Drodzy katolicy,
Pozdrowienia dla naszego Pana Jezusa Chrystusa, Króla Wieków i Zbawiciela świata, oraz dla Matki Bożej, która cierpliwie czekała na przyjście Odkupiciela!
Gdy świętujemy narodziny Pana, nasza dusza wznosi się, rozważając tajemnicę Wcielenia i wielkość boskiej pokory. To jest czas nadziei, czas, kiedy światło Chrystusa świeci w naszym życiu, jak uczy nas Ewangelia: "Światło świeci w ciemności, a ciemność tego nie pojęła" (J 1,5). Ta tajemnica Chrystusa, światło przychodzące na świat, jest latarnią nadziei, którą musimy wciąż płonąć w naszych sercach, zwłaszcza w czasach przeciwności losu, takich jak to, z czym się obecnie mierzymy, z Kościołem w sytuacji duchowej i naukowej katastrofy.
Adwent, okres przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia, to czas nadziei. Jak przypomina święty Robert Belarmino: "Chrystus przyszedł na świat, aby przywrócić upadłą ludzkość, nie z powodu jej potrzeby, ale z powodu naszej potrzeby. " On, będąc Bogiem, mógł dokonać zbawienia na wiele sposobów, ale wybrał przyjść w pokorze, aby przez swoje posłuszeństwo dawać nam przykład i odkupić ludzi. „(Od Adventu Christi, rozdział 1) Adwent wzywa nas do odnowienia tej nadziei w odbudowie, do czekania z cierpliwością i ufnością na powrót komunikacji pomiędzy Zbawicielem a prawdziwym Pontyfikatem. Nie możemy pozwolić, aby nasze obecne trudy oderwały nam wzrok od wiecznej rzeczywistości, jaką jest przywrócenie Chrystusa i ostateczne zwycięstwo nad wszelkim złem.
W czasach kryzysu, takich jak teraźniejszość, ważne jest, abyśmy patrzyli na narodziny Chrystusa jako na symbol, że Bóg nigdy nas nie opuszcza, niezależnie od trudnych okoliczności. „Zbawiciel przyszedł, aby przywrócić ludziom prawdziwą nadzieję, ponieważ gdy byli bez Chrystusa, byli bez nadziei i bez Boga na świecie. Chrystus jest naszą nadzieją i w Nim musimy pokładać całą naszą ufność dla naszego zbawienia. „(Święty Robert Belarmino, De Adventu Christi, rozdział 2) W swoim pokornym żłobie Bóg daje nam znak, że nawet w najniższych i opuszczonych sytuacjach wielkość Jego łaski może przynieść życie i przywrócenie.
Boże Narodzenie jest zatem zaproszeniem do cnoty nadziei. Uczy nas, że tak jak Chrystus przyszedł w chwili wielkiej ciemności, powróci w swojej chwale, aby wszystko przywrócić. Jako chrześcijanie, naszą misją jest przeżywanie tej nadziei każdego dnia, nawet gdy wokół nas rośnie ciemność. Odnowa Kościoła, na którą czekamy z utęsknieniem, będzie wielkim owocem tej żywej nadziei, którą trzeba karmić wiarą w Chrystusa i nieustanną modlitwą.
Proszę każdego z Was, abyście w te święta pamiętali z oddaniem o narodzinach naszego Pana, a w Waszych sercach zmartwychwstał płomień nadziei, która jest cnotą, która podtrzymuje nas we wszystkich czasach kryzysu. Nie ma kryzysu większego niż wielkie miłosierdzie Boga, które potrafi zamienić ciemność w światło, jak to zrobił już w noc Bożego Narodzenia.
Zapraszam Was zatem do odnowienia nadziei w naszych sercach i zaufania, że tak jak Chrystus przyszedł raz w pokorze, tak znów przyjdzie w mocy i majestacie, aby przywrócić swój Kościół i panować na wieki. Oby ta nadzieja przełożyła się na czyny: abyśmy mogli żyć naszą wiarą z większym zapałem, modląc się o przywrócenie prawdziwego Kościoła, w doktrynalnej czystości i wierności prawowiernemu papieżowi i niezmiennemu magisterium.
Niech Matka Boża, Matka Nadziei, będzie z nami w naszej duchowej podróży. Niech ona, która z taką miłością i cierpliwością czekała na narodziny Jezusa, nauczy nas również oczekiwać z ufnością na całkowite odbudowanie Jego Kościoła.
Życzę Wam wszystkim Wesołych i Świętych Świąt Bożego Narodzenia, wypełnionych pokojem i radością, które tylko Chrystus, nasz Odkupiciel może dać nam. Niech w te Święta Bożego Narodzenia w szczególny sposób świeci w Waszych sercach, odnawiając wiarę, nadzieję i dobroczynność.
Z naszym błogosławieństwem
+S. Exa. Revma. Ojciec Rodrigo H. R. da Silva