STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

piątek, 14 sierpnia 2015

W OCZEKIWANIU OKREŚLENIA DOGMATU WNIEBOWZIĘCIA NMP

assumption_large
   Od czasu ogłoszenia dogmatu Niepokalanego Poczęcia N. Marii P. wzmagały się coraz bardziej w pobożności chrześcijańskiej prośby, tęsknoty i życzenia, by Stolica św. podniosła przywilej Wniebowzięcia N. Panny na te same szczyty nieomylnych orzeczeń swoich, do jakich wyniosła Niepokalane Poczęcie. Z tą prośbą zwracają się Ojcowie Soboru watykańskiego do papieża Piusa IX, lecz nieoczekiwane wypadki stanęły na przeszkodzie.

Na soborze watykańskim Wniebowzięcie nie zostało zdefiniowane. Ruch jednak trwa dalej i zmaga się zwłaszcza w naszym wieku. Toteż papież Pius XII na początku ostatniej wojny zajął się gorliwie tą sprawą, wezwał biskupów całego świata, by nadesłali mu swoje opinie, zorganizował osobne do tego komisje, złożone z dostojników Kościoła i uczonych teologów, by szczegółowo zbadały zagadnienia dotyczące tej doniosłej sprawy. Wszystkie te zabiegi i wysiłki zmierzają do tego, by ustalić dokładnie przedmiot ewentualnej definicji oraz uzasadnić naukowo objawioną prawdę o Wniebowzięciu Matki Bożej, a następnie omówić dokładnie jej stosowne znaczenie dla życia religijnego i duchownego w naszych czasach.

Najśw. Panna, Niepokalanie Poczęta jest Matką Boga, zajmuje więc w chrystianizmie stanowisko wyjątkowe i jedyne. Wchodzi w samą istotę tajemnicy Wcielenia, a konsekwentnie złączona jest z innymi tajemnicami życia bożego, które spływa na nas z Chrystusa. Ta Matka Boża jest Matką naszą, gdyż rodząc Chrystusa rodzi i nas jako jego braci. Jest Pośredniczką łask od Boga, które przez Jej ręce na nas spływają. Przywilej więc Jej Wniebowzięcia z duszą i ciałem jest dla nas nie tylko tak bardzo drogi, lecz rzuca swe promienne blaski na całą Jej postać, na wszystkie inne Jej przywileje, stanowiące tak miły przedmiot naszych wierzeń i nabożeństw.

W prawdę Wniebowzięcia Najśw. Marii Panny wszyscy mocno wierzymy, pewni jej jesteśmy, lecz pragniemy jeszcze tego, by ta pewność się zwiększyła i większe przekonanie wywołała i ustaliła w osobistych przeżyciach. Kiedy chmury rozmaite zasłaniają niebo, kiedy droga do nieba ciężko nam przychodzi, wtedy szukamy znaku jasnego w górze, ale takiego, co by mile ku nam się zniżał, byśmy łatwiej dostrzec go mogli i łatwiej zrozumieć. Tym znakiem jest Wniebowzięta Matka nasza Marja oraz Pani nieba i ziemi. Tym znakiem jest nasza Hetmanka niebieska, Pogromicielka szatana, grzechu i śmierci. Wysławia Ją Objawienie Boże już na pierwszych swych kartach: „Położę nieprzyjaźń” – mówi Bóg do szatana po upadku człowieka – „między tobą a między niewiastą, i między nasieniem twoim a nasieniem jej; ona zetrze głowę twoją a ty czyhać będziesz na piętę jej”. (Rodz. 3, 15). W tych słowach nauka chrześcijańska odnajduje zapowiedź prawdy Wniebowzięcia N. M. P. bodaj w zawiązku. Nie sprawdziłyby się one, gdyby N. Panna nie była wzięta z ciałem do nieba.

Domaga się tego Jej Niepokalane Poczęcie, które zachowując Ją od grzechu pierworodnego przez zasługi Jej Syna, zachowują Ją i od pewnych skutków grzechu. Ciało Niepokalanej Matki Boga nie mogło zostać na ziemi i zmieszać się z nią w grobie! Nie mogło czekać aż na powszechne ciał zmartwychwstanie! Marja wolna była od grzechu, nie był on Jej przekazany, więc do Niej nie stosują się następstwa prawa śmierci. Zresztą kiedy w dziele odkupienia, stojąc najbliżej Chrystusa jako Współodkupicielka rodzaju ludzkiego, w sposób wyjątkowy zdeptała szatana, pokonała grzech, to i nad śmiercią odniosła zwycięstwo i odeszła z tego świata do nieba w blaskach wyjątkowej swej chwały.

Tajemnicę Wniebowzięcia wysławia cała Tradycja chrześcijańska, najznakomitsi święci teologowie i najwybitniejsi pisarze. Ogromna ich większość słowa Apokalipsy, odnoszące się do Kościoła, stosuje do Marii Wniebowziętej: „Ukazał się znak wielki na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc u jej stóp, a na głowie jej korona z gwiazd dwunastu”. (Apok. 12, 1).

J. Pł.
Posłaniec Serca Jezusowego, rocznik 78, Nr 8, sierpień 1949, str. 244.

Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/08/13/w-oczekiwaniu-okreslenia-dogmatu-wniebowziecia-nmp/