STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

niedziela, 2 maja 2021

ks. Rafał Trytek ICR: Dziedzictwo księdza Cekady

Znalezione obrazy dla zapytania Ks.Rafał Trytek kazanie na II Niedzielę Wielkiego Postu 

             Zmarły w zeszły roku ks. Antoni Cekada należał do tych duchownych sedewakantystycznych, którzy bardzo dbali o dopuszczanie do święceń tylko właściwych kandydatów, po odbyciu przez nich właściwych studiów.
To był powód dla którego wsparł ks. biskupa Donalda J. Sanborna przy tworzeniu przez Niego seminarium Przenajświętszej Trójcy w 1995 roku. Ksiądz Cekada wykładał w seminarium prawo kanoniczne, a także był ojcem duchowym dla wielu alumnów. Pozwoliło to na uniknięcie wielu skandali typowych dla środowisk mniej czujnych wobec kandydatów do święceń. 

Prawdziwym mistrzem w złym doborze kandydatów był natomiast śp. ks. biskup Franciszek Słupski CSsR. Dość powiedzieć, że osobiście wyświęcił na biskupa ks. Paula Petko, który następnie był oskarżany przez seminarzystów ks. Markusa Ramolli o molestowanie (ks. Cekada twierdził, że zarzuty były prawdopodobne). Innym wyświęconym przez Słupskiego jest ks. Neal Webster, który święcenia kapłańskie przyjął w... Palmar de Troya. Webster z kolei wyświęcił w zeszłym roku ks. J. Pfeiffera z tzw. Ruchu Oporu (frakcja antywilliamsonowska)... myląc przy tym formę konsekracji. Promowanie zatem wątpliwych duchownych jak ci z linii biskupa Słupskiego na pewno nie licuje z odwoływaniem się do dziedzictwa ks. Cekady.

 Sam ten kapłan oczywiście również niekiedy popełniał błędy, jak choćby przy ocenie dopuszczalności odłączenia śp. Terry Schiavo od aparatury podtrzymującej życie. Ks. Cekada został wprowadzony w błąd i ocenił, że takie odłączenie jest dopuszczalne jako rezygnacja z uporczywej terapii. W rzeczywistości jednak Schiavo była zdolna do życia bez aparatury, przy pomocy jedynie zwykłych środków wspomagających funkcje życiowe. Tak więc pozbawienie Jej ich stanowiło zabójstwo, a nie rezygnację z nadzwyczajnych środków podtrzymujących życie, co jest dopuszczalne przez katolicką teologię moralną. 

Istotną pomyłką księdza Cekady było również opieranie swojej sedewakantystycznej opinii na kanonie 188 prawa kanonicznego (oczywiście z 1917 roku), który mówi o automatycznej utracie urzędu przez heretyka.

Problem bowiem w tym, że taka utrata urzędu (przez papieża) zakłada uprzednie posiadanie go w pełni (zarówno materialne jak i formalne), a więc zakłada się, że osoba pragnąca szkodzić obiektywnemu dobru Kościoła może być obdarzona przez Chrystusa pełnią władzy, co wydaje się niedorzecznością. Ks. Cekada potrafił po latach dojrzeć swój błąd i zastąpić go mniej rażącą opinią teologiczną.

Módlmy się za duszę tego kapłana i uczmy się od Niego należytej ostrożności w podejściu do wątpliwych duchownych.

Święto św. Katarzyny Sieneńskiej, oktawa św. Wojciecha

ks. Rafał Trytek ICR

Za:  http://sedevacante.pl/teksty.php?li=150