STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

poniedziałek, 6 listopada 2017

O. Jan Jakub Scheffmacher SI: O usprawiedliwieniu

Znalezione obrazy dla zapytania katechizm polemicznyKATECHIZM POLEMICZNY CZYLI WYKŁAD NAUK WIARY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ PRZEZ ZWOLENNIKÓW LUTRA, KALWINA I INNYCH Z NIMI SPOKREWNIONYCH
ZAPRZECZANYCH LUB PRZEKSZTAŁCANYCH

ROZDZIAŁ X

O usprawiedliwieniu

––––––

Nauka I

P. Co to jest usprawiedliwienie?

O. Usprawiedliwienie jest to łaska, czyniąca człowieka grzesznego przyjacielem Boga.

P. Czy grzesznik może sobie łaskę usprawiedliwiającą wysłużyć?

O. Nie, grzesznik łaski usprawiedliwiającej wysłużyć sobie nie może.

P. A to dlaczego?

O. Ponieważ wszystkie dobre uczynki w niełasce Bożej czyli w stanie grzechowym spełnione są czynami umarłymi a zatem tak małej wartości, że sobie tak wielkiej łaski, jaką jest usprawiedliwienie, wysłużyć nie mogą.

P. Czy to jest artykułem wiary katolickiej, że grzesznik łaski usprawiedliwiającej sobie wysłużyć nie może?

O. Tak jest, nauka ta jest artykułem katolickiej wiary.

P. Co o tym mówi Sobór Trydencki? (Sess. 6, cap. 8).

O. "Nic z tego wszystkiego, co usprawiedliwienie uprzedza, bądź to wiara, bądź dobre uczynki nie wysługuje łaski usprawiedliwiającej".

P. Jakże się więc łaskę usprawiedliwiającą zyskuje?

O. Pozyskuje się ją za darmo (1), czyli bez żadnej naszej zasługi, a tylko z samego miłosierdzia Bożego.

P. Co tu więc uważa się za przyczynę naszego usprawiedliwienia?

O. Nie nasze, a tylko Jezusa Chrystusa zasługi.

P. Jakim to sposobem?

O. Chrystus jest jedynym naszym Pośrednikiem, który nas ceną Krwi swojej z Bogiem pojednał.

P. Czemuż się przeto żalą na nas nasi przeciwnicy i oskarżają nas, jakobyśmy wierzyli, że odpuszczenie grzechów można sobie dobrymi sprawami zjednywać?

O. Oskarżają nas bezzasadnie, a jedynie tylko dlatego, że oni katolickiej nauki o usprawiedliwieniu nie pojmują.

P. Azaliżby nie można powiedzieć, że grzesznik może sobie zjednać dobrymi uczynkami łaskę usprawiedliwiającą?

O. Grzesznik może sobie łaskę usprawiedliwiającą przez dobre uczynki zjednać, ale nie wysłużyć (2).
Nauka II

P. Jaki udział ma wiara w usprawiedliwieniu grzesznika?

O. Wiara ma w usprawiedliwieniu grzesznika bardzo znamienity udział i jest niezbędnie potrzebną, aby grzesznik mógł być usprawiedliwionym.

P. A to w jaki sposób?

O. Wiara jest podstawą, a stąd zarazem źródłem usprawiedliwienia.

P. A to dlaczego?

O. Bo bez wiary nie podobna jest podobać się Bogu, ani cokolwiek bądź dobrego uczynić.

P. Ale, może sama wiara już wystarczy do usprawiedliwienia grzesznika?

O. Bynajmniej, bo Bóg wymaga w usprawiedliwieniu jeszcze innych usposobień.

P. A to jakich mianowicie?

O. Grzesznik winien jest, bać się Boga i miłować Go, powinien wzbudzić żal za swoje grzechy i uczynić mocne postanowienie poprawienia się.

P. Czy Bóg domaga się tych uczynków dlatego, że one są niezbędnym warunkiem usprawiedliwienia, czy też tylko, jako spraw godnych uwzględnienia?

O. Bóg domaga się tych spraw nie tylko jakoby godnych uwzględnienia, ale jako warunków bez których grzesznik nie może być do łaski Jego przywróconym.

