Imię Jan jest pochodzenia hebrajskiego i oznacza tyle, co "Bóg jest
łaskawy". Jan Chrzciciel urodził się jako syn kapłana Zachariasza i
Elżbiety (Łk 1, 5-80). Jego narodzenie z wcześniej bezpłodnej Elżbiety i
szczególne posłannictwo zwiastował Zachariaszowi archanioł Gabriel,
kiedy Zachariasz jako kapłan okadzał ołtarz w świątyni (Łk 1, 8-17).
Przyszedł na świat w sześć miesięcy przed narodzeniem Jezusa (Łk 1, 36),
prawdopodobnie w Ain Karim leżącym w Judei, ok. 7 km na zachód od
Jerozolimy. Wskazuje na to dawna tradycja, o której po raz pierwszy
wspomina ok. roku 525 niejaki Teodozjusz. Przy obrzezaniu otrzymał imię
Jan, zgodnie z poleceniem anioła. Z tej okazji Zachariasz wyśpiewał
kantyk, w którym sławi wypełnienie się obietnic mesjańskich i wita go
jako proroka, który przed obliczem Pana będzie szedł i gotował mu drogę w
sercach ludzkich (Łk 1, 68-79). Poprzez swoją matkę, Elżbietę, Jan był krewnym Jezusa (Łk 1,
36).
Św. Łukasz przekazuje nam w Ewangelii następującą informację: "Dziecię rosło i umacniało się w duchu i przebywało na miejscach pustynnych aż do czasu ukazania się swego w Izraelu" (Łk 1, 80). Można to rozumieć w ten sposób, że po wczesnej śmierci rodziców będących już w wieku podeszłym, Jan pędził żywot anachorety, pustelnika, sam lub w towarzystwie innych. Nie jest wykluczone, że mógł zetknąć się także z esseńczykami, którzy wówczas mieli nad Morzem Martwym w Qumran swoją wspólnotę. Kiedy miał już lat 30, wolno mu było według prawa występować publicznie i nauczać. Podjął to dzieło nad Jordanem, nad brodem w pobliżu Jerycha. Czasem przenosił się do innych miejsc, np. Betanii (J 1, 28) i Enon (Ainon) w pobliżu Salim (J 3, 23). Swoje nauczenie rozpoczął w piętnastym roku panowania cesarza Tyberiusza (Łk 3, 1), czyli w 30 r. naszej ery według chronologii, którą się zwykło podawać.
Św. Łukasz przekazuje nam w Ewangelii następującą informację: "Dziecię rosło i umacniało się w duchu i przebywało na miejscach pustynnych aż do czasu ukazania się swego w Izraelu" (Łk 1, 80). Można to rozumieć w ten sposób, że po wczesnej śmierci rodziców będących już w wieku podeszłym, Jan pędził żywot anachorety, pustelnika, sam lub w towarzystwie innych. Nie jest wykluczone, że mógł zetknąć się także z esseńczykami, którzy wówczas mieli nad Morzem Martwym w Qumran swoją wspólnotę. Kiedy miał już lat 30, wolno mu było według prawa występować publicznie i nauczać. Podjął to dzieło nad Jordanem, nad brodem w pobliżu Jerycha. Czasem przenosił się do innych miejsc, np. Betanii (J 1, 28) i Enon (Ainon) w pobliżu Salim (J 3, 23). Swoje nauczenie rozpoczął w piętnastym roku panowania cesarza Tyberiusza (Łk 3, 1), czyli w 30 r. naszej ery według chronologii, którą się zwykło podawać.
Jako herold Mesjasza Jan podkreślał z naciskiem, że nie wystarczy
przynależność do potomstwa Abrahama, ale trzeba czynić owoce pokuty,
trzeba wewnętrznego przeobrażenia. Na znak skruchy i gotowości zmiany
życia udzielał chrztu pokuty (Łk 3, 7-14; Mt 3, 7-10; Mk 1, 8). Garnęła
się do niego "Jerozolima i cała Judea, i wszelka kraina wokół Jordanu"
(Mt 3, 5; Mk 1, 5). Zaczęto nawet go pytać, czy przypadkiem on sam nie
jest zapowiadanym Mesjaszem. Jan stanowczo rozwiewał wątpliwości
twierdząc, że "Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie: ja nie
jestem godzien nosić Mu sandałów" (Mt 3, 11). Na prośbę Chrystusa,
który przybył nad Jordan, Jan udzielił Mu chrztu. Potem niejeden raz
widział Chrystusa nad Jordanem i świadczył o Nim wobec tłumu: "Oto
Baranek Boży, który gładzi grzechy świata" (J 1, 29. 36). Na skutek tego
wyznania, przy Chrystusie Panu zjawili się dwaj pierwsi uczniowie - Jan
i Andrzej, którzy dotąd byli uczniami św. Jana (J 1, 37-40).
