STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

piątek, 20 września 2019

Skąd mam wiedzieć, że mam powołanie?


         Błędem jest wierzyć, że powołanie kapłańskie musi być tak absolutnie pewne, że prawie nie pozostawia wyboru wolnej woli. Istnieją pewne warunki konieczne i jeśli te warunki nie są spełnione, możesz być pewien, że Bóg cię nie powołuje. Absolutnie niezbędne warunki to:


Dobre zdrowie. Nie musisz być sportowcem, ale jeśli potrafisz grać tak dobrze, jak inni chłopcy w twojej okolicy, prawdopodobnie masz średnie lub lepsze zdrowie.


Średnia zdolność umysłowa. Nie musisz być geniuszem. Święty proboszcz z Ars św. Jan Vianney kilkakrotnie poniósł klęskę w seminarium, ale się nie poddał. Czasami powolny uczeń wnika głębiej w temat niż zdolniejszy uczeń.

Rozsądna niezależność. Na przykład, jeśli ktoś musi troszczyć się o rodziców, nie ma prawa wstępować do seminarium.
Dobry charakter moralny. Jeśli ktoś nie jest przynajmniej minimalnie oddany praktykom religijnym, trudno nadawać się do czegoś więcej niż zwykłych praktyk religijnych.
To są wszystkie cechy dobrego zwykłego chłopca. Poza tym mogą istnieć inne znaki inspirowane przez Boga jako zaproszenie do pójścia za Nim.
Duch poświęcenia . Zdolność do rezygnacji z mniejszego, ale bardziej atrakcyjnego dobra dla bardziej duchowych.
Duch gorliwości. Specjalna forma miłości, która inspiruje do pracy na rzecz ratowania dusz.
Duch nieprzywiązania. Wola opuszczenia świata, kontrolowanie emocji i chęć życia w celibacie.
Pragnienie zostania kapłanem . Przekonanie, że dla niego najpewniejszym sposobem uratowania duszy, jest zostać kapłanem.
Powołanie do świętego kapłaństwa jest sprawdzane przez pewien czas. W seminarium spędza dwa lata na formacji akademickiej i duchowej, w seminarium, zanim stanie się duchownym. W ciągu następnych dwóch lat powoli posuwa się naprzód dzięki mniejszym święceniom ostiariusza, lektora, egzorcysty i akolity, które zaznajamiają go z podstawowymi obowiązkami związanymi z kapłaństwem. Przez pierwsze cztery lata może opuścić seminarium, jeśli uważa, że ​​nie jest to jego powołanie. Dopiero po czterech latach podejmuje ostateczne zobowiązanie do życia w celibacie przez święcenia subdiakonatu. Potem następuje diakonat i nadchodzi wielki dzień, kiedy zostaje wyświęcony na świętego kapłana.
Jednym wielkim błędem popełnianym przez młodych ludzi jest myślenie, że jeśli Bóg powołuje ich do Swojej służby, zamanifestuje je im w jakiś niezwykły sposób. Nie mogą oczekiwać, że anioł im powie. Z pewnością nie jest to zwykły sposób na powołanie. Wezwanie od Boga może być wewnętrznym głosem w duszy, może to być pewna duchowa atrakcyjność do życia zakonnego lub kapłaństwa, lub może to być bardzo słaby szept, który od czasu do czasu słyszy od Boga - „Chodź, chodź za Mną”. 
Najważniejszą dyspozycją naszych młodych ludzi jest proste pragnienie czynienia woli Bożej. Tak więc Najświętsza Maryja Panna modliła się podczas Zwiastowania: „Fiat mihi secundum verbum tuum”, „Niech mi się stanie według Twego słowa”. Jeśli nasi młodzi ludzie mają taką postawę, zgodną z wolą Boga, znajdą powołanie do którego Bóg ich powołuje w życiu. Bardzo ważne jest również, aby otrzymali radę od swojego kierownika duchowego lub spowiednika, który zna ich bardzo dobrze duchowo i może udzielić solidnej porady.
Seminarium Mater Dei nie przyjmuje nikogo, kto ma więcej niż trzydzieści lat . Jeśli rozważasz ubieganie się o przyjęcie do seminarium , musisz wypełnić formularz przyjęcia, posiadać świadectwo chrztu i akt małżeństwa rodziców, wraz z listem intencyjnym stwierdzającym twój motyw i zdolność do wstąpienia do seminarium oraz list polecający od tradycyjnego katolickiego księdza. Po sprawdzeniu informacji skontaktujemy się z Tobą w celu umówienia wizyty w seminarium i rozmowy z Biskupem.

Tekst tłumaczono z:  https://www.materdeiseminary.org/do-i-have-a-vocation/

Za:  https://mocniwwierzeuplf.blogspot.com/2019/09/czy-mam-powoanie.html?fbclid=IwAR3PEGCxJYTJbEHaubsWM2XLQyFxrczpi0GV_3rG13zpDPi5Rv4q0ry_WBA