STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

sobota, 12 listopada 2016

Papiestwo - Bp Mark. A. Pivarunas CMRI

 
Św. św. Piotra i Pawła
29 czerwca, 1997

Umiłowani w Chrystusie,

Prawie 2000 lat temu w starożytnej Cezarei Filipowej nasz Boski Zbawiciel wybrał św. Piotra jako opokę, na której miał założyć Swój Kościół. Obiecał św. Piotrowi i – w jego osobie – następcom, najwyższą władzę w Kościele powszechnym "wiązania i rozwiązywania".

Jako że obchodzimy uroczystość świętych Piotra i Pawła, wskazane byłoby rozważenie tematu papiestwa – urzędu Zwierzchnika Kościoła katolickiego i Wikariusza Jezusa Chrystusa na ziemi. Ta sprawa jest szczególnie ważna w naszych czasach, kiedy to nas ­– którzy pozostaliśmy wierni Tradycji – zaliczono do nieposłusznych Rzymowi z powodu odrzucenia mszy Novus Ordo oraz fałszywych nauk o ekumenizmie i wolności religijnej, wywodzących się z Drugiego Soboru Watykańskiego.


Ponadto kwestia ta jest tym bardziej istotna, gdyż stanowi zagadnienie, które dzieli dzisiejszych tradycyjnych katolików. Jak wielu tradycyjnych katolików tęskniąc za jednością, jest jednakże wciąż podzielonych w tej podstawowej sprawie, która dotyczy współczesnej posoborowej hierarchii.

Dokonajmy przeglądu nauczania Jezusa Chrystusa oraz nieomylnego magisterium katolickiego Kościoła, aby lepiej zrozumieć naturę i prerogatywy ustanowionego Boską decyzją urzędu Papieża.

W Ewangelii według św. Jana czytamy, jak nasz Boski Zbawiciel wybrał dwunastu Apostołów, a Szymonowi Bar-Jona Jezus Chrystus nadał imię Kefas:

"Jezus zaś wejrzawszy nań rzekł: Ty jesteś Szymon, syn Jony; ty będziesz nazwany Kefas (co się wykłada: Opoka)" (Jan. 1, 42).

Dlaczego Chrystus zmienił imię tego męża? Jakie znaczenie będzie ta zmiana miała w przyszłości? Odpowiedzi na te pytania znajdują się w Ewangelii według św. Mateusza, gdzie czytamy:

"Przyszedł zaś Jezus w stronę Cezarei Filipowej i pytał uczniów swoich, mówiąc: Kim mienią być ludzie Syna Człowieczego? A oni rzekli: Jedni Janem Chrzcicielem, a drudzy Eliaszem, a inni Jeremiaszem albo jednym z proroków. Rzekł im Jezus: A wy kim mnie być powiadacie? Odpowiadając Szymon Piotr, rzekł: Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego. A odpowiadając Jezus, rzekł mu: Błogosławiony jesteś Szymonie, Bar Jona; bo ciało i krew nie objawiła tobie, ale Ojciec mój, który jest w niebiosach. A ja tobie powiadam, że ty jesteś opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; a cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiosach; a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiosach" (Mt. 16, 13-19).

Jezus Chrystus nadał Szymonowi Bar-Jona imię Kefas (opoka), gdyż to na niej Jego Kościół miał być założony.

Jest to jeszcze potwierdzone w słowach naszego Pana Jezusa Chrystusa skierowanych do św. Piotra, znajdujących się zarówno w Ewangelii według św. Łukasza, jak i św. Jana:

"I rzekł Pan: Szymonie, Szymonie! Oto szatan pożądał, aby was przesiał jako pszenicę. Ale ja prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja; a ty kiedyś, nawróciwszy się, utwierdzaj braci twoich" (Łk. 22, 31-32).

"Gdy więc pośniadali, rzecze Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana! Miłujesz mię więcej, niż ci? Rzecze mu: Tak, Panie! Ty wiesz, że Cię miłuję. Rzecze mu: Paś baranki moje... Paś baranki moje... Paś owce moje" (Jan. 21, 15-17).

