1. Nie wystarczy stwierdzić rzecz i tak już oczywistą, iż Bergoglio był heretykiem.
2. Nie trzeba tego stwierdzać, gdyż Bergoglio sam przez siebie tj. przez swoje czyny, słowa i pisma potwierdził jakim heretykiem był. Bóg pierwszy osądza heretyka.
4. Struktury kościelne zinfiltrowane po vaticanum secundum przez anty-katolicką hierarchię, są w rękach masonerii i ich sługusów. Aby przywrócić prawdziwą religię, Mszę Św. oraz doktrynę i nauczanie katolickie, potrzeba "wyrwać chwasty z korzeniem." i m.in. odrzucić w całości sobór watykański 2, tak by zniknął z kart przyszłej historii.
5. Tak czy inaczej, nic nie wskóra jawne uznanie Bergoglia heretykiem. Pozostaje niechlubne "dziedzictwo" tzw. reszty "synów soboru" tj. innych pseudo papieży takich jak Wojtyły, Montiniego, poczynając od Roncalliego, który otworzył sławetny sobór.
6. Pozostaje nowe nauczanie propagowane przez ową fałszywą hierarchię, heretyckie encykliki, pisma, wypowiedzi i "bękart soboru" czyli pseudo katolicka "msza" Novus Ordo.
7. Jeżeli nie zostanie stwierdzone, w tym zlikwidowane to, co u podstaw było przyczyną stopniowej podmiany religii katolickiej na "neo posoborowy twór", nie ma co liczyć na powrót Stolicy Piotrowej do rzeczywistej wiary katolickiej.
"Profesor Seifert wystosował apel do "kard". Giovanni Battista Re o wszczęcie procedur mających na celu stwierdzenie, czy "papież" Franciszek był heretykiem. Owo dochodzenie musi nastąpić przed rozpoczęciem konklawe. Bo gdyby jego wynik był pozytywny, kardynałowie elektorzy mianowani przez Franciszka nie mogliby brać w nim udziału."(rzymski-katolik.blogspot.com/2025/04/wazne-profesor-seifert-popiera-abp.html?fb&fbclid=IwY2xjawJ9-shleHRuA2FlbQIxMABicmlkETBXQno2Y0cwYUQyR3MwRHFSAR5xTc65aHeWmf46eh-Lsf9izyay9xGfegHF3iherRTav3dDBZWONbYlsgxg7w_aem_RsyZkwC1z1-1czMPxhAD-w)
Za: facebook.com (Veritas Catholica)