STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

piątek, 27 grudnia 2024

Życzenia Bożonarodzeniowe od JE x. Bp Rodrigo Da Silvy

Drodzy katolicy,

Pozdrowienia dla naszego Pana Jezusa Chrystusa, Króla Wieków i Zbawiciela świata, oraz dla Matki Bożej, która cierpliwie czekała na przyjście Odkupiciela!
Gdy świętujemy narodziny Pana, nasza dusza wznosi się, rozważając tajemnicę Wcielenia i wielkość boskiej pokory. To jest czas nadziei, czas, kiedy światło Chrystusa świeci w naszym życiu, jak uczy nas Ewangelia: "Światło świeci w ciemności, a ciemność tego nie pojęła" (J 1,5). Ta tajemnica Chrystusa, światło przychodzące na świat, jest latarnią nadziei, którą musimy wciąż płonąć w naszych sercach, zwłaszcza w czasach przeciwności losu, takich jak to, z czym się obecnie mierzymy, z Kościołem w sytuacji duchowej i naukowej katastrofy.
Adwent, okres przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia, to czas nadziei. Jak przypomina święty Robert Belarmino: "Chrystus przyszedł na świat, aby przywrócić upadłą ludzkość, nie z powodu jej potrzeby, ale z powodu naszej potrzeby. " On, będąc Bogiem, mógł dokonać zbawienia na wiele sposobów, ale wybrał przyjść w pokorze, aby przez swoje posłuszeństwo dawać nam przykład i odkupić ludzi. „(Od Adventu Christi, rozdział 1) Adwent wzywa nas do odnowienia tej nadziei w odbudowie, do czekania z cierpliwością i ufnością na powrót komunikacji pomiędzy Zbawicielem a prawdziwym Pontyfikatem. Nie możemy pozwolić, aby nasze obecne trudy oderwały nam wzrok od wiecznej rzeczywistości, jaką jest przywrócenie Chrystusa i ostateczne zwycięstwo nad wszelkim złem.
W czasach kryzysu, takich jak teraźniejszość, ważne jest, abyśmy patrzyli na narodziny Chrystusa jako na symbol, że Bóg nigdy nas nie opuszcza, niezależnie od trudnych okoliczności. „Zbawiciel przyszedł, aby przywrócić ludziom prawdziwą nadzieję, ponieważ gdy byli bez Chrystusa, byli bez nadziei i bez Boga na świecie. Chrystus jest naszą nadzieją i w Nim musimy pokładać całą naszą ufność dla naszego zbawienia. „(Święty Robert Belarmino, De Adventu Christi, rozdział 2) W swoim pokornym żłobie Bóg daje nam znak, że nawet w najniższych i opuszczonych sytuacjach wielkość Jego łaski może przynieść życie i przywrócenie.
Boże Narodzenie jest zatem zaproszeniem do cnoty nadziei. Uczy nas, że tak jak Chrystus przyszedł w chwili wielkiej ciemności, powróci w swojej chwale, aby wszystko przywrócić. Jako chrześcijanie, naszą misją jest przeżywanie tej nadziei każdego dnia, nawet gdy wokół nas rośnie ciemność. Odnowa Kościoła, na którą czekamy z utęsknieniem, będzie wielkim owocem tej żywej nadziei, którą trzeba karmić wiarą w Chrystusa i nieustanną modlitwą.
Proszę każdego z Was, abyście w te święta pamiętali z oddaniem o narodzinach naszego Pana, a w Waszych sercach zmartwychwstał płomień nadziei, która jest cnotą, która podtrzymuje nas we wszystkich czasach kryzysu. Nie ma kryzysu większego niż wielkie miłosierdzie Boga, które potrafi zamienić ciemność w światło, jak to zrobił już w noc Bożego Narodzenia.
Zapraszam Was zatem do odnowienia nadziei w naszych sercach i zaufania, że tak jak Chrystus przyszedł raz w pokorze, tak znów przyjdzie w mocy i majestacie, aby przywrócić swój Kościół i panować na wieki. Oby ta nadzieja przełożyła się na czyny: abyśmy mogli żyć naszą wiarą z większym zapałem, modląc się o przywrócenie prawdziwego Kościoła, w doktrynalnej czystości i wierności prawowiernemu papieżowi i niezmiennemu magisterium.
Niech Matka Boża, Matka Nadziei, będzie z nami w naszej duchowej podróży. Niech ona, która z taką miłością i cierpliwością czekała na narodziny Jezusa, nauczy nas również oczekiwać z ufnością na całkowite odbudowanie Jego Kościoła.
Życzę Wam wszystkim Wesołych i Świętych Świąt Bożego Narodzenia, wypełnionych pokojem i radością, które tylko Chrystus, nasz Odkupiciel może dać nam. Niech w te Święta Bożego Narodzenia w szczególny sposób świeci w Waszych sercach, odnawiając wiarę, nadzieję i dobroczynność.
Z naszym błogosławieństwem
+S. Exa. Revma. Ojciec Rodrigo H. R. da Silva