W świętych Ewangeliach św. Piotr wymieniany jest zawsze na pierwszym miejscu listy Apostołów (Mt. 10, 2; Mk 3, 16; Łk. 6, 14). W Dziejach Apostolskich to właśnie św. Piotr mówi otwarcie, że w miejsce odstępcy Judasza należy wybrać nowego Apostoła (Dz. Ap. 1, 15) i to św. Piotr jako pierwszy zwraca się do tłumów w pierwszą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego (Dz. Ap. 2, 14).

Kiedy studiujemy dzieje pierwszych wieków ery chrześcijańskiej, to widzimy, jak następcy św. Piotra w Rzymie sprawowali władzę "kluczy królestwa niebieskiego", "wiązania i rozwiązywania".

Papież św. Klemens, pisząc do Koryntian Roku Pańskiego 96 – kiedy jeszcze żył św. Jan Apostoł i Ewangeliści – upominał pewnych wichrzycieli działających wśród Koryntian, by nie okazywali nieposłuszeństwa wobec tego, co Chrystus im nakazuje przez jego osobę, deklarując tym samym wyraźnie posiadanie władzy Wikariusza Chrystusa, tj. prawa rozkazywania całemu Kościołowi jako następca św. Piotra.

W drugim wieku Papież św. Wiktor I (189-198) nakazał biskupom Azji, by obchodzili Wielkanoc tego samego dnia, co Kościół Rzymski i zagroził im ekskomuniką, jeśli odmówią posłuszeństwa.

W trzecim wieku Papież św. Kalikst (217-222) oświadczył przeciw montanistom, że na mocy Prymatu, jaki dzierży jako następca św. Piotra, ma władzę odpuszczania nawet największych grzechów.

Papież św. Stefan I (254-257) pod groźbą klątwy nakazał azjatyckim i afrykańskim kościołom, by nie chrzcili ponownie heretyków.

W czwartym wieku Papież św. Juliusz I (337-352) orzekł, że powstające pośród biskupów problemy mają być przez niego samego – jako Najwyższego Sędziego – rozstrzygane.

Papież Syrycjusz (384-399) nauczał, że Kościół powszechny został powierzony jego opiece, jako temu, który odziedziczył Prymat Piotrowy.

Prawa następców św. Piotra na Stolicy Rzymskiej przez wieki są tak wyraźne i liczne, że zbyteczne byłoby przytaczanie kolejnych świadectw. Oprócz listy następców św. Piotra, którzy sprawowali Prymat Jurysdykcji w Kościele powszechnym, potwierdzeniem tego faktu są również świadectwa pierwszych Ojców Kościoła i soborów powszechnych. Odwołajmy się ponownie do świadectw historycznych.

Św. Ignacy Męczennik (zmarły w 110 roku), pisząc do Rzymian, orzekł, że Kościół Rzymski jest głową innych kościołów.

Św. Ireneusz stwierdził, że czasochłonne byłoby wyliczanie następców wszystkich kościołów; ale że pokazując tradycyjne nauczanie Kościoła Rzymskiego, odpieramy zarzuty heretyków, ponieważ konieczne jest, aby każdy kościół zgadzał się z Kościołem Rzymskim ze względu na jego wyższy autorytet.

Św. Cyprian nazwał Kościół Rzymski "najważniejszym Kościołem i źródłem jedności".

Na Soborze Efeskim w roku 431 papieski legat – Filip, złożył następujące oświadczenie, z którym jednomyślnie zgodzili się Ojcowie soborowi: "Nikt nie wątpi, owszem całemu światu jest to dobrze wiadomo, że święty, błogosławiony Piotr, książę i głowa Apostołów, filar wiary i kamień węgielny katolickiego Kościoła otrzymał od Pana naszego Zbawiciela i Odkupiciela rodzaju ludzkiego, klucze królestwa niebieskiego, że jemu powierzono władzę odpuszczania lub zatrzymywania grzechów i że on aż do tego czasu i na zawsze żyje i rozstrzyga w swych następcach. Tego Piotra następca i dziedzic, biskup nasz Celestyn, mnie dziś na ten sobór przysłał".

