STRONA INTERNETOWA POWSTAŁA W CELU PROPAGOWANIA MATERIAŁÓW DOTYCZĄCYCH INTEGRALNEJ WIARY KATOLICKIEJ POD DUCHOWĄ OPIEKĄ św. Ignacego, św. Dominika oraz św. Franciszka

Cytaty na nasze czasy:

"Człowiek jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją. Inne zaś rzeczy na obliczu ziemi są stworzone dla człowieka i aby mu pomagały do osiągnięcia celu, dla którego jest on stworzony"

Św. Ignacy Loyola


"Papa materialiter tantum, sed non formaliter" (Papież tylko materialnie, lecz nie formalnie)

J.E. ks. bp Guerard des Lauriers



"Papież posiada asystencję Ducha Świętego przy ogłaszaniu dogmatów i zasad moralnych oraz ustalaniu norm liturgicznych oraz zasad karności duszpasterskiej. Dlatego, że jest nie do pomyślenia, aby Chrystus mógł głosić te błędy lub ustalać takie grzeszne normy dyscyplinarne, to tak samo jest także nie do pomyślenia, by asystencja, jaką przez Ducha Świętego otacza On Kościół mogła zezwolić na dokonywanie podobnych rzeczy. A zatem fakt, iż papieże Vaticanum II dopuścili się takich postępków jest pewnym znakiem, że nie posiadają oni autorytetu władzy Chrystusa. Nauki Vaticanum II, jak też mające w nim źródło reformy, są sprzeczne z Wiarą i zgubne dla naszego zbawienia wiecznego. A ponieważ Kościół jest zarówno wolny od błędu jak i nieomylny, to nie może dawać wiernym doktryn, praw, liturgii i dyscypliny sprzecznych z Wiarą i zgubnych dla naszego wiecznego zbawienia. A zatem musimy dojść do wniosku, że zarówno ten sobór jak i jego reformy nie pochodzą od Kościoła, tj. od Ducha Świętego, ale są wynikiem złowrogiej infiltracji, jaka dotknęła Kościół. Z powyższego wynika, że ci, którzy zwołali ten nieszczęsny sobór i promulgowali te złe reformy nie wprowadzili ich na mocy władzy Kościoła, za którą stoi autorytet władzy Chrystusa. Z tego słusznie wnioskujemy, że ich roszczenia do posiadania tej władzy są bezpodstawne, bez względu na wszelkie stwarzane pozory, a nawet pomimo pozornie ważnego wyboru na urząd papieski."

J.E. ks. bp Donald J. Sanborn

wtorek, 31 października 2017

Bp Mark A. Pivarunas CMRI: Sede vacante. Rocznica śmierci papieża Piusa XII


Sede vacante 1958

Święto św. Michała Archanioła

29 września 1998 r.

Umiłowani w Chrystusie!

Zbliżająca się 40 rocznica śmierci papieża Piusa XII (9 października 1958) przypomina nam boleśnie o strasznym spustoszeniu jakie spotkało Kościół katolicki w dobie posoborowej. Wraz z wprowadzeniem w 1969 roku Nowej Mszy (Novus Ordo Missae), zdecydowana większość wiernych nie tylko utraciła pojęcie Mszy jako Ofiary przebłagalnej (odpokutowania za grzech), ale także Rzeczywistej Obecności Jezusa Chrystusa w Świętej Eucharystii. Z promulgacją dekretów Vaticanum II (a zwłaszcza Dignitatis humanae, Nostra aetate, Unitatis redintegratio) zasiane zostały w owczarni Chrystusowej zgubne błędy fałszywego ekumenizmu oraz wolności religijnej i rozpleniły się do tego stopnia, że religijny indyferentyzm (pogląd, jakoby jedna religia była równie dobra co i inna) zastąpił katolicką naukę, że istnieje tylko jedna, prawdziwa religia przez Boga objawiona – wiara katolicka. W ciągu minionych 40 lat staliśmy się świadkami niczego innego jak Wielkiego Odstępstwa od Kościoła katolickiego, przepowiedzianego przez św. Pawła w drugim liście apostolskim do Tesaloniczan:


"Niechaj was nikt nie zwodzi żadnym sposobem: pierwej bowiem przyjdzie odstępstwo, i będzie objawiony człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia, i wynosi się ponad wszystko, co zowią Bogiem, albo czemu cześć oddają, tak że usiądzie w świątyni Boga, okazując się jakoby był Bogiem" (II Tes. 2, 3-4).

