Głos Kapłański - Jakie życie taka śmierć
Trudny czas, jaki
obecnie przeżywamy skłania nas do refleksji jak się zabezpieczyć przed
złem, jak uniknąć choroby, głodu i śmierci?
Odpowiedź jest prosta
– całkowitego zabezpieczenia przed tymi rzeczami po prostu nie ma.
Oczywiście roztropność nakazuje by w miarę możliwości unikać okazji do
zarażenia się zarazą; trzeba mieć pewne zapasy żywności itd., ale
absolutnej pewności, że zło nie dotknie nigdy nie m., Zatem obok, a
właściwie przed zabezpieczeniem się w sposób materialny trzeba przygotować się w sposób duchowy.
Każdy niech zapyta – czy jestem w stanie łaski uświęcającej? Czy
usilnie staram się uwolnić od najważniejszych grzechów? Czy zrobiłem
wszystko by naprawić uczynione przez siebie zło? Czy wyprostowałem
oszczerstwa, które o innych rozpowszechniałem? Czy oddałem pożyczone
rzeczy, lub w przypadku braku takiej możności poprosiłem o odroczenie
spłaty długu lub jego umorzenie, a jeśli i to nie jest możliwe czy się
pomodliłem za tych, którzy mnie pożyczką wsparli? Czy należycie
troszczyłem się o potrzeby Kościoła, biednych, chorych? Czy chętnie
przebaczałem moim winowajcą? Czy zamiast reagować jak katolik na cały
ten kryzys jedynie złorzeczyłem winowajcom tej sytuacji – domniemanym i
prawdziwym? Czy jestem po prostu gotowy na śmierć i stanięcie przed
Sędzią Sprawiedliwym
Ojciec Maksymilian Maria Kolbe na początku
wojny powiedział do braci w Niepokalanowie, że nie mamy nic do
stracenia, a wszystko do zyskania. Czy nie jest tak, że bardziej boimy
się niewygody, cierpienia tu na ziemi, które zawsze trwa tylko do czasu,
a nie boimy się tak jak powinniśmy grzechu śmiertelnego i strącenia w
piekło, z którego nigdy się nie wychodzi, gdzie cierpienie jest wieczne,
i nie ma ŻADNEJ nadziei?
Zachowujmy spokój, bo czuwa nad nami
Boża Opatrzność, czuwa Niepokalana Królowa Polski. Bądźmy roztropni, nie
chciejmy pochopnego buntu w imię niejasnych celów, które suflerzy na
pewno będą podszeptywać naiwnym. Nie bądźmy jak bezmyślne byki atakujące
czerwoną szmatę, zamiast torreadora.
Wyzbądźmy się pychy, chęci
błyszczenia, ciekawości, za to myślmy o bliźnich (miłość Boga bez
miłości bliźniego jest martwa), o duszach czyśćcowych, miejmy wreszcie
miłość do Cierpiącego Chrystusa, który za NASZE grzechy umarł, On jest
Zwycięzcą śmierci, piekła i szatana!
Ks. Rafał Trytek ICR
Św. Gabrielu Archaniele módl się za nami!