Celnicy, poborcy podatków byli nieustannie narażeni na pokusę, by ściągać niesprawiedliwe i zawyżone podatki, stali się więc symbolem nadużyć i korupcji – przypomniał x. Rafał Trytek ICR, komentując 28 lipca 2024 roku fragment z Ewangelii św. Łukasza. Kazania duszpasterza Tradycji wysłuchali wierni zgromadzeni na Mszy Świętej w Oratorium Świętego Józefa Opiekuna Kościoła Świętego we Wrocławiu. Z kolei współcześni celnikom faryzeusze wywyższali się, myśląc, że na stałe posiedli sprawiedliwość, ponieważ wypełniali przepisy Starego Testamentu – uważali się za usprawiedliwionych dzięki swoim uczynkom. Mylili się, gdyż nasz Pan Jezus Chrystus wskazał wiernym, że doskonałość nie zamyka się w przestrzeganiu przepisów, lecz wymaga oddania Bogu całego siebie.
Nie można uważać się za sprawiedliwego tylko dlatego, że nie popełnia się najcięższych grzechów. Jest bowiem o wiele więcej grzechów lekkich, które pomijamy przy rachunku sumienia, zapominając, że powinniśmy stan duszy porównywać jedynie do Boga będącego samą Świętością. Nie możemy ulec znieczuleniu na zło, jakie wiąże się z grzechami powszednimi. Nasz Pan stawia nam wysoko poprzeczkę, abyśmy jak najszybciej dotarli do nieba. Jeżeli wytrwamy w łasce i wzrastać będziemy w świętości, tym mniej czasu spędzimy w czyśćcu.
Gra toczy się o to, aby uniknąć wiecznego potępienia, które wynika z każdego grzechu ciężkiego popełnionego świadomie i dobrowolnie. Badajmy zatem sumienie, aby widzieć własną niedoskonałość i zachować wyrozumiałość dla bliźnich. Naśladujmy mądrość świętych: surowych dla siebie i wyrozumiałych dla słabości innych. Święci nie wywyższali się, gdyż wiedzieli, że nawrócenie i trwanie w Wierze, przestrzeganie przykazań to wielka łaska – nie można jej otrzymać i zachować bez pośrednictwa Najświętszej Maryi Panny. Nie usprawiedliwiajmy się, gdy schodzimy z drogi cnoty, lecz uciekajmy się do pomocy Bożej, by unikać grzechów.