Na działalność Jana szybko zwrócili uwagę starsi ludu. Bali się jednak
jawnie przeciwko niemu występować, woleli raczej zająć stanowisko
wyczekujące (J 1, 19; Mt 3, 7). Osobą Jana zainteresował się także
władca Galilei, Herod II Antypas (+ 40), syn Heroda I Wielkiego, który
nakazał wymordować dzieci w Betlejem. Można się domyślać, że Herod
wezwał Jana do swojego zamku, Macherontu. Gorzko jednak pożałował swojej
ciekawości. Jan bowiem skorzystał z tej okazji, aby rzucić mu prosto w
oczy: "Nie wolno ci mieć żony twego brata" (Mk 6, 18). Rozgniewany król,
z podpuszczenia żony brata Filipa, którą ku ogólnemu oburzeniu Herod
wziął za własną, oddalając swoją żonę prawowitą, nakazał Jana
aresztować. W dniu swoich urodzin wydał ucztę, w czasie której, pijany,
pod przysięgą zobowiązał się dać córce Herodiady, Salome, wszystko, o
cokolwiek zażąda. Ta po naradzeniu się z matką zażądała głowy Jana.
Herod nakazał katowi wykonać wyrok śmierci na Janie i jego głowę
przynieść na misie dla Salome (Mt 14, 1-12). Jan miał wtedy trzydzieści
kilka lat.
Jezus wystawił Janowi świadectwo, jakiego żaden człowiek z Jego ust nie otrzymał: "Coście wyszli oglądać na pustyni? (...) Proroka zobaczyć? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: Oto ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby Ci przygotował drogę. Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela" (Mt 11, 7-11; Łk 7, 24-27).
Jan Chrzciciel jako jedyny wśród świętych Pańskich cieszy się takim
przywilejem, iż obchodzi się jako uroczystość dzień jego narodzin. U
wszystkich innych świętych obchodzimy jako święto dzień ich śmierci -
czyli dzień ich narodzin dla nieba. Ponadto w kalendarzu liturgicznym
znajduje się także wspomnienie męczeńskiej śmierci św. Jana Chrzciciela,
obchodzone 29 sierpnia. W Janie Chrzcicielu uderza jego świętość, życie pełne ascezy i pokuty,
siła charakteru, bezkompromisowość. Był pierwszym świętym czczonym w
całym Kościele. Jemu dedykowana jest bazylika rzymska św. Jana na
Lateranie, będąca katedrą papieża. Jan Chrzciciel jest patronem Austrii,
Francji, Holandii, Malty, Niemiec, Prowansji, Węgier; Akwitanii,
Aragonii; archidiecezji warszawskiej i wrocławskiej; Amiens, Awinionu,
Bonn, Florencji, Frankfurtu nad Menem, Kolonii, Lipska, Lyonu, Neapolu,
Norymbergi, Nysy, Wiednia, Wrocławia; jest patronem wielu zakonów, m.
in. joannitów (Kawalerów Maltańskich), mnichów, dziewic, pasterzy i
stad, kowali, krawców, kuśnierzy, rymarzy; abstynentów, niezamężnych
matek, skazanych na śmierć. Jest orędownikiem podczas gradobicia i w
epilepsji.
W ikonografii św. Jan przedstawiany jest jako dziecko,
młodzieniec lub mąż ascetyczny, ubrany w skórę zwierzęcą albo płaszcz z
sierści wielbłąda. Jego atrybutami są: Baranek Boży, baranek na
ramieniu, na księdze lub u stóp, baranek z kielichem, chłopiec bawiący
się z barankiem, głowa na misie, krzyż. W tradycji wschodniej, zwłaszcza
w ikonach, ukazywany jest jako zwiastun ze skrzydłami.