STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

czwartek, 6 lipca 2023

JE Ks. Bp. Donald Sanborn "Anatomia soborowej destrukcji"

 


Ks. Bp. Donald J. Sanborn

"Anatomia soborowej destrukcji"

Biblioteka "Szczerbca", t. XXII, ss. 252

w sprzedaży od 15 lipca

OD WYDAWCY:

            W II stuleciu p.n.e. Antioch IV Epifanes rozpoczął bezwzględną walkę ze Starym Przymierzem. Jej najbardziej jaskrawym przejawem było sprofanowanie Świątyni w Jerozolimie, przemianowanej odtąd w przybytek Baal-Szamona. Likwidowano surowo – na skalę nigdy wcześniej nieznaną – nie tylko religię jako taką, ale i traktowano równie okrutnie wszelkie jej przejawy. Cokolwiek by nie powiedzieć o władcy z rodu Seleucydów, to jego działania pozbawione były jakiejkolwiek finezji, czy – w pewnym sensie –przewrotności. Po prostu mordowano wyznawców setkami, tysiącami, tworząc męczenników, bohaterów. Starego Zakonu jednak nie modyfikowano, nie reformowano, nie dostosowywano do wymogu czasów – chciano go całkowicie i bezapelacyjnie usunąć. Cel prześladowców był postawiony otwarcie, czytelnie, jasno.

Pod koniec II tysiąclecia historia niejako zatoczyła koło. Z istotną – ale różnicą. Cel wrogów jest skryty, niejawny, zakamuflowany. Przeciwnik dba o pozory i unika bezpośredniej konfrontacji, czy tym bardziej tworzenia świętych. Katolicyzm nie jest formalnie likwidowany, czy terroryzowany. Jego wrogowie deklarują się jako osoby wierzące, zatroskane. Powołują się na konieczność adaptacji, aggiornamento – zharmonizowania z potrzebami współczesnego człowieka, unowocześnienia, nie pozostawania w tyle za rzeczywistością. Subtelnie, w sposób pozornie niedostrzegalny, fałszuje się doktrynę Kościoła, jego sakramenty, moralność. Wobec Antiocha IV Epifanesa wystąpili zbrojnie Machabeusze. Wystąpili – dysponując skromnymi środkami – niejako wbrew logice, czy zdrowemu rozsądkowi. Ujmując to poetycko, Dawid po raz kolejny powarzył się na Goliata. I po raz kolejny zwyciężył. Wroga usunięto, Świątynię oczyszczono, przywracając Bogu należny kult, a religia odżyła. Bezkompromisowość, oddanie i wielkość Machabeuszy nie ma sobie równych na kartach Starego Testamentu. Także i dziś większość terra catholica jest okupowana przez reżim II Soboru Watykańskiego. Współczesnych powstańców nazwano tradycjonalistami. Cel jest jednak ten sam. Usunąć wroga, oczyścić świątynie, przywrócić Stwórcy należny kult – jak wyraził to św.Pius X: Instaurare omnia in Christo. Podobnie jak dawniej obrońców jest niewielu, a ich przedsięwzięcie jest skazane – wedle ludzkich kryteriów – na porażkę. Atoli takoż wczoraj, jak i dziś, jutro i zawsze: jeden z Bogiem stanowi większość. Anatomia soborowej destrukcji obejmuje zbiór artykułów, traktujących o przyczynach kryzysu w Kościele. Każdy z nich to swoista bitwa o prawdę katolicką, dokumentująca dorobek księdza biskupa Donalda Sanborna przez blisko pięćdziesiąt lat jego kapłaństwa i ponad dwadzieścia biskupstwa.

Za:  http://www.archipelag.org.pl/sklep/idea-polityka-ekonomia/289-ks-bp-donald-sanborn-anatomia-soborowej-destrukcji.html