STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

środa, 11 maja 2016

Bluźniercze praktyki: wszyscy "wierzymy" i modlimy się do "boga" o pokój

W 1986 roku Jan Paweł II zorganizował w Asyżu Światowy Dzień Modlitw o Pokój. Do wspólnej modlitwy zaprosił przedstawicieli większości fałszywych religii. Byli tam oczywiście muzułmanie i żydzi, ale także hinduiści, buddyści, prawosławni, przedstawiciele heretyckich wspólnot protestanckich oraz czciciele ognia, węży i innych pogańskich religii. Światowy Dzień Modlitw o Pokój był w następnych latach powtarzany przez JP2 oraz Benedykta XVI. 

Jan Paweł II modlący się razem z przedstawicielami fałszywych religii.

Benedykt XVI jako gospodarz bluźnierczego zjazdu wyznawców fałszywych religii.

Dochodziło nawet do takich skandalicznych sytuacji, jak ta poniżej. Na głównym ołtarzu bazyliki w Asyżu, na tabernakulum, w miejscu krucyfiksu ustawiono posąg buddy. Buddyjski kapłan dokonał jego okadzenia wykonując przy tym różnego rodzaju śpiewy i rytuały. Wszystko działo się na oczach i przy pełnej aprobacie ówcześnie "panującego" Jana Pawła II oraz reszty duchowieństwa.


O spotkaniach w Asyżu - czytaj komentarz bp. Pivarunasa

Jak widzimy, posoborowi "papieże" uważają, że nie tylko można modlić się do fałszywych bogów czczonych przez żydów i muzułmanów, ale swoim przykładem pokazują, że należy składać cześć i kierować prośby o pokój na świecie do jakiegokolwiek fałszywego bóstwa. Jest to czysty poganizm w wykonaniu tych, których nazywa się wikariuszami na ziemi jedynego prawdziwego Boga, Stwórcy wszechświata.

*****

Tak czynili Jan Paweł II i Benedykt XVI. A co robi Franciszek? On robi kolejny krok do przodu, by wmówić ludziom, że katolicyzm jest bezdogmatyczną religią i niczym nie różni się od innych fałszywych religii! Już nie organizuje spotkań w Asyżu. On zaprasza Mahmouda Abbasa, Shimona Peresa i patriarchę Bartłomieja nie gdzie indziej, tylko do Watykanu i tam razem modlą się o pokój, odśpiewując muzułmańskie i żydowskie modlitwy w sercu katolickiego państwa, gdzie w obronie wiary katolickiej ponieśli męczeńską śmierć święci Piotr i Paweł, a także inni święci męczennicy. Zobacz videorelację CNN



*****

Ponadto posoborowi "papieże" na oczach wszystkich stają się wyznawcami fałszywych religii oraz biorą czynny udział w fałszywym kulcie. Poniżej parę zdjęć dla potwierdzenia tego faktu.

Jan Paweł II zostaje publicznie namaszczony na wyznawcę Śiwy - boga zniszczenia.
Indianin "odpędza" złe duchy od Jana Pawła II

  Benedykt XVI przyjmuje "błogosławieństwo"
Ks. Ratzinger w krawacie podczas obrad SW2

Poniżej Franciszek modli się wraz z wyznawcami hinduizmu Video RomeReports [EN]
Franciszek: Nie musimy się wyrzekać naszej wiary, by żyć w pokoju.
Całość wypowiedzi Video [EN] Franciszka, który powtarza herezje Soboru Watykańskiego II.



*****

Poza tym posoborowi "papieże" cały czas robią wszystko, by upodlić katolicyzm i umniejszyć papiestwo. Robią to celowo i z premedytacją. Jan Paweł II w imieniu Kościoła katolickiego przepraszał niemal wszystkich za wszystko. Celowo oczerniał Kościół i przypisywał mu winy za czyny, których nigdy nie dokonał. Przepraszał nawet amerykańskich Indian za to, że misjonarze nieśli im Dobrą Nowinę i dbali o ich zbawienie. Że starali się odwieść ich od zjadania ludzi i wierzenia w duchy. 
 
Nieświadomi wierni sami czasem nie wiedzą, co o tym myśleć i jak na to reagować. Poniżej zdjęcia Franciszka całującego po rękach ofiary holokaustu. Dlaczego właśnie ich? Tak czy siak, nigdy nie widziano Franciszka, by całował spracowane ręce misjonarzy poświęcających całe swoje życie na pracę w Chrystusowej owczarni.