P. Jakże się Bóg odnośnie do tego wyraża? (Powt. Pr. IV, 29).

O. "Jeśli jedno tylko Boga z całego serca szukasz, znajdziesz Go".

P. Co mówi Prorok Ezechiel? (XVIII, 21).

O. "Jeśli niezbożnik będzie pokutował ze wszech grzechów swoich a będzie strzegł wszech przykazań moich, a będzie czynił sąd i sprawiedliwość, żywotem żyć będzie, a nie umrze".

P. Co mówi Zbawiciel? (Jan. XV, 14).

O. "Wy jesteście przyjaciele moi, jeśli czynić będziecie, co wam rozkazuję".

P. Co wnosisz z tych przytoczonych Pisma św. ustępów?

O. Z tego wszystkiego wnoszę, że grzesznik nie może być usprawiedliwionym, bez spełnienia przepisanych warunków.

P. Co jeszcze dalej wnosisz?

O. Że wiara sama do usprawiedliwienia grzesznika nie wystarcza.

P. Alboż to św. Jan Chrzciciel nie powiedział: "Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny"? (Jan. III, 36).

O. Św. Jan mówił tu o wierze czynnej (żywej).

P. A to w jakim znaczeniu?

O. Kto w Syna Bożego wierzy, w taki sposób że według Jego nauki żyje, ten ma żywot wieczny.

P. Alboż to św. Paweł w liście do Rzymian (III, 28) nie pisze: "Albowiem za to mamy, iż człowiek bywa usprawiedliwiony przez wiarę, bez uczynków zakonu"?

O. Św. Paweł mówi tu o uczynkach (czyli obrzędach) żydowskiego, a nie chrześcijańskiego zakonu (3).

P. Na jakiej zasadzie tak utrzymujesz?

O. Ponieważ św. Paweł nie stoi w sprzeczności ze św. Jakubem, mówiącym: (II, 24) "wiedzcież iż z uczynków bywa usprawiedliwiony człowiek, a nie z wiary tylko".

P. Alboż św. Paweł w rozdz. V, w. 1 w tymże liście nie mówi: "Będąc tedy z wiary usprawiedliwieni, pokój w Bogu miejmy"?

O. Św. Paweł mówi także i tu o żywej, a przez miłość czynnej wierze, która nas do wszystkich dobrych uczynków skłania.

Nauka III

O zasługach dobrych uczynków

P. Czy można sobie niebo wysłużyć, będąc w stanie grzechu śmiertelnego?

O. Tak, jako nie możem, będąc w stanie grzechu śmiertelnego wysłużyć sobie łaskę usprawiedliwiającą, takoż, tym bardziej, nie można sobie i na niebo zasłużyć.

P. A to dlaczego?

O. Bo wszystkie dobre uczynki nie w łasce Bożej spełniane są martwymi (4), niezdolnymi do zjednania sobie zasługi.

P. Czy jednak można sobie wysłużyć niebo, jeśli się jest w łasce Bożej?

O. Sprawiedliwy, znajdujący się w łasce Bożej może sobie dobrymi uczynkami zjednać tylko pomnożenie swojego błogosławieństwa w wieczności, ale nie może sobie zasłużyć i pierwszego wstępu do dostąpienia chwały niebieskiej.

P. Komu winniśmy zawdzięczać prawo iż nam wstęp do nieba jest dozwolony?

O. Jedynie tylko miłosierdziu Bożemu i zasługom Pana Naszego Jezusa Chrystusa.

P. A to dlaczego?

O. Dlatego, że Chrystus nam przez swoje zasługi odzyskał utracone pierwotne prawo do nieba.

P. Mówiłeś, że sprawiedliwy może sobie przez dobre uczynki wyjednać pomnożenie chwały w niebiesiech; a to dlaczego?

O. Ponieważ niebo w Piśmie świętym często jest przedstawionym jako nagroda, a zaś nagroda nie może być bez zasługi.

P. Przytocz mi słowa Zbawiciela z rozdz. V, w. 12 u świętego Mateusza?

O. Zbawiciel tam mówi: "Radujcie się i weselcie się, albowiem zapłata wasza wielka jest w niebiesiech".

P. Co mówi mędrzec Pański w Księdze Przypowieści? (XI, 18).

O. "Kto, mówi, w błogosławieństwie żyje, nie będzie bez nagrody".

P. Co mówi św. Jakub Apostoł? (I, 12).

O. "Błogosławiony mąż, powiada, który wytrwa pokusę, bo gdy będzie doświadczony weźmie koronę żywota, którą obiecał Bóg tym, którzy Go miłują".

