17 maja, 2012
Wniebowstąpienie Pana naszego Jezusa Chrystusa
Drodzy czciciele Najświętszej Dziewicy,
Niech będzie pochwalony Jezus
Chrystus i Najświętsza Maryja Panna Niepokalanie Poczęta!
13 dnia tego miesiąca po raz
kolejny wspominaliśmy pierwsze objawienie Najświętszej Panny w Fatimie, które
miało miejsce 95 lat temu. (I podobnie jak wówczas tak i w tym roku dzień 13 maja
wypadł w niedzielę przed czwartkiem Wniebowstąpienia). Uprzywilejowane tym
cudem dzieci, mimo iż odrobinę wystraszone, były olśnione niewysłowionym
pięknem Najświętszej Panny. Pierwszymi skierowanymi do nich słowami
Niepokalanej były wyrazy otuchy: "Proszę, nie lękajcie się mnie". Przypomina
nam to słowa pozdrowienia Archanioła Gabriela wypowiedziane w chwili Zwiastowania
do naszej Najświętszej Matki ("Nie bój się, Maryjo, albowiem znalazłaś łaskę
u Boga" – Łk. 1, 30), jak również pierwsze słowa Zmartwychwstałego
Zbawiciela w Wieczerniku ("Pokój wam! Jam jest, nie bójcie się" – Łk.
24, 36).
Niebiańskie objawienia zawsze wywierają
ten sam skutek: pokój serca. (Jest to dobra zasada stosowana przy rozeznawaniu
duchów). Pani z Nieba zachwyciła serca dzieci radością, mimo iż przybrała
poważny, chwilami nawet smutny wygląd. Pouczyła je, by codziennie odmawiały
Różaniec i zapytała czy byłyby chętne ofiarować się Bogu i przyjąć wszystkie cierpienia,
które im ześle, jako pokutę za grzechy i w intencji nawrócenia grzeszników. Gdy
Łucja ochoczo się zgodziła, Matka Boża powiedziała im: "Będziecie dużo
cierpieć, lecz łaska Boża będzie z wami i będzie was umacniać".
Te słowa Królowej Nieba uczą
nas kilku rzeczy. Po pierwsze wskazują nam, że łaska Boża przynosi radość
naszym sercom, umacnia nas do dźwigania naszych krzyży. Następnie, Matka Boża kilkakrotnie
zażądała codziennego odmawiania Różańca. Prosiła także o pokutę, żeby zapobiec
temu, by tyle dusz nie szło do piekła. (Jeżeli taki stan rzeczy był w 1917
roku, to o ileż straszniejsza jest sytuacja obecnie!) Modlitwa i pokuta to
niezastąpione, dostępne nam środki, by ułagodzić sprawiedliwy gniew Boga i uzyskać
nawrócenie grzeszników. Poweźmijmy stanowcze postanowienie spełnienia Jej
prośby.
Jako, że w tym miesiącu oddajemy
cześć naszej niebiańskiej Matce i Królowej, odnówmy także nasze poświęcenie się
Jej Niepokalanemu Sercu. Obiecajmy, że my również, tak jak troje małych
pastuszków, będziemy żyć jak wierni chrześcijanie, modląc się, pokutując i
wiernie dźwigając nasze krzyże. W związku z tym, chciałbym skorzystać z tej
okazji, by zaprosić was do uczestnictwa w naszej corocznej Konferencji
Fatimskiej, która w tym roku będzie miała miejsce od 10 do 14 października.
Obyśmy wszyscy wytrwali jako wierni czciciele Najświętszej Panny Fatimskiej!
Zwróćmy teraz pokrótce uwagę
na bieżącą kwestię, która zajmuje wszystkich tradycyjnych katolików: trwające
negocjacje między Bractwem Św. Piusa X a Watykanem. Ostatnio miał miejsce nowy
zwrot w spektaklu trwających z przerwami rokowań. A stało się nim opublikowanie
listu trzech biskupów FSSPX (Biskupi Tissier de Mallerais, Williamson i de
Galarreta) do przełożonego generalnego, biskupa Bernarda Fellaya, po którym
nastąpiła odpowiedź Rady Generalnej (biskup Fellay i dwóch księży) do tychże
trzech biskupów. Pozwólcie, że najpierw nakreślę ogólne tło, a następnie podzielę
się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi tejże sprawy.
Przypominam, że w 1988 roku arcybiskup
Lefebvre wyświęcił czterech spośród swoich księży na biskupów, wbrew woli Jana
Pawła II, człowieka, którego arcybiskup uznawał za papieża. Natychmiast
pociągnęło to za sobą ekskomunikę. Wiele lat potem, kiedy Józef Ratzinger
został wybrany na następcę Jana Pawła II, pojednanie z FSSPX uczynił jednym ze
swoich priorytetów, ostatecznie znosząc ekskomunikę czterech biskupów. Przez
ostatnie dwa lata, były prowadzone poufne negocjacje między pewnymi
przedstawicielami FSSPX a reprezentantami soborowego kościoła Benedykta XVI. Obecnie,
wydaje się, iż nieuchronnie nadciąga ostateczna decyzja w tej sprawie. Wszystko
wskazuje na to, że nastąpi jakiś rodzaj zatwierdzenia FSSPX, prawdopodobnie
nadanie im oddzielnej "prałatury" bezpośrednio podporządkowanej Watykanowi.
Przypuszczam, że zgoda, reintegracja FSSPX z kościołem soborowym, zostanie
obmyślona w ten sposób, by obie strony mogły zachować twarz i rościć sobie
prawo do wygranej: FSSPX będzie twierdziło, że osiągnęło zwycięstwo, nie zaś,
że poszło na kompromis co do zasadniczych kwestii, natomiast Watykan będzie
utrzymywał, że porozumienie sprowadziło dysydentów z powrotem na łono
"Kościoła", zaleczając tym samym schizmę.