Ojcowie Soboru Chalcedońskiego (451), pisząc do Papieża św. Leona, stwierdzili, że przez swojego legata przewodniczył obradom jak głowa wobec członków ciała; zwracają się do niego jak synowie do ojca; jako do następcy Piotra i tłumacza Wiary; jako do tego, któremu powierzona została opieka nad całym Kościołem; i proszą, żeby uznał i zatwierdził swoją decyzją ich dekrety.

Trzeci Sobór Konstantynopolitański (680) zwrócił się do Papieża jako do Arcybiskupa Kościoła powszechnego.

Drugi Sobór Nicejski (787) zwrócił się do Papieża jako do tego, którego Stolica góruje nad innymi, gdyż posiada Prymat nad całym światem.

Istnieje wiele innych odniesień, które można by jeszcze przytoczyć; jednak najlepsze odniesienie do papiestwa, do jego prymatu jurysdykcji oraz do nieomylności papieskiej, znajduje się w Pierwszym Soborze Watykańskim, który odbył się za rządów Papieża Piusa IX w latach 1869-1870.

W dokumentach tego Soboru znajdujemy podsumowanie całej dotychczasowej nauki Kościoła na ten temat:

"Albowiem Ojcowie Soboru Konstantynopolskiego IV idąc w ślady swoich przodków takie uroczyste złożyli wyznanie: «Pierwszym warunkiem zbawienia jest, strzec zasad prawdziwej wiary. A ponieważ nie można pominąć słów Pana Naszego Jezusa Chrystusa, który mówi: Ty jesteś Piotr, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, które to Jego słowa następstwami wypadków zostały stwierdzone, gdyż na Apostolskiej Stolicy zawsze katolicka wiara zachowała się nieskalaną, a święta nauka zawsze wyznawaną była".

"...wiedząc najzupełniej, że ta święta Stolica Piotrowa zawsze wolną zostaje od wszelkiego błędu, według Boskiej Pana naszego Zbawiciela obietnicy, przyrzeczonej Naczelnikowi uczniów: «Ja prosiłem za tobą, by nie ustała wiara twoja, a ty kiedyś nawróciwszy się utwierdzaj braci twoich» (Łk. 22, 32".

"Ten więc przywilej (charisma) nieustającej prawdy i wiary został przez Boga Piotrowi oraz następcom jego na tej katedrze udzielonym, aby zaszczytny urząd swój sprawowali na zbawienie wszystkich...".

Te fragmenty nauczania Pierwszego Soboru Watykańskiego przypominają nam, że Papież jest tą nieodzowną osobą w sprawowaniu przez katolicki Kościół jego przymiotu nieomylności.

Jak objaśnia to Ludwig Ott, STD, w swym obszernym podręczniku teologii dogmatycznej Fundamentals of Catholic Dogma (Podstawy katolickiego dogmatu):

"Posiadaczami nieomylności są:

A) Papież: Papież jest nieomylny, kiedy przemawia ex cathedra.

B) Cały episkopat: Ogół biskupów jest nieomylny, kiedy to, albo zgromadzeni na soborze powszechnym czy też rozproszeni po całym świecie, podają naukę wiary lub moralności, którą mają wyznawać wszyscy wierni. Biskupi sprawują swą nieomylną władzę nauczania w zwyczajny sposób, gdy w swoich diecezjach, w moralnej jedności z Papieżem, jednomyślnie głoszą tę samą naukę wiary i moralności. Sobór Watykański wyraziście oświadczył, że również w prawdy Objawienia podawane jako takie przez zwyczajny i powszechny urząd nauczycielski Kościoła należy stanowczo wierzyć «boską i katolicką wiarą»".

Bez Papieża Kościół nie może sprawować swej nieomylności. Dlatego Prawo Kanoniczne stanowi, że sobór powszechny zostaje zawieszony (ipso jure) w razie śmierci Papieża. Wznawia obrady dopiero po wyborze nowego Papieża.

