Śluby lwowskie miały miejsce 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej. Król Jan Kazimierz oddał wówczas cały kraj pod opiekę Matki Bożej obwołując Ja Królową Polski. Był to czas "Potopu Szwedzkiego", kiedy wojska najeźdźcy opanowały niemal całą Polskę. Król, prosząc Maryję o pomoc w walce z okupantem ślubował, że w zamian szerzyć będzie Jej kult i sprawiedliwie rządzić królestwem, dbając szczególnie o dolę ludu.
Tekst ślubów lwowskich
Wielka człowieczeństwa Boskiego Matko i Panno! Ja, Jan Kazimierz,
Twego Syna, Króla królów i Pana mojego, i Twoim zmiłowaniem się król,
do Twych Najświętszych stóp przychodząc, tę oto konfederacyję czynię:
Ciebie za Patronkę moją i państwa mego Królową dzisiaj obieram. Mnie,
Królestwo moje Polskie, Wielkie Księstwo Litewskie, Ruskie, Pruskie,
Mazowieckie, Żmudzkie, Inflanckie i Czernihowskie, wojsko obojga narodów
i pospólstwo wszystko Twojej osobliwej opiece i obronie polecam, Twojej
pomocy i miłosierdzia w teraźniejszym utrapieniu królestwa mego
przeciwko nieprzyjaciołom pokornie żebrzę...
A że wielkimi Twymi dobrodziejstwy zniewolony przymuszony jestem
z narodem polskim do nowego i gorącego Tobie służenia obowiązku,
obiecuję Tobie, moim, ministrów, senatorów, szlachty i pospólstwa
imieniem, Synowi Twemu Jezusowi Chrystusowi, Zbawicielowi naszemu, cześć
i chwałę przez wszystkie krainy Królestwa Polskiego rozszerzać, czynić
wolą, że gdy za zlitowaniem Syna Twego otrzymam wiktoryę nad Szwedem,
będę się starał, aby rocznica w państwie mym odprawiała się solennie
do skończenia świata rozpamiętywaniem łaski Boskiej i Twojej, Panno
Przeczysta!
A że z wielkim żalem serca mego uznaję, dla jęczenia w presji
ubogiego pospólstwa oraczów, przez żołnierstwo uciemiężonego, od Boga
mego sprawiedliwą karę przez siedem lat w królestwie moim różnymi
plagami trapiąca nad wszystkich ponoszę, obowiązuje się, iż po
uczynionym pokoju starać się będę ze stanami Rzeczypospolitej usilnie,
ażeby odtąd utrapione pospólstwo wolne było od wszelkiego okrucieństwa,
w czym, Matko Miłosierdzia, Królowo i Pani moja, jakoś mnie natchnęła
do uczynienia tego wotum, abyś łaską miłosierdzia u Syna Twego uprosiła
mi pomoc do wypełniania tego, co obiecuję.