,,Mówię tak, ponieważ nie uważają novusordowców za prawnych
niekatolików. Gdy novusordowcy wracają do tradycyjnej wiary, wystarczy,
że powiedzą kapłanowi, we wszystkich przypadkach, jakie znam, że chcą
być członkami jego parafii (i.e. kaplicy czy oratorium). Nie dokonują
żadnej abiuracji, ani publicznej, ani prywatnej, i żadnej ekskomuniki
się nie znosi. Z drugiej strony, gdyby luteranin postąpił podobnie wobec
tradycyjnego kapłana, kapłan słusznie wymagałby odeń dokonania publicznej abiuracji, przez co ekskomunika zostałaby zniesiona.
Ponadto, jeśli luteranie podeszliby do balasek, kapłan odmówiłby im
Komunii świętej, nawet bez uprzedniego ostrzeżenia. Ale nie znam żadnego
kapłana, który odmawia Komunii świętej, bez uprzedniego ostrzeżenia,
novusordowcom, którzy przypadkowo trafią na Mszę tradycyjną za pierwszym
razem. Skąd ta różnica? Stąd, że novusordowcy nie zostali prawnie
odcięci od Kościoła katolickiego."
JE x. Bp. Donald Sanborn