Wszystkie te rozważania doprowadzają nas do podstawowej kwestii naszego listu pasterskiego. Co wydarzyło się na Drugim Soborze Watykańskim od 1962 do 1965 roku?

Odpowiedź jest niezwykle wstrząsająca. Po dwóch latach pracy Komisji Przygotowawczej złożonej z biskupów i teologów z całego świata przygotowano 75 schematów (tematów do dyskusji), które miały zostać przedstawione na soborze; wszakże – na skutek interwencji Jana XXIII – wszystkie te dokumenty zostały odrzucone i zastąpione nowymi schematami.

Jak ubolewał arcybiskup Marcel Lefebvre (który był członkiem Komisji Przygotowawczej):

"Teraz wiecie, co się zdarzyło na Soborze. Dwa tygodnie po jego inauguracji nie ostał się ani jeden z przygotowanych schematów, ani jeden! Wszystko zostało odrzucone, wszystko trafiło do kosza na śmieci. Nic nie pozostało, ani jedno zdanie. Wszystko zostało wyrzucone... Po dwóch tygodniach, zostaliśmy bez żadnego przygotowania. To było naprawdę niepojęte".

W tym momencie stało się możliwe przedstawienie na porządku obrad innego tematu – ekumenizmu i wolności religijnej.

Pomimo faktu, że katolicki Kościół potępił wcześniej fałszywy ekumenizm – międzyreligijny dialog i nabożeństwa z niekatolikami, szczególnie potępione przez Papieża Piusa XI w Mortalium animos oraz wbrew faktowi, że Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku zakazał communicatio in sacris (kanon 1258) i traktował jako podejrzanych o herezję tych, którzy brali w tym udział (kanon 2315), Drugi Sobór Watykański sprzyjał właśnie ekumenizmowi w dekrecie Unitatis redintegratio i w deklaracji Nostra aetate. Podczas gdy przed soborem Kościół katolicki zawsze nauczał, że katolicka Wiara jest jedyną, prawdziwą religią objawioną przez Boga, to teraz sobór otwierał drzwi zbawienia tak samo innym "religiom" – protestanckim i niechrześcijańskim (hinduizmowi, buddyzmowi, islamowi, judaizmowi itp.). Teraz nową misją Kościoła według Vaticanum II miało być promowanie dobra, które znajduje się w tych fałszywych religiach. Nie ma już żadnego odniesienia do konieczności nawrócenia się na prawdziwą wiarę.

Po soborze pozbycie się Ofiary Mszy Świętej stało się dla liberalnych innowatorów koniecznością, ponieważ stanowiła ona przeszkodę dla protestantów. W imię ekumenizmu sześciu protestanckich teologów reprezentujących Światową Radę Kościołów, kościół luterański, kościół anglikański i kościół prezbiteriański czynnie uczestniczyło w pracach specjalnej komisji utworzonej przez Pawła VI do przerobienia Mszy. Końcowym rezultatem prac tej komisji, jak wiemy, był Novus Ordo Missae – Nowy Porządek Mszy – który w żaden sposób nie przedstawia przebłagalnej Ofiary Kalwarii, lecz raczej, jak sami to zdefiniowali słowami samego Lutra, "Wieczerzę Pańską".

Przez ostatnie trzydzieści dwa lata współczesna modernistyczna hierarchia codziennie głosi w swoim "zwyczajnym i powszechnym nauczaniu" te rażące błędy. Jan Paweł II regularnie powtarza raz po raz fałszywe i masońskie zasady wolności religijnej i praktykuje fałszywy ekumenizm, nie tylko z protestantami, ale też z niechrześcijanami.

Jak modernistyczna hierarchia może reprezentować nieomylne magisterium katolickiego Kościoła? Jak "papieże" Vaticanum II mogą wyobrażać opokę, na której Chrystus założył Swój Kościół? Czy słowa Soboru Watykańskiego I "na Apostolskiej Stolicy zawsze katolicka wiara zachowała się nieskalaną" i "święta Stolica Piotrowa zawsze wolną zostaje od wszelkiego błędu", mogą się stosować do współczesnej modernistycznej hierarchii?