P. Co mówi św. Paweł Apostoł w drugim liście do św. Tymoteusza? (IV, 7).

O. "Gonitwem, prawi, dobrą odprawił, zawodum dokonał, wiaręm zachował, na ostatek zgotowany mi jest wieniec sprawiedliwości, który mi odda Pan Sędzia sprawiedliwy".

P. Czy mogą nasi protestanccy przeciwnicy, katolickiej wierze, odnoszącej się do dobrych uczynków, co zarzucić?

O. Nie, i owszem, oni ją muszą uznać.

P. Co uznawają pod tym względem w Apologii swojej Augsburgskiej Konfesji?

O. Uznawają, że my uczymy, iż dobrym uczynkom nagroda jest przeznaczona; że uczymy, iż dobre uczynki zasługują na nagrodę co do ciała i co do duszy w tym i w przyszłym żywocie (zobacz Concord. przez Roethego w Lipsku, Brockhaus 1830, str. 76).

P. Dlaczego więc jeszcze obwiniają nas przeciwnicy co do tego?

O. Obwiniają dlatego, że nauki katolickiej pod tym względem nie rozumieją.

Nauka IV

P. Co naszym dobrym uczynkom nadaje tę własność, iż nimi możemy, w obliczu Boga, na nagrodę sobie zasłużyć?

O. Łaska poświęcająca.

P. Czy łaska poświęcająca jest czymś, co się w nas znajduje, czy też czymś zewnątrz nas?

O. Łaska poświęcająca jest w nas, a nie zewnątrz nas.

P. Czy ona jest darem Bożym, czy ją też mamy sami od siebie?

O. Ona jest darem Bożym, wynikiem Jego łaskawości, a nie naszym dziełem.

P. Co mówi Apostoł o łasce uświęcającej w liście do Rzymian? (V, 5).

O. "Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany".

P. Jakie są skutki tej łaski w nas?

O. Łaska ta czyni nas przyjaciółmi i dziećmi Bożymi.

P. Komuśmy tę nieocenioną łaskę Bożą zawdzięczać powinni?

O. Jedynie i wyłącznie zasługom Jezusa Chrystusa.

P. Co sądzisz o tej wielkiej skuteczności zasług Chrystusowych?

O. Chrystus nam nie tylko niebo wysłużył, ale też i oną łaskę, za pomocą której jesteśmy w stanie wyjednać sobie wyższy stopień naszego błogosławieństwa w niebiesiech.

P. Alboż Zbawiciel nie mówi w Ewangelii Św. Łukasza r. XVII w. 10: "Gdy uczynicie wszystko co wam rozkazano, mówcie: słudzy nieużyteczni jesteśmy, cośmy winni uczynić, tośmy uczynili"? Czy według tego orzeczenia możemy jeszcze mówić, że naszymi sprawami możemy sobie coś wysłużyć?

O. Jesteśmy rzeczywiście nieużytecznymi sługami względem Boga, ale nie względem nas.

P. Jak to rozumiesz że jesteśmy nieużytecznymi sługami względem Boga?

O. Rozumiem to w tym znaczeniu, że gdybyśmy nawet nic dobrego nie uczynili, to by pomimo to Boskiej szczęśliwości nic nie ubyło (5).

P. Jak rozumiesz, że my nie jesteśmy nieużyteczni względem nas samych?

O. Rozumiem, że my, za nasze dobre uczynki, otrzymujemy nagrodę, którą nam Bóg z szczodrobliwości swojej przyobiecał.

P. Nie mógłże nam Pan Bóg dobre uczynki przykazać bez obietnicy jakiejkolwiek nagrody?

O. I owszem, mógł to niewątpliwie przykazać.

P. Jak się o tym wyraża Sobór Trydencki? (Sess. 6, c. 16).

O. "Dobroć Boża, mówi, względem człowieka jest tak wielką, że On nasze zasługi uwzględnia, lubo one są Jego darem".

P. Czy mamy powód, do zbytniego zaufania w naszych dobrych uczynkach?

O. "Nie godzi się, mówi tenże Sobór, ażeby chrześcijanin, albo w sobie samym, albo w dobrych uczynkach zaufanie pokładał, a nie raczej w zasługach Pana Zbawiciela naszego".

