Stanowisko
osób wyznających zasadę "R & R" opiera się na potępionych
doktrynach. Wspiera się na zasadach, które na pewno są fałszywe. Mogą
być nawet heretyckie.
Zwolennicy "R & R" należą do tego samego towarzystwa co gallikanie, starokatolicy i Hans Küng – czyli heretycy. Wszyscy oni głoszą to samo co "R & R", a mianowicie, że: cała hierarchia może głosić fałsz lub może promulgować złe prawa, ale Kościół będzie nieomylny i niezawodny, ponieważ ludzie to odrzucą.
Uznawanie i sprzeciwianie się – oznaczające, że Kościół może nakazywać lub dopuszczać grzeszne czyny w swoim powszechnie obowiązującym prawie – jest, jak powiedział papież Pius VI fałszywą, zuchwałą, gorszącą i niebezpieczną doktryną. Niszczy samą istotę Kościoła, którą jest asystencja Ducha Świętego w stosunku do hierarchii kościelnej. Infekuje ludzi świeckich niegodziwą postawą, która jest typowo protestancka, a polega na przesiewaniu wszystkiego co głosi Rzym, biorąc to, co się spodoba, a odrzucając to, co się uzna za niewłaściwe. Redukuje ona Kościół do czysto ludzkiej instytucji, podatnej na słabości i perypetie wynikające z ludzkiej ułomności i ignorancji.
Zwolennicy "R & R" należą do tego samego towarzystwa co gallikanie, starokatolicy i Hans Küng – czyli heretycy. Wszyscy oni głoszą to samo co "R & R", a mianowicie, że: cała hierarchia może głosić fałsz lub może promulgować złe prawa, ale Kościół będzie nieomylny i niezawodny, ponieważ ludzie to odrzucą.
Uznawanie i sprzeciwianie się – oznaczające, że Kościół może nakazywać lub dopuszczać grzeszne czyny w swoim powszechnie obowiązującym prawie – jest, jak powiedział papież Pius VI fałszywą, zuchwałą, gorszącą i niebezpieczną doktryną. Niszczy samą istotę Kościoła, którą jest asystencja Ducha Świętego w stosunku do hierarchii kościelnej. Infekuje ludzi świeckich niegodziwą postawą, która jest typowo protestancka, a polega na przesiewaniu wszystkiego co głosi Rzym, biorąc to, co się spodoba, a odrzucając to, co się uzna za niewłaściwe. Redukuje ona Kościół do czysto ludzkiej instytucji, podatnej na słabości i perypetie wynikające z ludzkiej ułomności i ignorancji.
Chrystus obiecał
wsparcie dla hierarchii Kościoła. Nie obiecywał szczególnej asystencji
tym, którzy od hierarchii uczą się doktryny. Jeśli po stronie hierarchii
występuje odstępstwo od wiary, to wierni mają wyłącznie jedno do
zrobienia: uciekać od nich jako fałszywych pasterzy i demaskować ich
jako takich. Święty Paweł powiedział: "Ale choćbyśmy my, albo anioł z
nieba głosił wam wbrew temu, cośmy wam głosili, niech będzie przeklęty.
Jak przedtem mówiliśmy tak i teraz znowu mówię: Jeśliby wam kto
opowiadał Ewangelię wbrew tej, którąście otrzymali, niech będzie
przeklęty" (List do Galatów I, 8-9). Zwracam uwagę, że nie ma tu
polecenia, aby "przesiewać" albo "uznawać i sprzeciwiać się".
Bp Donald J. Sanborn
OD REDAKCJI: Tym, którzy nie
są zaznajomieni z tym określeniem, wyjaśniam, że stanowisko to (R & R – recognize
and resist – "uznawać i sprzeciwiać się") polega na tym, że
musimy uznawać "papieży" oraz hierarchię Vaticanum II
za prawdziwych papieży i prawdziwą katolicką hierarchię, ale równocześnie sprzeciwiać
się wszystkiemu co jest fałszywe w ich nauczaniu lub złe w proponowanych
przez nich regułach dyscyplinarnych (Bp Donald J. Sanborn) - http://www.ultramontes.pl/sanborn_bledy_omylnikow.htm