STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

sobota, 19 sierpnia 2023

"Śmierć fizyczna Jezusa Chrystusa"

             W 1986 roku Amerykańskie Towarzystwo Medyczne opublikowało artykuł zatytułowany „Śmierć fizyczna Jezusa Chrystusa”. Szczegółowo opisuje cały proces procesu Jezusa aż do Jego śmierci na krzyżu. W Ewangelii Łukasza 22, przed aresztowaniem Jezusa, jest napisane, że był w wielkim niebezpieczeństwie i pocił się krwią. Chociaż jest rzadka, jest rozpoznawana jako hematidroza, spowodowana dużym stresem.

W tamtym czasie ukrzyżowanie było uważane za najgorszą śmierć dla najgorszych przestępców. Ale to nie wszystko, przed czym stanął Jezus. Znosił biczowanie tak dotkliwe, że wyrywało mięso z Jego ciała. Został pobity tak potwornie, że miał rozdartą twarz i wyrwaną brodę. Korona cierniowa, długa na 2-3 cale, wbita głęboko w Jego czaszkę. Skórzany bicz, którym Go chłostano, miał maleńkie żelazne kulki i ostre kości. Kule powodowały obrażenia wewnętrzne, podczas gdy ostre kości rozdzierały Jego ciało. Jego mięśnie szkieletowe, żyły i jelita są odsłonięte, co powoduje znaczną utratę krwi. Większość mężczyzn nie przeżywa takich tortur. Po tym, jak Jezus został dotkliwie wychłostany, został zmuszony do niesienia własnego krzyża, podczas gdy ludzie szydzili z Niego i pluli na Niego.
 
Ukrzyżowanie było procesem mającym na celu zaszczepienie rozdzierającego bólu, powodując powolną i bolesną śmierć. Gwoździe o długości 8 cali zostały wbite w nadgarstki i stopy Jezusa. Rzymscy żołnierze wiedzieli, że ścięgna w nadgarstkach będą się rozdzierać i łamać, zmuszając Jezusa do użycia mięśni pleców, aby utrzymać się przy oddychaniu. Wyobraź sobie walkę, ból, odwagę… Jezus znosił tę rzeczywistość przez 3 godziny!
 
Ewangelia Jana pisze, że po śmierci Jezusa żołnierz rzymski przebił Mu bok włócznią i wypłynęła krew i woda. Naukowcy wyjaśniają, że w wyniku wstrząsu hipowolemicznego szybkie bicie serca powoduje gromadzenie się płynu w worku wokół płuc i serca. Gromadzenie się płynu w błonie wokół serca nazywa się wysiękiem osierdziowym, a płuca wysiękiem opłucnowym.
 
Jezus przeszedł przez to wszystko, abyśmy kiedyś mogli być z Nim w niebie. Nie ma większej miłości niż miłość, którą Jezus ma dla ciebie! Jezus powiedział: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie”. (Jana 14:6) Jezus jest jedyną drogą do Nieba! Jeśli nigdy nie zaprosiłeś Jezusa do swojego życia, módl się ze mną… Drogi Jezu, wejdź do mojego życia. Wybacz mi moje grzechy. Napełnij mnie swoim Duchem Świętym i swoją miłością. Dziękuję Ci, że umarłeś za moje grzechy, abym pewnego dnia mógł być z Tobą w Niebie. Dziękuję za uczynienie mnie częścią swojej rodziny. W imieniu Jezusa modlę się…  Amen.