P. Czemuż więc oskarżają nas nasi przeciwnicy, jakobyśmy chcieli od Boga, przez nasze dobre uczynki, niebo natrętnie zdobywać?

O. Oskarżają nas bez żadnej podstawy, a katolicy powinniby z całą słusznością żalić się, że ich nauka jest sfałszowaną lub źle zrozumianą.

Nauka V

O zadosyćuczynieniu

P. Czy może człowiek za swoje grzechy zadosyćuczynić?

O. Żaden człowiek na świecie nie może Bogu nawet za jeden grzech, choćby najmniejszy zadosyćuczynić.

P. Kto uczynił zadosyć Boskiej sprawiedliwości za nasze grzechy?

O. Chrystus sam jeden tylko za przewinienia naszych grzechów zadosyćuczynił.

P. Czy możemy mieć udział w zasługach Jezusa Chrystusa?

O. Taki udział możemy mieć tylko przy łasce Bożej i przy naszym własnym współdziałaniu.

P. Jakimże sposobem bywa to zadosyćuczynienie do nas zastosowane?

O. Dwojakim sposobem.

P. Jakim mianowicie?

O. Albo przez odpuszczenie całkowitej kary, albo przez zachowanie niektórej kary doczesnej.

P. Gdzie i kiedy zadosyćuczynienie Chrystusowe tak doskonale do nas zastosowanym bywa, że nam są wszystkie kary darowane?

O. Przy Chrzcie świętym.

P. Gdzie i kiedy zadosyćuczynienie Chrystusowe stosuje się do nas w taki sposób, że nam jeszcze niektóre karanie do wycierpienia pozostaje?

O. Zazwyczaj, przy Sakramencie Pokuty.

P. A zatem, czy całkowita kara jednocześnie z odpuszczeniem winy czyli po pojednaniu się z Bogiem nie bywa nam zawsze darowaną?

O. Nie, ponieważ Bóg często odpuszcza grzech, czyli przypuszcza nas do łaski swojej, a zamienia karę wieczną, na którą grzesznik zasłużył, na karę doczesną, która albo w tym życiu, albo w przyszłym odcierpianą być musi.

P. Przytocz nam dowód na to z Pisma świętego?

O. Natan mówił do pokutującego Dawida: "Pan wziął grzech od ciebie, ale syn, który ci się narodził, śmiercią umrze" (II Ks. Król. XII, 13. 14).

P. Przytocz jeszcze inny przykład?

O. Prorok Gad pozostawił Królowi Dawidowi wybór pomiędzy wojną, morowym powietrzem i głodem, lubo ten za grzech swój serdecznie żałował. (II Ks. Król. XXIV, 10. 13).

P. Czy pokutujący grzesznik może przez uczynki pokutne, pozostałe doczesne karanie od siebie odwrócić?

O. I owszem, może to pozyskać przy łasce Bożej, do czego też i św. Paweł go zachęca.

P. Co o tym mówi Prorok Daniel? (R. IV, w. 24).

O. "Grzechy twoje okup jałmużną, a nieprawości twoje miłosierdziem względem ubogich".

P. Co mówi Zbawiciel u świętego Łukasza? (R. XI, w. 41).

O. "Z tego co macie dajcie jałmużnę, a oto wszystkie rzeczy będą wam czyste" (6).

Nauka VI

O odpustach

P. Co to jest odpust?

O. Odpust jest zwolnienie od kar doczesnych.

P. Czy nam przez odpust bywają grzechy odpuszczone?

O. Grzechy nam tylko przez Sakrament Pokuty a nie mocą odpustów bywają odpuszczone.

P. Czy Kościół ma prawo zwolnienia od kar doczesnych?

O. Kościół ma prawo rozwiązania wszelkich więzów, które nas od nieba powstrzymują; ponieważ zaś kara doczesna nas od nieba, na pewien czas, powstrzymuje, zaczem ma także władzę z tych więzów zwalniać, czyli kary doczesne odpuszczać (7).

