nim jest Bóg, który rodzi w sobie to poznanie siebie. Bóg jest Synem, o ile tym sposobem od wieków poznany przez siebie, jest swoim własnym, najdoskonalszym, a więc równym oryginałowi obrazem. Jest na koniec Duchem św., Duchem miłości, o ile Bóg Ojciec widząc od wieków w sobie swój obraz, który nazywamy Synem Jego, miłuje Go całą potęgą swojej Boskiej miłości i o ile ten obraz Jego niby Syn stając się Jemu równym Bogiem, podobną miłością granic niemającą, bo Boską, miłuje swego Ojca i stąd wydaje z siebie w sobie od wieków i ciągle tę trzecią swojej jedynej istoty odrębność.

Nie masz wątpliwości, że Pan Bóg objawił był tę tajemnicę patriarchom i prorokom Starego Zakonu. Jakoż znajdujemy bardzo wzniosłe i wyraźne tego świadectwa w księgach Pisma Bożego, które oni układali za szczególnym natchnieniem i pod ciągłym wpływem Ducha św., a mianowicie w księgach Rodzaju, w Psalmach, w Przypowieściach, w Eklezjastyku i w wielu prorokach. Nie ogłaszali jednak tej tajemnicy żydom, których byli nauczycielami, gdyż znając ich skłonność do bałwochwalstwa, obawiali się, aby słysząc o trzech osobach w Bogu, nie wzięli ich za trzy bóstwa odrębne i nie wpadli w błędy, w które powpadały były wówczas wszystkie inne ludy. Przy tym pojęcie tajemnicy Trójcy Przenajświętszej, zawsze przechodzące ograniczony rozum ludzki, tym bardziej nieprzystępne było przed wcieleniem się drugiej osoby Trójcy Przenajświętszej, czyli przed przyjściem Syna Bożego na ziemię. Na ogłoszenie, to jest odsłonienie przed ludźmi tak szczytnej prawdy, trzeba było aż takiego Mistrza, takiego Nauczyciela, jakim był sam Zbawiciel; Jemu też dopiero powierzyła Trójca Przenajświętsza posłannictwo odkrycia tej prawdy ziemianom. W istocie bowiem zachodzi ścisły związek pomiędzy tą tajemnicą a tajemnicą Wcielenia i Odkupienia. Bo jakżebyśmy zrozumieć zdołali, że Bóg Ojciec zesłał Boga Syna swojego na ziemię, aby nas odkupił, i że Bóg Syn stał się pośrednikiem i pojednawcą naszym przed Ojcem swoim, gdybyśmy nie wiedzieli, że w Bogu jest Ojciec i Syn, którzy są dwiema pierwszymi osobami Trójcy Przenajświętszej? I jakżebyśmy mogli zrozumieć, że Bóg Syn wysłużył nam i zesłał niewymownej ceny dar Ducha świętego, aby uzupełnił dzieło naszego uświęcenia przez wlanie w dusze nasze tegoż Boga Ducha świętego, gdybyśmy nie wiedzieli, że On jest trzecią osobą w Bogu? 

To też Pan Jezus często w Ewangeliach świętych wspomina o tych trzech Boskich osobach, wymieniając pierwszą osobę w Bóstwie jako Ojca swego, z którego to powodu żydzi bluźnili Mu i oskarżali Go, że śmie ogłaszać się Synem Bożym, a Boga swoim ojcem mianuje. Po wtóre, naucza Jezus najwyraźniej, że sam jako Bóg jest Bogu Ojcu współistotnym, równym we wszystkim, twierdząc, że cokolwiek posiada sam, posiada to jego Ojciec, a cokolwiek posiada Ojciec, to samo i On posiada; że kto Jego widzi, widzi i Ojca, gdyż On jest w Ojcu, a Ojciec w Nim; że to co Mu dał Ojciec, jest rzeczą granic nie mającą i że On, i Ojciec są jedną i tą samą Istotą, są jednym i tym samym. Po trzecie, mówi w bardzo wielu miejscach o osobie Ducha świętego i ogłasza Jego Bóstwo, nazywając Go Duchem Prawdy, którego świat przyjąć nie może, gdyż ani go nie zna, ani nie widzi; następnie oświadcza, że potrzeba, aby sam odszedł dla zesłania tego Boskiego Ducha i przyrzeka, że będzie prosił o Niego Ojca swojego, jako o dar godności niezrównanej, o Pocieszyciela najwyższego i najdoskonalszego, który zastąpi Jego własną nieobecność na ziemi. Mówi też o wszystkich trzech osobach razem, co potwierdzają następujące słowa: Pocieszyciel, Duch święty, którego Ojciec pośle w imię Moje, on was wszystkiego nauczy. (Jan 14, 26). I znowu: Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, On o Mnie świadectwo dawać będzie (Jan 15,26); i na koniec jak najwyraźniej mówiąc: Idąc tedy nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w Imię Ojca i Syna i Ducha świętego (Mat. 28,19). 