Dalej, w tym samym liście apostolskim, znajdujemy bardzo ważny aspekt tyczący się Apostazji. Św. Paweł odnosi się do tajemnicy nieprawości już działającej w jego czasach oraz do kogoś, kto ją powstrzymuje:

"Już bowiem tajemnica nieprawości działa; tylko ten, co teraz powstrzymuje, niech powstrzymuje, aż będzie usunięty. A wtedy objawi się ów nikczemnik..." (II Tes. 2, 7-8).

Kim jest ta osoba, która w czasach św. Pawła powstrzymała tajemnicę nieprawości? Kto jest osobą wciąż powstrzymującą odstępstwo aż do czasu, gdy zostanie usunięty?

Odpowiedź znajdujemy w modlitwie do św. Michała Archanioła ułożonej przez papieża Leona XIII (Motu proprio, 25 września 1888) w której to proroczo ostrzegał przed ostatecznym celem złych duchów:

"Ci najprzebieglejsi wrogowie napełnili goryczą Kościół, oblubienicę Baranka bez skazy i wyciągnęli swe bezbożne ręce po jej najświętszą własność. W samym Miejscu Świętym, gdzie utwierdzone zostało biskupstwo świętego Piotra i Katedra Prawdy na oświecenie świata, wznieśli tron swej odrażającej bezbożności w nikczemnym zamierzeniu, że gdy Pasterz zostanie uderzony, owce się rozproszą".

Na przestrzeni wieków, papiestwo, skała, na której Chrystus założył Swój Kościół, powstrzymywało "tajemnicę nieprawości". Papież, Wikariusz Jezusa Chrystusa na ziemi, posiada Najwyższą Władzę nauczania, rządzenia i uświęcania. Jakiż bardziej skuteczniejszy sposób zniszczenia Kościoła katolickiego mógł szatan obmyślić aniżeli ten, aby jego ziemscy współpracownicy przeniknęli na najwyższe urzędy Kościoła?

By się o tym jeszcze bardziej przekonać wystarczy tylko przeczytać "Stałą Instrukcję Alta Vendita", w której włoscy masoni nakreślili swoje dążenia do zniszczenia Kościoła katolickiego polegające na przeniknięciu na urząd papieski. Poniższe fragmenty pochodzą z książki Grand Orient Freemasonry Unmasked (Masoneria Wielkiego Wschodu zdemaskowana) napisanej przez Msgr. George'a F. Dillona, D.D. (październik 1884), której włoskie wydanie ukazało się za aprobatą i zostało sfinansowane przez papieża Leona XIII:

"Papiestwo miało zawsze decydujący wpływ na sprawy Włoch. Wspierane rękami, głosem, piórem, sercem swoich niezliczonych biskupów, księży, zakonników, zakonnic i ludzi świeckich wszystkich szerokości geograficznych cieszy się nieograniczonym oddaniem ludzi gotowych przyjąć śmierć męczeńską, i to z radością. Wszędzie, gdzie tylko tego sobie zażyczy ma przyjaciół gotowych na poświęcenie życia albo utratę wszystkiego dla sprawy papiestwa. Jest to niepomierny wpływ, którego pełną wartość jedynie sami papieże byli w stanie docenić, i jak na razie korzystali z niego tylko w pewnym zakresie. Dziś nie chodzi o to byśmy mieli odbudować dla siebie taką potęgę, prestiż, który jest na razie osłabiony. Nasz ostateczny cel jest taki sam jak Woltera i Rewolucji Francuskiej: definitywne zniszczenie katolicyzmu, a nawet myśli chrześcijańskiej, która jeśliby się miała ostać na ruinach Rzymu doprowadziłaby później do odrodzenia chrześcijaństwa".

"Teraz więc, dla zapewnienia sobie Papieża odpowiadającego naszym planom, niezbędne jest przysposobienie dla owego Papieża pokolenia odpowiedniego dla sprawowania rządów o których marzymy. Zostawcie na boku wiek podeszły i średni, idźcie do młodzieży, a jeśli to możliwe, to i do dzieci".

"Za kilka lat młody kler, party siłą biegu rzeczy, przejmie wszystkie stanowiska. To oni będą rządzić, kierować i rozstrzygać. To oni będą tworzyć kolegium Suwerena. Zostaną wezwani do dokonania wyboru Papieża, który obejmie rządy; i ten to Papież, podobnie jak większa część jemu współczesnych, będzie siłą rzeczy przesiąknięty włoskimi i humanistycznymi zasadami, które wprowadzamy w społeczny obieg".

