STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

czwartek, 25 czerwca 2015

Święty Wilhelm, Opat


Święty Wilhelm z Vercelli    Wilhelm urodził się w Vercelli ok. roku 1085 w znakomitej rodzinie. W wieku zaledwie 15 lat przywdział habit zakonny. Rodzice wcześniej zmarli. Jako pątnik Wilhelm wyruszył w celu nawiedzenia najgłośniejszych za jego czasów miejsc świętych. Udał się więc do Hiszpanii na grób św. Jakuba Apostoła w Compostella. Po odwiedzeniu tamtejszych sanktuariów przemierzył z kolei Włochy. Postanowił udać się także do Ziemi Świętej. W oczekiwaniu na statek w pobliżu Brindisi spotkał się ze św. Janem z Matera, przyszłym założycielem nowej rodziny zakonnej. Ten zachęcił Wilhelma do życia w pokucie. Pielgrzym porzucił więc wędrówkę i udał się do południowych Włoch, na "Górę Maryi" (Montevergine), gdzie na wysokości 1270 m zbudował sobie celę pustelniczą. Cały rok tam spędził samotnie wśród dzikiej zwierzyny. Dlatego ikonografia najczęściej przedstawia go z wilkiem, który trzyma przy nim straż.
Sława jego życia zaczęła ściągać do niego uczniów. Wystawili oni sobie obok jego celi domki oraz kościółek, który poświęcił biskup Avelino, Jan (1124). Wilhelm ułożył dla nich regułę. W ten sposób powstała kongregacja zakonna, która z czasem weszła do rodziny benedyktyńskiej. Synowie św. Wilhelma (wilhelmianie) noszą białe szaty, podobnie jak kameduli, zachowują wieczne milczenie i wiodą życie pustelnicze. Kiedy na górze Montevergine powstało niebawem po śmierci Wilhelma słynne na całe południowe Włochy sanktuarium maryjne, wilhelmini zajęli się obsługą duchową sanktuarium i opieką nad pielgrzymami.
Wilhelm marzył jednak nadal o samotności. Dlatego w roku 1128 opuścił swoich synów duchowych i udał się w pobliże Laceno, gdzie założył pustelnię. Tu nawiedził go św. Jan z Matera. Obaj święci wspierali się wzajemnie modlitwą i pobożną rozmową. Kiedy jednak ich sława znowu zaczęła ściągać uczniów, Jan opuścił pustelnię, a Wilhelm założył drugi klasztor pustelniczy. Po założeniu trzeciego eremu w pobliżu Sant Angelo del Lombardii w Goleto założył także klasztor-erem dla niewiast. Łącznie założył 7 eremów.
Na rękach swoich uczniów pożegnał ziemię dla nieba 25 czerwca 1142 roku. Imię św. Wilhelma, opata, wpisał do katalogu świętych w Martyrologium Rzymskim papież Benedykt XIII (+ 1730). Papież Pius VI w 1785 r. rozszerzył jego kult na cały Kościół. W roku 1878 umieszczono statuę św. Wilhelma wśród zakonodawców w bazylice św. Piotra w Rzymie.