STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

środa, 26 września 2018

Pius XII: Pochodzenie organizmu fizycznego człowieka


Obraz może zawierać: 1 osoba, stoi i na zewnątrz
        Co się tyczy teorii pochodzenia, zagadnieniem zasadniczym jest tutaj pochodzenie organizmu fizycznego człowieka (nie jest jego duszy nieśmiertelnej). Jeśli Wasza nauka zajmuje się pilnie tym problemem, to teologia, nauka, której przedmiotem jest Objawienie, poświęciła mu również bardzo żywą uwagę.

My sami, dwukrotnie, najpierw w roku 1941 w przemówieniu do Naszej Akademii Nauk i w 1950 roku w cytowanej już encyklice wezwaliśmy do przyśpieszenia badań w nadziei zanotowania któregoś dnia rezultatów stwierdzonych, gdyż, aż do dzisiaj , nie uzyskało się w tej dziedzinie nic definitywnego. Wezwaliśmy do traktowania tych zagadnień z roztropnością i dojrzałością sądu, wymaganymi przez ich wielką doniosłość. Z dzieł z zakresu Wszej specjalności przytoczyliśmy cytat, w którym, po rozpatrzeniu wszystkich odkryć aktualnych i opinii specjalistów na ich temat, wzywano do tej samej trzeźwości i gdzie rezerwowano sobie wydanie ostatecznego zdania.
Jeśli zastanawiacie się nad tym, cośmy powiedzieli o pracy badawczej i poznaniu naukowym, to powinno być zrozumiane, iż ani ze strony rozumu, ani też ze strony myśli ustawione w poczuciu chrześcijańskim, nie spotyka się przeszkód do dociekań, dla poznania, dla potwierdzenia prawdy. Istnieją zapory, lecz nie służą one więzieniu prawdy. Mają one za cel zapobiegać, aby niedowiedzione hipotezy nie były przyjmowane jako ustalone fakty, aby nie zapominano o konieczności uzupełniania jednego źródła poznania przez inne, oraz aby nie interpretowano błędnie skali wartości i stopnia pewności jednego źródła poznania. Zapory istnieją dla uniknięcia przyczyn błędów, ale nie ma ich dla prawdy.

Fragment przemówienia Papieża Piusa XII (7 IX 1953r)