STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

piątek, 27 września 2019

JE x. Bp Mark Pivarunas CMRI: Nieomylność Kościoła

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba 
      Powodem tego długiego wyjaśnienia własności nieomylności Kościoła jest to, że jest to najsilniejszy argument przeciwko Soborowemu Kościołowi Soboru Watykańskiego II.

Bo jak Kościół katolicki mógł wiernie, konsekwentnie i nieomylnie nauczać tej samej wiary przez 1900 lat, a potem nagle zaproponować podczas Soboru Watykańskiego II fałszywe doktryny uprzednio potępione przez przeszłych papieży i sobory (a mianowicie ekumenizm i wolność religijną)? Jak Kościół katolicki mógł ciągle odnawiać bezkrwawą Ofiarę Kalwarii podczas Mszy Świętej, a następnie nagle zastąpić ją luterańskim „wspomnieniem Ostatniej Wieczerzy”? W jaki sposób Kościół katolicki mógłby tak stanowczo uchwalić swoje prawa przeciw religii i wzajemności, ponieważ sprzyjałyby one obojętności religijnej, a następnie nagle zniosłyby te prawa i zezwoliły na te przedsięwzięcia?


Czy mamy przypuszczać, że Duch Święty, Duch Prawdy, nagle zmienił zdanie i pozwolił na sprzeczności w sprawach wiary, mszy i jej uniwersalnych praw? Czy mamy przypuszczać, że Chrystus nagle porzucił Swój Kościół i pozwolił, by popadł w błąd i herezję?

Jednak przede wszystkim kwestia nieomylności dzieli tych, którzy nazywają siebie tradycyjnymi katolikami. Niektórzy tradycyjni katolicy odrzucają błędy fałszywego ekumenizmu i wolności religijnej Soboru Watykańskiego II, nową protestancką wspominającą Ostatnią Wieczerze - Novus Ordo Missae - i herezje Nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego (1983), a jednak uznają, że autorzy tych błędów wciąż są przedstawicielami Chrystusa tutaj na ziemi. W rzeczywistości mówią, że żywe Magisterium Kościoła popełniło błąd i doprowadziło większość katolików do błędu i nadal popełnia błędy. Taki wniosek jest jedynie zaprzeczeniem nieomylności Kościoła.

Nie ma wątpliwości, że Soborowy Kościół popełnił błąd. Nie tylko w 1965 r. Na zakończenie Soboru Watykańskiego II, ale także przez ostatnie trzydzieści lat w jego zwyczajnym powszechnym nauczaniu. Jak to może być bardziej jasne - ten Soborowy Kościół nie jest Kościołem katolickim.

Bp. Mark Pivarunas