P. Czy odpusty od dawna w Kościele były używane?

O. Odpusty były w użyciu od samego początku Kościoła.

P. Jak to wykażesz?

O. Św. Paweł Apostoł uwolnił kazirodcę Koryntczyka od kary, którą go obłożył, a tym samym odpust mu udzielił.

P. Jak się o tym wyraża Apostoł w liście drugim do Koryntian? (Rozdz. II, w. 10).

O. "Ja com darował, jeślim co darował, dla was to uczyniłem, w osobie Chrystusa".

P. O czym się dowiadujemy z listu 15-go 3-ciej Księgi Listów św. Cypriana i z 12-go kanonu Soboru Nicejskiego?

O. Dowiadujemy się stąd, że biskupi zwykli byli za wstawieniem się męczenników, zwalniać pokutujących od kar kościelnych.

P. Jakiż stąd wyprowadzasz wniosek?

O. Że oni im zarazem i karę doczesną, na jaką sobie wobec Boga zasłużyli, odpuszczali.

P. Jaki to ma z sobą związek?

O. Gdyby biskupi tylko byli od kary kościelnej zwalniali, a nie od kary doczesnej wobec Boga przynależnej, to taki odpust nie byłby żadnym dobrodziejstwem.

P. Jestże to artykułem wiary, że mocą odpustów co więcej nad karę kościelną, czyli, że też i kary doczesne wobec Boga przypadające, bywają odpuszczone?

O. Nie, to nie jest jeszcze artykułem wiary, ale powszechnym mniemaniem wszystkich teologów na Piśmie świętym bardzo uzasadnianym (8).

P. Co jesteśmy obowiązani wierzyć odnośnie do odpustów?

O. Tylko dwie prawdy, które Sobór Trydencki orzekł.

P. Jakaż jest pierwsza prawda?

O. Pierwszą prawdą jest, że Bóg dał Kościołowi władzę udzielania odpustów.

P. Jaka jest druga prawda?

O. Drugą prawdą jest, że zwyczaj korzystania z odpustów jest chrześcijańskiemu ludowi pożyteczny i zbawienny.

P. Czy mogą się protestanci pod tym względem użalać?

O. Bynajmniej; rozsądnie myśląc, nie mogą się o to użalać i od Kościoła katolickiego odłączać.
––––––––––

Katechizm Polemiczny czyli Wykład nauk wiary chrześcijańskiej przez zwolenników Lutra, Kalwina i innych z nimi spokrewnionych zaprzeczanych lub przekształcanych, pierwotnie w języku francuskim ułożony przez O. J. J. Szeffmachera Zgrom. Jezusowego, z poprzedzeniem listów dwóch nawróconych pastorów, wykazujących powody nawracania się licznych Protestantów na łono Kościoła Katolickiego. Przełożył z francuskiego na język niemiecki J. M. nauczyciel religii, a z niemieckiego na język polski przełożył i uwagami objaśnił X. Nestor Higin Soter Bieroński kanonik, proboszcz małogoski, prof. semin. kieleckiego. Częstochowa 1883, ss. 151-164.

Przypisy:
(1) Sam źródłosłów wyrazu łacińskiego gratia (gratis – darmo) wskazuje, że łaska jest jakimś dobrodziejstwem, które się bez zasługi zyskuje, co wyraźnie uczy św. Paweł Apostoł (Rzym. III, 24), mówiąc: "Usprawiedliwieni darmo (gratis) przez łaskę Jego, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie".

(2) Zjednać sobie łaskę usprawiedliwiającą, znaczy: że Bóg bacząc na dobre i miłosierne uczynki człowieka grzesznego, udziela mu z samej swojej szczodrobliwości łaskę nawrócenia się, wiarę, bojaźń Bożą, nadzieję, pokutę itp., jak tego mamy przykłady w Dziejach Apostolskich na Korneliuszu. Zasłużyć zaś łaskę znaczyłoby, że Bóg ze sprawiedliwości swojej nie może czegoś odmówić dobrze czyniącemu. Tak zasłużyć mógł tylko Pan Jezus, którego zasługi Bóg nie mógł nie uwzględnić. Te właśnie zasługi nadają całą wartość i ważność naszym dobrym uczynkom nawet w stanie łaski Bożej spełnionym. (Przyp. tłum. polskiego).

(3) Św. Paweł pisze ten list do Rzymian nawróconych z pogaństwa: których chrześcijanie z żydostwa nawróceni bałamucili, twierdząc że do usprawiedliwienia potrzeba zachować obrzędy Starego Zakonu, więc sens jest taki: człowiek bywa usprawiedliwiony przez to, co wiara chrześcijańska uczy – a uczynki Zakonu żydowskiego do usprawiedliwienia nie są potrzebne. Porównaj z wierszem 20, gdzie mówi: "Ponieważ z uczynków Zakonu (Mojżeszowego) żadne ciało przed Nim nie będzie usprawiedliwione". (Przyp. tłum. pol.).

