STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

piątek, 7 kwietnia 2023

Nauka na Wielki Piątek

 

               U żydów był ten dzień niegdyś dniem przygotowania na uroczystość Wielkanocną i dlatego zowie się z grecka Parascewa. Dla nas chrześcijan jest dniem śmierci i pogrzebu Pana Jezusa, który w tym dniu jako Najwyższy Kapłan poniósł śmierć krzyżowa dla zbawienia świata.

Czemu chrześcijanie obchodzą ten dzień ze czcią?

Jest to bowiem dzień, w którym się spełniły sięgające wieczności Wyroki Boskie, co sam Pan Jezus na krzyżu wypowiedział, mówiąc: Wykonane jest. W tym dniu bowiem wydali Go żydzi w ręce pogan; osmagano, ukoronowano Go wieńcem cierniowym, włożono krzyż na Jego barki i wśród zniewag, i wszelakich zelżywości zawleczono Go na Kalwarię, przybito do krzyża w pośrodku dwóch łotrów, gdzie bolesną śmiercią dokonał wielkiego Dzieła Odkupienia grzesznej ludzkości.

Czemu Pan Jezus tyle wycierpiał, aby nas odkupić?

Wycierpiał tyle, aby nam wykazać, 1. jak wielkim złem jest grzech, za który musiał podjąć tyle i tak straszliwych mąk, by zadośćuczynić Sprawiedliwości Bożej. 2. Chciał dać dowód niewyczerpanej Swej Miłości ku nam, wylawszy za nas Krew aż do ostatniej kropli. 3. Pragnął zadośćuczynić nie za kilku ludzi, lecz za cały rodzaj ludzki, aby nikt nie zginął, lecz aby wszyscy mieli żywot wieczny.

— Patrz dzisiaj i co dzień na Chrystusa ukrzyżowanego, i uważaj, jak srogo Pan Jezus karze grzech, kiedy nie oszczędził nawet Swego Jednorodzonego Syna, który przywdział szatę grzesznego ciała naszego i śmiercią winy nasze przypłacić musiał. Cóż ciebie czeka, jeżeli grzechu sobie nie obrzydzisz i unikać go nie będziesz?

Czemu Kościół obchodzi pamiątkę Męki Pańskiej w tak uroczystej ciszy?

Chce przez to spowodować wiernych, aby Zbawicielowi dzięki złożyli za Odkupienie swoje i rozmyślając Mękę Jego, tym gorącej Go umiłowali. Dlatego też, mówi Św. Chryzostom: Już Święty Paweł zaprowadził tę uroczystość, którą chrześcijanie zawsze obchodzili ścisłym postem i w głębokim żalu.

Czemu my nie uważamy Wielkiego Piątku za dzień świąteczny, jak to jest zwyczajem u protestantów?

Smutek nasz jest tak wielki, że nie wypada go obchodzić świątecznie. Wszakże cała natura ubolewała nad Śmiercią Pana Jezusa, słońce się zaćmiło, nastąpiło trzęsienie ziemi, skały pękały. Katolik raduje się z Odkupienia; ale wie dobrze, że bez poprawy życia i bez pokuty radość ludzi Panu Bogu wcale by się nie podobała, a to postanowienie poprawy chce w nas Kościół wywołać wzruszającymi i rzewnymi obrzędami, zaprowadzonymi w dzisiejszym nabożeństwie.

Książka do oświecenia i zbudowania duszy chrzescijańsko katolickiej cz. I     1897