"Wyszukajcie Papieża, którego opisaliśmy. Chcecie ustalić królestwo wybranych na tronie babilońskiej nierządnicy? Sprawcie by kler maszerował pod waszym sztandarem w przekonaniu, że kroczy pod chorągwią Stolicy Apostolskiej. Chcecie by znikły ostatnie ślady tyranii i ucisku? Zarzućcie wasze sieci jak Szymon Bar-Jona. Zarzucajcie je raczej po zakrystiach, seminariach i klasztorach, a nie na głębi morskiej: i jeśli niczego nie będziecie przynaglać, to wasz połów będzie jeszcze cudowniejszy niż jego. Z łowicieli ryb staniecie się łowicielami ludzi; i zgromadzicie waszych przyjaciół naokoło Stolicy Apostolskiej. Zgromadzicie się wokół Apostolskiego Tronu jako jego przyjaciele, a plonem waszego połowu będzie Rewolucja w Kapie i Tiarze, maszerująca z krzyżem i sztandarem – Rewolucja potrzebująca tylko iskry, by cztery strony świata stanęły w ogniu".

Czy powinno zatem dziwić, że zasady masońskiej wolności religijnej i religijnego indyferentyzmu stały się zasadami soborowego kościoła Vaticanum II?

Czy może stanowić jakąś niespodziankę to, że Jan Paweł II zaprosił wszystkie światowe religie na spotkanie w Asyżu, we Włoszech, by ich przedstawiciele modlili się tam do swoich fałszywych bożków w intencji światowego pokoju?! Ile jeszcze aktów fałszywego ekumenizmu musi mieć miejsce, zanim otworzą się oczy u zdecydowanej większości tych, którzy mienią się być katolikami?

Ta straszliwa rzeczywistość, która spotkała Kościół katolicki i która spowodowała Wielką Apostazję zdaje się stanowić część tajemnicy przekazanej Melanii i Maksyminowi przez Najświętszą Maryję Dziewicę w miejscowości La Salette, we Francji. Autor książki Light on the Mountain o objawieniu Naszej Pani z La Salette, John S. Kennedy relacjonuje spisywanie przez Melanię sekretu otrzymanego od Najświętszej Panny, który miał zostać przekazany papieżowi Piusowi IX:

"Kiedy przyszło w końcu do spisania jej sekretu, Melania zaczęła się ociągać, wybuchła płaczem... Usiadła, wzięła pióro i zaczęła pisać. Naraz spojrzała w górę i zapytała o znaczenie słowa nieomylnie... Chwilę później zapytała o pisownię i znaczenie wyrazu Antychryst" (str. 131).

Ta okropna rzeczywistość zdaje się również być częścią trzeciego Sekretu Fatimskiego, który chociaż miał być ujawniony w roku 1960, został jednakże zatajony przez Jana XXIII, który zwołał Vaticanum II i zainicjował pierwsze zmiany w Ofierze Mszy Świętej.

Kiedy przypatrzymy się fatalnym konsekwencjom, jakich w ciągu ostatnich 40 lat od śmierci papieża Piusa XII doświadczył Kościół katolicki, to nie można lepiej opisać tej parodii jak wyrażeniem diaboliczna pomysłowość.

Kto inny jak nie szatan mógł tak zręcznie uknuć i zaaranżować generalny plan spustoszenia Kościoła Chrystusowego?

Któż inny jak nie szatan mógłby tak podstępnie zastąpić Ofiarę Mszy Świętej współczesną luterańską Pamiątką Ostatniej Wieczerzy? Wypowiadając się na temat Nowej Mszy, Novus Ordo Missae, kardynałowie Ottaviani i Bacci napisali 25 września 1969 roku:

"Jak dostatecznie udowadnia załączona krótka analiza krytyczna, będąca dziełem grupy doborowych teologów, liturgistów i duszpasterzy, Novus Ordo Missae – biorąc pod uwagę elementy nowe i podatne na rozmaite interpretacje, ukryte lub zawarte w sposób domyślny – tak w całości, jak w szczegółach, wyraźnie oddala się od katolickiej teologii Mszy św., sformułowanej na XX sesji Soboru Trydenckiego".

