STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

sobota, 25 marca 2023

O śmiertelnym grzechu nieczystości

duszeczysccowe.pl - Św. Jan Maria Vianney - O nieczystości Jeżeli każdy grzech  śmiertelny może nas wtrącić do piekła, to co dopiero mówić o haniebnym grzechu  nieczystości. Czy już sama nazwa tego występku 

             O śmiertelnym grzechu nieczystości: „Grzech nieczystości podobny jest do ognia, który nie umie słabo palić, ale całą swą siłę palenia wywiera - podobny jest do kwasu, którego mała ilość całą dzieżę zakwasi - jest jak ukąszenie węża, które ledwo znać w ciele, a jednak w momencie całe ciało trucizną zaraża, aby przyszedłszy do serca, śmiertelnie zabija. Grzech ten umie się mnożyć nieszczęśliwą płodnością, i można o nim powiedzieć, że jest źródłem wszelkich występków. Spowiedzi świętokradzkie, Judaszowskie Komunie, zgorszenia całych okolic i miast, zgryzoty w familiach, zabójstwa i samobójstwa, są to zwyczajne skutki wynikające z tego grzechu. 

Pan Bóg najbardziej ten grzech karze; straszliwe kary, które na ludzi zsyłał, nie za inne grzechy były, tylko za nieczystość. Potopem powszechnym zatopił cały świat, aby ugasił ogień pożądliwości, który się zajął we wszystkich ludziach na ziemi. Ogień z nieba spuszczony na występne miasta, aby wypalił wszystkie niewstydów ślady. Czterdzieści tysięcy Izraelitów z rozkazu Boskiego pobitych, aby własną krwią zmyli grzech nieczysty. Śmierć nagła Onana, plagi, któremi Pan Bóg karał dom Dawida, tak wiele milionów dusz, Krwią Chrystusową odkupionych, które nieczystość codziennie do piekła wtrąca, jawnie pokazują, że ten grzech jest największy, kiedy go Bóg miłosierny tak ciężko karze. Proś Boga, abyś się przejął przestrachem, bojaźnią i najmniejszej okazyi do niego unikał.
 
Grzech nieczystości zaślepia rozum człowieka tak, że grzesznik nie poznaje swego występku; nie tylko odbiera światło rozumu, ale i światło łaski Boskiej, bo mądrość nie może mieszkać w zmazanej duszy grzechem cielesnym. Pan Bóg chociaż brzydzi się każdym grzechem, to jednak ma osobliwszy wstręt do grzechu nieczystości; Jego światło jest bez wszelkiej skazy, dlatego udziela go tylko niezmazanym duszom. Prędzej zgodziłoby się światło z ciemnością, niż łaska Boska z nieczystością serca. Człowiek cielesny (mówi święty Paweł) nie może w rzeczach duchownych smakować. Mówi św. Augustyn, że najtrudniej nawrócić człowieka nieczystego. Dawid, jakkolwiek doskonały i święty, gdy w ten grzech upadł, tak został zaślepionym, że przez kilka miesięcy ani o upadku, ani o powstaniu z niego nie pomyślał. Potrzeba było aż Proroka do niego posłać, który mu oczy otworzył i przywiódł do pokuty. Na koniec grzech nieczysty odbiera człowiekowi światło wiary. Pokutę i umartwienie ma za wymysł ludzki. Ślub czystości i jego zachowanie jest jarzmem i tyranią. 
 
Takie zasady głosił Marcin Luter, który nie byłby herezyarchą, gdyby był czystym. Nieczyści zwykle powątpiewają o dogmacie piekła. Niepodobna, mówią, aby Pan Bóg za chwilową rozkosz karał wieczną męką. Te zasady prowadzą ich do ateizmu lub bezbożności, bo trudno odmienić wyroki Boskie, więc lepiej powiedzieć, że nie ma Boga. Zepsucie ciała czyni skażone serce, a serce zepsute kazi umysł i rozum. Niepowściągliwość mądrego Salomona uczyniła bałwochwalcą, który kłaniał się kamiennym bogom, nauczywszy się wpierw kłaniać cielesnym bogom. Staraj się, aby najmniejszy cień grzechu nieczystego nie zasłonił twej duszy.”
 
Fragment rozmyślania o grzechu nieczystym na III Niedzielę Wielkiego Postu z „Drogi do poznania Boga” ks. Leona Gąsiorowskiego, wydanie z 1905 roku.