Komentarz pana Norberta Kmieć*[1] zaintrygował mnie nieco, dlatego chętnie wysłucham szanownych Państwa opinij w temacie.
1. Wszyscy wiemy, że Jerzy Bergoglio
[i każdy jeden z jego poprzedników, od 1958 roku począwszy] zupełnie
odwrócił się od Kościoła świętego - gardzi Jego nauczaniem, Tradycją,
moralnością, Wiarą.
2. Opcja pierwsza - można stwierdzić [nota bene: zgodnie z prawdą], że Jerzy Bergoglio, gardząc Wiarą, wykluczył się ze "społeczności Wiernych" [definicja z KPK akurat tutaj idealnie pasowała - przepraszam], toteż, nie należąc do mistycznego Ciała Chrystusa, nie może być zarazem Jego częścią, a tym bardziej Głową.
* W tej opcji nikt nigdy nie znalazł nic niekatolickiego, wręcz przeciwnie, ta opcja znajduje poparcie w Magisterium. Ergo, ta postawa jest Katolicka.
3. Opcja druga - można uważać, że Jerzy Bergoglio myli się drastycznie, ale jednocześnie jest Katolickim Papieżem.
* Ta opcja została potępiona na Soborze Watykańskim [I], w dogmacie o nieomylności Papieskiej. Ergo, ta postawa nie jest Katolicka.
4. Opcja trzecia - Jerzy Bergoglio jest Papieżem, ale nie posiada realnego wpływu na życie szarych Wiernych.
* Nawet mąciciel, x. Karol Stehlin, w którymś z numerów pisma Zawsze Wierni potępił postawę życia, jakby Stolica Apostolska nie istniała. Ergo, ta postawa nie jest Katolicka.
5. Opcja czwarta [którą preferuje Biskup Williamson] - Jerzy Bergoglio jest jednocześnie głową kościoła [sekty] soborowego, ale zarazem Głową Kościoła Katolickiego.
* Odpowiedź w punkcie 3. Poza tym, Kościół Katolicki jest bardzo zaborczy. Albo jest się tylko i wyłącznie w nim, albo się w nim nie jest w ogóle. Kościół soborowy nie jest Kościołem Katolickim, więc głowa sekty Vaticanum II nie może jednocześnie być Wikariuszem Chrystusa. Postawa nie dość, że niekatolicka, to w dodatku wbrew logice.
2. Opcja pierwsza - można stwierdzić [nota bene: zgodnie z prawdą], że Jerzy Bergoglio, gardząc Wiarą, wykluczył się ze "społeczności Wiernych" [definicja z KPK akurat tutaj idealnie pasowała - przepraszam], toteż, nie należąc do mistycznego Ciała Chrystusa, nie może być zarazem Jego częścią, a tym bardziej Głową.
* W tej opcji nikt nigdy nie znalazł nic niekatolickiego, wręcz przeciwnie, ta opcja znajduje poparcie w Magisterium. Ergo, ta postawa jest Katolicka.
3. Opcja druga - można uważać, że Jerzy Bergoglio myli się drastycznie, ale jednocześnie jest Katolickim Papieżem.
* Ta opcja została potępiona na Soborze Watykańskim [I], w dogmacie o nieomylności Papieskiej. Ergo, ta postawa nie jest Katolicka.
4. Opcja trzecia - Jerzy Bergoglio jest Papieżem, ale nie posiada realnego wpływu na życie szarych Wiernych.
* Nawet mąciciel, x. Karol Stehlin, w którymś z numerów pisma Zawsze Wierni potępił postawę życia, jakby Stolica Apostolska nie istniała. Ergo, ta postawa nie jest Katolicka.
5. Opcja czwarta [którą preferuje Biskup Williamson] - Jerzy Bergoglio jest jednocześnie głową kościoła [sekty] soborowego, ale zarazem Głową Kościoła Katolickiego.
* Odpowiedź w punkcie 3. Poza tym, Kościół Katolicki jest bardzo zaborczy. Albo jest się tylko i wyłącznie w nim, albo się w nim nie jest w ogóle. Kościół soborowy nie jest Kościołem Katolickim, więc głowa sekty Vaticanum II nie może jednocześnie być Wikariuszem Chrystusa. Postawa nie dość, że niekatolicka, to w dodatku wbrew logice.
CZY POZOSTAJĄ JESZCZE JAKIEŚ WĄTPLIWOŚCI?
*[1] - Chodzi o komentarz z grupy "TRADYCJA KATOLICKA" na facebooku [przypomnienie - redakcja GłosuTradycji]
Albert Polak