(4) Teologowie uczynki ludzkie ze względu na zasługę dzielą: 1) na uczynki czyli grzechy śmiertelne, które duszę obdzierają z wszelkiej łaski Bożej i czynią ją godną piekła. 2) Uczynki czyli grzechy powszednie, które nie pozbawiając człowieka łaski Bożej, tęż łaskę tylko zmniejszają i stają się godnymi kary doczesnej. 3) Uczynki martwe czyli uczynki dobre a nawet cnotliwe, ale spełniane w niewierze i w stanie grzechu śmiertelnego, które Bóg tylko uwzględnia i albo docześnie wynagradza, albo usposabia grzesznika do nawrócenia się, czyli usposabiają go do dostąpienia do łaski pierwszej. 4) Uczynki żywe spełniane przez tych co już są w posiadaniu łaski Bożej i jednają sobie pomnożenie tejże łaski i nagrody w życiu przyszłym czyli tak zwaną łaskę drugą. 5) Uczynki obumarłe czyli te, które były żywymi, ale przez grzech śmiertelny zasługę wiecznej nagrody utraciły, a te zasługi tylko przez nawrócenie i pokutę odżywają, czyli utraconą łaskę odzyskują. (Przyp. tłum. pol.).

(5) Tak również i naszymi dobrymi uczynkami, Bogu, który jest nieskończenie doskonałym, nic do Jego chwały i szczęścia przybyć nie może, dlatego, że Bóg jest nieodmiennie najdoskonalej szczęśliwym, więc Jego doskonałościom nic ani dodanym ani ujętym być nie może. (Przyp. pol. tłum.).

(6) Różnicę co do odpuszczenia winy i kary można dopatrzyć w porównaniu z łotrem, który podróżnego zelżył i zrabował. Gdy się ten upokorzy i zrabowanego podróżnego przeprosi, wówczas pokrzywdzony winien mu przebaczyć urazę, ale za tym nie idzie, aby go koniecznie był obowiązany zwolnić od zwrotu rzeczy, z których go obrał, lubo i to uczynić może.

Do tego łotra podobny jest grzesznik, który grzechem nie tylko Boga znieważył, ale i na wieczne karanie zasłużył, czyli dług kary wiecznej zaciągnął – przy pojednaniu czyli pokucie Bóg odpuszcza winę i grzesznika do łaski przypuszcza, a więc lubo i karę wieczną daruje, ale nie zawsze odpuszcza karę doczesną, i owszem, zazwyczaj tylko karę wieczną na doczesną zamienia, którą albo w tym życiu, albo w czyśćcu trzeba odcierpieć, jeżeli odpuszczenia jej za pośrednictwem odpustów, o których zaraz powiemy, się nie pozyska. (Przyp. tłum. pol.).

(7) Pan Jezus oprócz władzy udzielonej wszystkim Apostołom i ich następcom biskupom i kapłanom odpuszczania i zatrzymania grzechów, dał szczególniejszą władzę św. Piotrowi i jego następcom, bo jemu tylko obiecał dać klucze Królestwa niebieskiego i nie mówi do niego tylko: "Komu odpuścisz", ale mówi: "Tobie dam Klucze Królestwa Niebieskiego. – A cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiesiech, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiesiech" (Mt. XVI, 19).

Co Kościół zawsze tak rozumiał: jeśli św. Piotrowi dano klucze Królestwa niebieskiego, a karanie chociażby tylko czyśćcowe powstrzymuje do czasu, wnijścia do nieba, to św. Piotr nie mógłby wszystkim nieba otwierać, gdyby nie mógł od kar doczesnych zwalniać. Dlatego zawsze to w Kościele bywało, że następcy św. Piotra i biskupi z ich zlecenia, używali władzy udzielania odpustów czyli zwalniania nawet od kar doczesnych. (Przyp. tł. pol.).

(8) Jest to tak zwany pewnik teologiczny, ale jeszcze przez Kościół za dogmat wiary nie uznany. (Przyp. tłum. pol.).