STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

piątek, 19 czerwca 2015

BEZDOGMATYCZNY CHRYSTJANIZM

Pope St. Pius X       Najliberalniejszy kierunek współczesnej protestanckiej teologji twierdzi, że istota chrystianizmu tkwi w nauce moralnej Jezusa, jaka była ogłoszona przezeń, np. w kazaniu na górze, a żadnych naogół nie postawił On zasad wiary.

Wystarczy przypomnieć sobie niektóre ustępy Ewangelji, aby przekonać się o bezpodstawności tych twierdzeń. Np. formuła chrztu jasno wyraża zasadę wiary o Trójcy Św. lub słowa Jezusa: >>Ja i Ojciec jedno jesteśmy<<. >>Kto wierzy we Mnie, tego Ja wskrzeszę w ostatni dzień<<. >>To jest Ciało moje, to jest Krew moja<<. >>Komu odpuścicie grzechy, są im odpuszczone<< itd. W tych i innych miejscach Ewangelji zawarte są główne dogmaty chrystjanizmu.

Modernizm.

Wielu mniema, że potępienie modernizmu przez papieża Piusa X jest wtrącaniem się Kościoła do estetycznych potrzeb współczesnego człowieka. Jest to zapatrywanie błędne.

Modernizm jest to pewien kierunek współczesnej filozofji i protestanckiej krytyki Biblji i dogmatów. Filozofja współczesna hołduje dwom teorjom: agnostycyzmowi i immanentyzmowi. Agnostycyzm (agnosis = niepoznawalność) twierdzi, że rzeczy zmysłowe, a jeszcze bardziej ponad zmysłowe, są niepoznawalne, że nie wychodzimy w swych badaniach poza domysły i przeczucia. Immanentyzm (od słowa immanentny = przebywający wewnątrz) twierdzi, że wszystkie duchowo-moralne zjawiska, które naogół istnieją, należy sprowadzić do wewnętrznych skłonności duszy.

W zastosowaniu do wiary katolickiej modernizm twierdzi, że istnienia Boga nie możemy poznać rozumem z całą pewnością, ale je wyczuwamy. Niema też żadnego Objawienia Bożego z zewnątrz, a istnieje tylko w religijnem usposobieniu naszej duszy. Protestancka zaś krytyka Biblji twierdzi, że nie było żadnego zewnętrznego Objawienia Bożego, a wszystkie doniesienia historyczne są tylko projekcją wewnętrznych zjawisk w dziedzinie historii i literatury religijnej (próbki bezdogmatycznego chrystjanizmu: Karol Jadho, pastor koloński, w swej książeczce do nabożeństwa: >>Wesoła wiara<<, pisze: >>Nie widzimy żadnej już przepaści między Bogiem a światem. Świętem jest bóstwo, świętym jest świat, świętą przyroda<< (str. 29), lub w innem miejscu: >>Każdy wiek musi swego odkupiciela na nowo począć i porodzić<< (str. 86). >>Poza głębokiem odczuciem trwających wartości życiowych w życiu doczesnem, znika potrzeba szukania czegoś innego<< (str. 209). – W innej książce: H. A. Gillot, pastor holenderskiej gminy w Petersburgu, pisze: >>Bóg jest wszystko we wszystkiem<< (>>czcigodnej nocy kościołów<<) str. 97. >>Ciszo, jesteś dla mnie mojem sumieniem<<. Z tych próbek widać jasno, że niema tu żadnej treści z Objawienia chrześcijańskiego.)

W zastosowaniu zaś do historii dogmatów modernizm twierdzi, że wszelkie poznanie ludzkie jest względne (relatywizm), warunkowe i zmienne. Dogmaty mają wyrażać tylko religijną świadomość czasu, w którym one powstały. Dogmaty i Sakramenta są tylko symbolami; dogmat nie jest objawioną prawdą, a Sakrament nie udziela żadnej łaski.

Filozoficzne zasady modernizmu usuwają wszelką podstawę dla pozytywnego chrysjanizmu. Zbicie ich znajdujemy w dowodach istnienia Boga, w sprawdzianach Objawienia i innych rozdziałach tej książki.

Modernizm, broniony głównie przez Alfreda Loisy i Jerzego Tyrrela, został potępiony przez papieża Piusa X w encyklice >>Pascendi Dominici gregis<< dnia 7 września 1907 r.

Ks. dr. Wacław Kalinowski, dogmatyka w oświetleniu apologetycznem, podręcznik szkolny dla klas wyższych ułożony według nowego programu, wydanie drugie, Poznań 1921, str. 276-278.

Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/06/16/bezdogmatyczny-chrystjanizm/