Księgi Dziejów Apostolskich są podobnie napełnione nauką o tajemnicy Trójcy Przenajświętszej, a szczególnie Ewangelia i listy świętego Jana, który głównie oświetlał Bóstwo Zbawiciela. Mówi on pomiędzy innymi: Trzej bowiem są, którzy świadectwo dają na Niebie: Ojciec, Słowo (to jest Syn) i Duch święty, a ci trzej jednym są (1 Jan 5,7). 

Święty Paweł w listach swoich także oświetla Bóstwo Syna i Ducha Świętego, i współistotność trzech osób Trójcy Przenajświętszej. Św. Augustyn w tym znaczeniu bierze ten ustęp z listu świętego Pawła do Rzymian, gdzie apostoł mówi: Albowiem z Niego (to jest od Boga) i przezeń i w Nim jest wszystko. Jemu chwała na wieki (Rzym. 11,36), a mianowicie stosuje te trzy wyrażenia od Niego, przez Niego i w Nim, do trzech osób w Bogu. 

Także wiele soborów powszechnych utwierdziło swoją najwyższą powagą wiarę w tajemnicę Trójcy Przenajświętszej i ta najwznioślejsza prawda jest już dziś w najspokojniejszym posiadaniu Kościoła Bożego. Prośmy więc tylko Boga, aby nas w wierze w nią utwierdzać raczył, gdyż we wszystkim, co się tyczy wiary świętej, tylko za Jego łaską serca nasze mogą się przejąć jej prawdami. Bez tego żadne ludzkie wywody i dowody na nic się nie przydadzą 

Nauka moralna

 

Prośmy gorąco Boga, aby nam dał żywą wiarę, jak we wszystko, czego nas Kościół nauczą, tak i w tajemnicę Trójcy Przenajświętszej, abyśmy trwając w tej wierze świętej aż do śmierci, zasłużyli sobie oglądać Przenajświętszą Trójcę w przyszłym życiu, co właśnie stanowi wieczną szczęśliwość i wieczne uciechy. 

Oddawszy zaś hołd Trójcy Przenajświętszej, zastanówmy się nad tym, że istnienie nasze i wszystko, cokolwiek mamy, jest darem tejże Trójcy i pomyślmy, z jaką wdzięcznością wielbić Ją i wychwalać mamy. Abyśmy się silnie pobudzali do tego, przypomnijmy sobie, że zostaliśmy ochrzczeni i odrodziliśmy się na synów Bożych i Kościoła świętego nie w Imię jednej osoby, ale całej Trójcy Przenajświętszej: 0jca, Syna i Ducha świętego; że uczyniliśmy uroczyste wyznanie i przyrzeczenie, że wierzymy w Trójcę Przenajświętszą Boga naszego, od którego jedynie, jako początku i końca wszystkiego dobra, zależymy i że dlatego całej Trójcy Przenajświętszej, jako początkowi, od którego wszystko mamy, i końcowi, do której wszystko dążyć powinno, winni jesteśmy wszystką cześć, chwałę i uwielbienie. Kościół święty postanowił, aby uroczystość Trójcy Przenajświętszej była końcem wszystkich tajemnic i dopełnieniem wszystkich w ciągu roku uroczystości, aby nam przypomnieć, że cale życie nasze od początku aż do końca powinno być na chwałę i uwielbienie Trójcy Przenajświętszej i abyśmy tak żyjąc, zasłużyli przez całą wieczność czcić Ją, kochać i wielbić. Poznajmyż dobrze tę prawdę i na nowo poświęćmy się Trójcy Przenajświętszej. Ofiarujmy Jej wszystkie trzy władze duszy naszej: pamięć naszą Ojcu przedwiecznemu, rozum nasz Synowi jednorodzonemu i wolę Duchowi świętemu. Prośmy Ojca przedwiecznego, aby wyrugował z myśli naszej wszystkie próżności tego świata, - prośmy Syna jednorodzonego, aby uświęcił nasz rozum światłem swej mądrości, które by nas prowadziło przy pochodni wiary drogą zbawienia wiecznego, - prośmy Ducha świętego, aby poświęcił wolę naszą przez gorącą miłość Boga, aby nas nic od Niego odłączyć nie mogło: Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa, i miłość Boża, i społeczność Ducha świętego niech będzie z wami wszystkimi. Amen (2Kor. 13,13). 

Modlitwa

 

Wszechmocny, wiekuisty Boże, któryś uznał swe sługi za godne, aby wyznając prawdziwą wiarę, poznały chwałę wiekuistej Trójcy i wielbiły w mocy chwały jedność, - daj, abyśmy utwierdzeni w tej wierze, od wszelkich przeciwności ubezpieczeni zostali. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen. 

Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku - Katowice/Mikołów 1937 r.