Kto inny jak nie szatan mógł tak dobrze znać ludzką naturę, że udało mu się zwieść zdecydowaną większość katolików do fałszywego, ekumenicznego kościoła, który utrzymuje zakazane relacje ze wszystkimi innymi fałszywymi religiami świata?

Kto inny jak nie szatan, zdołałby pod pretekstem miłości bliźniego zainfekować owczarnię Chrystusową zgubnymi naukami o wolności religijnej, fałszywym ekumenizmie i religijnym indyferentyzmie?

Te fałszywe nauki zostały szczególnie potępione przez papieża Piusa IX w encyklice Quanta cura z 8 grudnia 1864 roku:

"Na podstawie tego całkowicie fałszywego pojęcia o władzy w społeczeństwie nie cofają się przed popieraniem owego błędnego poglądu, ze wszech miar zgubnego dla Kościoła katolickiego i narażającego dusze ludzkie na utratę zbawienia, a przez świętej pamięci Grzegorza XVI, Naszego Poprzednika, nazwanego szalonym pomysłem, a mianowicie, że wolność sumienia i kultu jest własnym prawem każdego człowieka, które powinno być ogłoszone i sformułowane w ustawie w każdym właściwie ukonstytuowanym społeczeństwie".

Ten sam Papież powtórzył nauczanie Quanta cura, gdy potępił następujące twierdzenia w swoim Syllabusie Błędów z 8 grudnia 1864 roku:

"15. Każdy człowiek ma swobodę wyboru i wyznawania religii, którą przy pomocy światła rozumu uzna za prawdziwą.

16. Ludzie mogą znaleźć drogę do wiecznego zbawienia i osiągnąć to wieczne zbawienie przez praktykowanie jakiejkolwiek religii".

"77. W naszej epoce nie jest już użyteczne, by religia katolicka miała status jedynej religii państwowej, z wykluczeniem wszystkich innych wyznań.

78. Chwalebne jest więc, że w pewnych krajach uważanych za katolickie ustawy zezwalają, by przybysze mogli tam sprawować publicznie swoje nabożeństwa.

79. Jest bowiem fałszem, jakoby wolność prawna wyznań i pełne prawo wszystkich do manifestowania jawnie i publicznie wszelkich swoich opinii i mniemań, prowadziły do łatwiejszego ulegania przez ludy zepsuciu moralnemu i duchowemu i sprzyjały zasadzie indyferentyzmu".

Fałszywy ekumenizm został jednoznacznie potępiony przez papieża Piusa XI w encyklice Mortalium animos z 6 stycznia 1928 roku:

"Z tego jasno wynika, że od religii, przez Boga nam objawionej, odstępuje zupełnie ten, ktokolwiek podobne idee i usiłowania [ekumenizm i międzywyznaniowość] popiera".

"W tych warunkach oczywiście ani Stolica Apostolska nie może uczestniczyć w ich zjazdach, ani też nie wolno wiernym zabierać głosu lub wspomagać podobne poczynania".

"Jasną rzeczą więc jest, Czcigodni Bracia, dlaczego Stolica Apostolska swym wiernym nigdy nie pozwalała, by brali udział w zjazdach niekatolickich".

Z tego wszystkiego co tu rozważyliśmy powinno być całkiem oczywistym, że "uderzono w Pasterza i owce się rozproszyły" oraz że katolicki Kościół – Mistyczne Ciało Chrystusa – przechodzi swe własne ukrzyżowanie tak jak jego Boski Oblubieniec, Jezus Chrystus. Jeśli mamy wytrwać w tych ciężkich czasach, to musimy wraz ze św. Janem Ewangelistą trzymać się blisko Najświętszej Maryi Panny u stóp Krzyża i musimy pamiętać, że po Ukrzyżowaniu nastąpi Zmartwychwstanie.

In Christo Jesu et Maria Immaculata,

Bp Mark A. Pivarunas CMRI



Z języka angielskiego tłumaczył Mirosław Salawa

–––––––––––––––
Przypisy:







7) Ks. Józef Stanisław Adamski SI, Stanowisko papieży w Kościele Chrystusowym.


9) Ks. Ernest Jouin, Papiestwo i masoneria.


11) Akta i dekrety świętego powszechnego Soboru Watykańskiego (1870), Pierwszy projekt Konstytucji dogmatycznej o Kościele Chrystusowym przedłożony Ojcom do rozpatrzenia.



14) Abp Walenty Zubizarreta OCD, O modernizmie (De modernismo).