Cóż się zatem wydarzyło w Kościele katolickim? Odpowiedź znajduje się w II Liście św. Pawła do Tesaloniczan:

"...jakoby już nadchodził dzień Pański. Niechaj was nikt nie zwodzi żadnym sposobem: pierwej bowiem przyjdzie odstępstwo, i będzie objawiony człowiek grzechu, syn zatracenia..., tak że usiądzie w świątyni Boga, okazując się jakoby był Bogiem" (2 Tes. 2, 3-4).

W instrukcjach Masonerii Wielkiego Wschodu, Alta Vendita, został jasno naszkicowany ich plan zinfiltrowania Kościoła katolickiego, aż po najwyższe szczeble hierarchii, nawet Stolicę Piotrową. Oto fragmenty pracy monsignora George F. Dillona, D. D., Grand Orient Freemasonry Unmasked (Masoneria Wielkiego Wschodu zdemaskowana):

"Teraz więc, dla zapewnienia sobie Papieża odpowiadającego naszym planom, niezbędne jest przysposobienie dla owego Papieża pokolenia odpowiedniego dla sprawowania rządów, o których marzymy. Zostawcie na boku wiek podeszły i średni, idźcie do młodzieży, a jeśli to możliwe, to i do dzieci".

"Za kilka lat młody kler, siłą rzeczy, przejmie wszystkie stanowiska. To oni będą rządzić, kierować i rozstrzygać. To oni będą uczestnikami konklawe. Zostaną wezwani do dokonania wyboru Papieża, który będzie rządził; i ten to Papież, podobnie jak większa część mu współczesnych, będzie siłą rzeczy przesiąknięty włoskimi i humanistycznymi zasadami, które wprowadzamy w społeczny obieg".

"Wyszukajcie Papieża, którego opisaliśmy. Chcecie ustalić królestwo wybranych na tronie babilońskiej jawnogrzesznicy? Sprawcie, by kler maszerował pod waszym sztandarem w przekonaniu, że kroczy pod sztandarem Stolicy Apostolskiej. Chcecie, by znikły ostatnie ślady tyranii i ucisku? Zarzućcie wasze sieci jak Szymon Bar-Jona. Zarzućcie je raczej w głębie zakrystii, seminariów, zakonów niż mórz, a jeśli niczego nie będziecie przynaglać, to sami zbierzecie jeszcze cudowniejszy połów niż on. Poławiacz ryb stanie się rybakiem ludzi. Zgromadzicie się jak przyjaciele wokół Tronu Apostolskiego. Plonem waszego połowu będzie Rewolucja w Kapie i Tiarze, maszerująca z krzyżem i sztandarem – Rewolucja potrzebująca tylko iskry, by cztery strony świata stanęły w ogniu".

Jesteśmy dziś świadkami szybkiego formowania się Nowego Porządku Światowego pod patronatem Organizacji Narodów Zjednoczonych, ale nie ma wątpliwości, że ONZ ma swojego odpowiednika we współczesnym soborowym kościele Vaticanum II.

Obyśmy pozostali niezachwiani w prawdziwej Wierze, ponieważ "kto wytrwa aż do końca, ten będzie zbawiony" (Mt. 24, 13).

W Jezusie Chrystusie i Niepokalanej Maryi,

Bp Mark A. Pivarunas CMRI



Tłumaczył z języka angielskiego Mirosław Salawa.

–––––––––––––––
Przypisy:







7) Ks. Józef Stanisław Adamski SI, Stanowisko papieży w Kościele Chrystusowym.


9) Ks. Ernest Jouin, Papiestwo i masoneria.


11) Akta i dekrety świętego powszechnego Soboru Watykańskiego (1870), Pierwszy projekt Konstytucji dogmatycznej o Kościele Chrystusowym przedłożony Ojcom do rozpatrzenia.



14) Abp Walenty Zubizarreta OCD, O modernizmie (De modernismo).


 (Przyp. red. Ultra montes).