A teraz, kilka uwag
dotyczących tej sprawy: po pierwsze, dlaczego Benedykt XVI tak gorąco pragnie
powrotu FSSPX? Z jego poczynań i słów jasno wynika, że obecny
"papież" postawił wiele na szali, ryzykując gniew swych biskupów z
powodu tego posunięcia. Jesteśmy zatem skłonni zapytać, dlaczego on to robi? Z
jednego powodu; sądzę, iż żałuje on, że nie powiodło mu się w negocjacjach z arcybiskupem
Lefebvre w 1988 roku, gdy został posłany przez Jana Pawła II do rozwiązania
problemu. Prawdopodobnie spogląda na historyczną rzeczywistość ówczesnych
święceń czterech biskupów FSSPX jak na osobistą porażkę, którą chciałby uregulować.
Ponadto, w jego sercu i duszy musi
ciągle tkwić uczucie niepokoju, że z dokumentami Vaticanum II musi rzeczywiście
być coś bardzo nie tak. Przypominamy sobie zdjęcia młodego Ratzingera jako
eksperta na Vaticanum II, ubranego w garnitur i krawat zamiast stroju
duchownego. Nie ma żadnej wątpliwości, że był on jednym z głównych architektów tegoż
nieszczęsnego soboru. Lecz Bóg jest dobry i udziela wszystkim ludziom łaski do
osiągnięcia zbawienia, nawet arcyheretykom. Być może teraz Benedykt XVI widząc
absolutnie zgubne konsekwencje Vaticanum II, próbuje, choć bezskutecznie,
znaleźć jakieś pocieszenie, że sobór jednak był dobry. Oczywiście, bezustannie
i zuchwale podkreśla, że sobór był dziełem Ducha Świętego, lecz w głębi serca,
musi poddawać w wątpliwość to twierdzenie. Przypominają się w tym kontekście uporczywe
próby króla Henryka VIII zdobycia poparcia Tomasza Morusa dla jego planów
oddalenia Katarzyny i poślubienia Anny Boleyn, tak dobrze przedstawionych w
filmie "A Man For All Seasons" ("Oto jest
głowa zdrajcy"). Gdyby, obecnie
85-letniemu Benedyktowi XVI, FSSPX tylko powiedziało, że owszem, Vaticanum
II był dobrym soborem, o ile się go właściwie zinterpretuje – to wtedy
mógłby, być może, odejść do grobu z nieco spokojniejszym sumieniem.
Z tej korespondencji wynika też
wyraźnie, że dobito już targu. Wydaje się, że Watykan już tylko dopracowuje
praktyczne szczegóły i czeka na najodpowiedniejszy moment, żeby wydać formalny komunikat.
Moim zdaniem, takie obwieszczenie byłoby czymś dobrym, w tym sensie, że w końcu
zmusiłoby księży i wiernych FSSPX, do zmierzenia się z rzeczywistością, że
modernistyczny kościół nie może być prawdziwym Kościołem Chrystusowym. Zachowując
swoją niezależność, a jednocześnie twierdząc, że akceptują "papieża"
i "kościół", kapłani FSSPX utrzymywali swoich wiernych w sytuacji nie
do obrony, której jednak nie musieli rozwiązywać. Ostatecznie mieli oni swoje
Msze, kościoły, szkoły, i tak dalej. Teraz będą zmuszeni zaprzestać prób
siedzenia okrakiem na barykadzie i ostatecznie opowiedzieć się za lub przeciw Vaticanum
II, za albo przeciw kościołowi soborowemu. Moim zdaniem, jest to dobra rzecz.
Módlmy się wszyscy za nich (za księży i wiernych z kaplic FSSPX), aby otrzymali
łaskę dostrzeżenia prawdy sprawy i odrzucenia, raz na zawsze, apostatycznego kościoła
Vaticanum II i jego przywódców.
W służbie Jezusa i Maryi
Ks. Benedict Hughes CMRI
Artykuł z czasopisma "The
Reign of Mary", nr 146, Wiosna 2012 ( www.cmri.org
) (1)
Tłumaczyła z języka angielskiego
Iwona Olszewska
–––––––––––––––
Przypisy:
(*) Tytuł artykułu od red. Ultra
montes.
(1) Por. 1) Ks. Benedict Hughes
CMRI, a) Karmić dusze nauką prawdy. b) Papież Pius XII – w
pięćdziesiątą rocznicę śmierci.
2) Bp Mark A.
Pivarunas CMRI, a) Fatima, negocjacje FSSPX z modernistami i stanowisko arcybiskupa
Lefebvre. b) Sedewakantyzm. c) Odpowiedzi na zarzuty wobec
stanowiska sedewakantystycznego. d) Vaticanum II "w świetle Tradycji"? e) O Przysiędze antymodernistycznej. f) Sede vacante. Rocznica
śmierci papieża Piusa XII.
3) Ks. Dominik
Radecki CMRI, a) Czy Msza łacińska naprawdę powróciła? b) Czy
jesteście z papieżem?
4) Ks. Leon
Cieślak, a) Objawienia fatimskie. b) Ratunek ludzkości w Niepokalanym
Sercu Maryi. c) Nasza tajemnica Maryjna.
7) O. Gabriel
od św. Marii Magdaleny OCD, Maryja Pośredniczka.
8) Św. Alfons
Liguori, Biskup i Doktor Kościoła, Uwielbienia Maryi.
(Przyp. red. Ultra montes).